Idealny film na Dzień Matki lub na Święta Bożego Narodzenia. Typowe kino familijne - spokojne, ciepłe, optymistyczne z lekką nutką humoru sprawia, iż ogląda się go całkiem nieźle. Doborowa obsada, cóż typowa hollywoodzka produkcja. Jednak jak dla mnie zbyt dużo lukru o całym tym "cudzie" narodzin, a mało - w zasadzie tylko jedno - obiektywne i trzeźwe spojrzenie na sprawę. U mnie 5 na 10.