Wprowadzenie działo się tak szybko, że w dziesięć minut zraziłam się do filmu. Jakby zbyt wiele
próbowali streścić w dosłownie kilka minut. Za duże tempo, nienaturalne, nie podobało mi się. A
film ogólnie... taki tam. Strasznie przerysowany tak jak i gra aktorska, niestety. 4/10
W sumie muszę się zgodzić... A dodając fakt, że dopiero co skończyłam książkę wychodzi naprawdę smutne połączenie ;c