Jak upolować faceta

One for the Money
2012
5,6 31 tys. ocen
5,6 10 1 31151
3,8 8 krytyków
Jak upolować faceta
powrót do forum filmu Jak upolować faceta

Praktycznie, gdyby obsadzono Heigl, ale jako zupełnie inną
osobę i pokierowano scenariuszem przejrzyściej i nie tak
''przewidywalnie'' jak tutaj, może i by coś z tego wyszło. Lecz
stało się zupełnie odwrotnie. Praktycznie, bo teoretycznie
wyszło z tego banalne i nudne widowisko. Przez pierwszą
godzinę mamy koszmar niedopowiedzeń, pomimo, że śmiało
się wielu rzeczy można domyślić. Co rusz wyskakują nowe
twarze, nie wiadomo skąd, nie wiadomo po co, w pierwszej
chwili, kompletnie nic nam nie przedstawiające. Ma się
wrażenie, iż niektórzy są wplatani w tą całą intrygę? na siłę.
Ich dziwne życiorysy potrafią wprawić w zdumienie. Gdy już
zaczyna być bardziej ''czysto'', dochodzi znów po kilku
minutach do zablokowania fabuły w postaci powrotu do
topornej części pierwszej i tak już trwamy w tej opowieści do
samego końca. Sam pomysł zaangażowania stanowczo
nieodpowiedzialnej i lekko zaplątanej dziewczyny w zadanie,
jakie w sumie sama sobie powierza tylko dla kasy, jest mało
trafny. Nie ma ona bladego pojęcia w co się wplątuje. Ma się
wrażenie patrząc na nią, że Steph traktuje to wszystko jako
jakąś przygodę, ubraną w finale w upragnione pieniądze, nie
patrząc na zagrożenie jakie na siebie ściąga. A już policja przy
niej, to jakieś stado durnych ślamazar. Dziwne tylko, że tyle na
tym komisariacie pracuje ludzi, tylko cholera wie czym się na
co dzień zajmujących w takiej dziurze jak ta, którą oglądamy.
Naciągane to ponownie do granic absurdu. Poza tym gra
aktorów jest równie nudna i nijaka, jak i cały ten kryminalny
badziew. Mówię kryminalny, bo w pierwszej kolejności miał
być komedią z lekką akcją w tle, a prawdę powiedziawszy, to
nie ma tu nic komicznego, a jak już coś jest to tylko ociera się
o ''ułamki sekund'' dobrej zabawy. Co najwyżej można
delikatnie się uśmiechnąć, ale to nic w przeciwieństwie do 90
minut filmu, który na prawdę jest naiwny i ospały.
Przesadyzmy płyną całymi strumieniami począwszy od takich
szczegółów jak ćwiczenia na strzelnicy, gdy Ranger oddaje 8
no może 10 strzałów do ''tarczy'', a dziura w niej jest po
kilkudziesięciu strzałach chyba lub po jakimś niezłym
pocisku, skończywszy na scenie schwytania wiadomo kogo.
Niektóre może i są zabawne, ale większość przeważnie
idiotycznie śmieszna. Do słabej oceny, dochodzi jeszcze
kiepska narracja głównej bohaterki Stephanie. Wydaje się
zbyt płytka i taka naiwna jak diabli. Sama końcówka
wymęczona, a przede wszystkim mega ckliwa i banalna. I
jeszcze tak jej babka, która niby to jest taka cool. Mnie tylko
drażniła, a w scenie, rodzinnego posiedzenia przy stole, gdy
wymachuje bronią, to już był istny debilizm. Trwało to z pięć
minut i tylko czekałem, aż kogoś w końcu upoluje. Zaleciało
od razu, ale ... czarną komedią. W całej tej KOMEDII jest na
prawdę raptem parę dobrych tekstów i to też niekoniecznie
muszą się one innym podobać. Przytoczę chociaż jeden:
- ''Dwóch facetów widziało mnie nago i poszło sobie. Czy
mam już się martwić?''. Tyle pozostało w pamięci.
Ogólnie cały ten film jest z gatunku ''ni tu ładu, ni tu składu''.
Wieje nudą i absurdem. Nie uświadczymy także ciekawej
ścieżki dźwiękowej. Ona gdzieś tam jest, ale kompletnie
pozbawiona charakterystyki i polotu. Nijaka jak całość. Do
tego pasowała by typowo ironiczna.
''Jak upolować faceta'' to niestety produkcja byle jaka, nazwę
ją śmiało po imieniu: bezpłciowo - naiwno - absurdalna, u
mnie maksymalnie na 3/10. Brak dobrej zabawy
gwarantowany.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
djrav77

Zgadzam się :)

djrav77

Heigl gra tylko w takich komediach, w żadnej oprócz "27 sukienek" i "Och, życie" nie wypadła dobrze. Jest irytująca i wszędzie gra tak samo takie same postacie - idiotek. Widziałam z nią 6 filmów, średnia 4,3 - to mówi samo za siebie.
Film ani śmieszny ani inteligentny, ale dlaczego ja się dziwię? kobieta która napisała bazę czyli książkę ma 70 lat!
Historia dla mnie niemożliwa, film nudny, nie dość że przychodzę zmęczona to jeszcze wymęczają mnie takie filmy.