że często jest tak w filmach,że ktoś jedzie sobie samochodem,schyla się po coś,albo sięga w stronę radyjka i nagle znajduje się na przeciwnym pasie ruchu,no i oczywiscie,co?Wypadek.Tu właśnie też tak było,ale z mojej strony,to byłby jeden większy minus:]Film lekki,przyjemny w oglądaniu(no taki chyba miał byc?:)poprostu dobra komedia romantyczna,tzn.dobry był Carl z gołym tyłeczkiem,ksiądz(wodę,to on solidnie lał:P)i wreszcie mój ulubiony facet z księgarni,czy tam z biblioteki-Darrel:DFilmik jak najbardziej polecam!