film, może nie jest zbyt wysokich lotów, ale jeśli by ktoś się minimalnie wysilił i spojrzał na
oryginalny tytuł, to chociażby na jego podstawie mógł się domyślić, że to nie to, co myśli i nie
generalizował.
Tak właśnie się zastanawiam jak to rozegrali. Przeczytałam książkę i tak po prawdzie trochę zdziwiło mnie, że książka jest bestsellerem, tzn dobrze się ją czytało no ale nie przesadzajmy. Następnie zobaczyłam, że na podstawie tej książki zrobią film i to był największy szok! Mam nadzieję, że film zmienili i to doszczętnie, bo jak zrobiliby mi ekranizacje książki to widzowie zanudziliby się na śmierć. Książka oparta była na przemyśleniach p. Plum i jej perypetiach z ludźmi co nie stawili się na rozprawę w sądzie. Stąd moje pytanie czy poszli bardziej w komedie romantyczną czy raczej poszerzyli sceny akcji. Wiem, że piszę chaotycznie... nie wiem za bardzo jak wyjaśnić o co mi chodzi:D Jak wiemy wszystko skończy się pięknie, szczęśliwie i ogólnie "cacy" (nie trzeba nawet czytać książki, żeby to wiedzieć:D). Jak wiemy będzie iskrzyć między dwójką bohaterów... także rozwiązali to:
1. Joe Morelli stał się jednym z głównych bohaterów także wywali większość z łapania "niestawiających się przed sadem" i rozszerzyli przygody Stephanie-Joe (działających razem.... ze sobą... wspólnie:D)
2. Joe Morelli stał się jednym z głównych bohaterów, pozostawili łapanie "niestawiających się przed sadem" i wpletli więcej przygód Stephanie kontra Joe.
wszystkiego po trochu ;) zdecydowanie jest tu więcej scen akcji niż 'akcji' typowych dla komedii romantycznej. między Morellim i Plum iskrzy, ale to jest tylko daleeekie tło. 'niestawiających się przed sądem' jest prawie 0, sprawa ogólnie rozbiega się o dorwanie Morreliego. tak to z mojej strony wygląda, ale to nic, bo książka przeze mnie nie została przeczytana ;)
Nie masz w takim razie czego żałować:D Książka łatwa, lekka i przyjemna. Jednak jej przeciętny poziom (biorąc książkę ogólnie: treść, akcja, zarys, klimat...) sprawia, ze nie jest godna polecenia:D Dzięki za odpowiedź. Wygląda na to, że film też będzie łatwy, lekki i przyjemny ale nie koniecznie "musisz zobaczyć ten film, polecam":D
Pozdrawiam
Ja jeszcze filmu nie oglądałam, ale można by się domyślić o czym jest i jaki jest główny wątek (Szczególnie kiedy w TV trąbią: Komedia kryminalna z Kat Heigl w roli sexownej kogoś tam i i jeszcze puszczą urywek i to ten, który ujawnia najwięcej...) Teraz większość filmów już po zapowiedzi traci tajemniczość... :(
Pozdrawiam
Byłam widziałam. Miły i przyjemny film. Dla pośmiania się i odstresowania. Zgadzam się z założycielem tematu: daleko mu do komedii romantycznej. Zwiastun za wiele nie ujawnia. W zwiastunie nie ma wszystkich najśmieszniejszych scen. Film tak samo jak i książka. fenomenu nie ma, świat sie nie zawali jak się nie zobaczy produkcji, jednak warto.
Wszystkiego może i nie pokazują, ale większość (wiadomo nie pokażą wszystkich śmiesznych momentów i to KOMEDII kryminalnej- w zwiastunie) jest wiadoma. Wszystkie filmy z Heigl mi się podobały, o większości (jeśli nie o wszystkich) wiedziałam coś wcześniej, tak samo jak wiele filmów np. z Anniston- wiele ujawniają (może nawet za wiele), ale także ciekawie zaskakują i często są zabawne zwroty akcji, których byśmy się nie spodziewali
Wypowiedz się na temat filmu po jego obejrzeniu... bo ta dyskusja nie ma sensu. Nie jestem człowiekiem, który ma za sobą obejrzanych 10 filmów. Naprawdę xle ci się wydaje:D
Zdaję sobię sprawę, że nie jesteś nowicjuszem i masz wiedzę o filmach, ale akurat ja też obejrzałam parę filmów w moim (dość krótkim życiu) i akurat coraz częściej zakończenie filmu da się przewidzieć :) `Film oczywiście, rzecz jasna obejrzę :)
Domyślać isę można tak samo jak i po zakończeniu filmu można się domyślać co było potem:D ten film jest trochę inny od reszty z tego gatunku. Moze przez to nie wieszam na nim psów:D