Co prawda fakt, że nominacja jest tylko jedna jest niezwykle smutny (muzyka jest przecież Z-A-J-E-B-I-S-T-A :() ale i tak Smoki z pewnością wygrają w kategorii animacji ^^
Masz racje bo muzyka jest świetna. Soundtrack może lepszy byl w jedynce ale dwójce nic nie brakuje.
Mysle ze oscara ma pewnego jednak jest jeszcze ta japonska bajeczka ktora moze zamieszac no i moze big6 ale i tak jedyny godny film ktory powinien dostac nagrode to JWS2
Zgadza się, Oscar dla smoków jest już na wyciągnięcie ręki, ale jak pokazały nominacje w tej kategorii - nie ma nic na pewno. Lego miało być faworytem, a tu takie zaskoczenie :D A brak nominacji za muzykę był do przewidzenia, więc nie ma nad czym ubolewać :P
Co do muzyki... Chyba za dużo było motywów z pierwszej części by ją nominować. Natomiast co do Oscara za animację... Też nie byłbym pewien, zwłaszcza, że uważam BH6 za lepszy film. Jednakże będę neutralny w trzymaniu kciuków, bo tym dwóm częścią chociaż jeden Oscar się należy. Podobnie jest z BH6, więc tak czy inaczej, ktoś kto zasługuje nie zgarnie nagrody.
Ja z kolei kibicuję Wielkiej Szóstce.
Mimo, że Jak Wytresować Smoka (2010) jest moim ulubionym filmem animowanym, to jednak JWS2 jest zdecydowanie słabsze, zarówno od pierwszej części, jak i "japońskiej bajeczki" (dobrze, że nie chinskiej, jak to niektórzy idioci mają w zwyczaju przedrzeźniać).
Jak Wytresować Smoka 2 niestety, moim zdaniem nie zasłużył na Oscara. Dopiero, jeśli brać pod uwagę również pierwszą część, to na niego zasługuje. Sama dwójka jest jednak ledwie ponadprzeciętna. A to moim zdaniem za mało.
Z drugiej strony, JWS2 zdecydowanie bardziej popularnym filmem od BH6 jest. Co też może mieć znaczenie.
No i pozostaje jeszcze, arogancja i ignorancja jury. Gdyby nominowane było również Lego, to niemal na pewno mielibyśmy zwycięzcę. A tak, wszystko się może zdarzyć.
Nawet przeciętne Pudłaki, czy te dwie pozostałe nie-wiadomo-co mogą zwyciężyć w tej kategorii dzięki "kreatywności".
Ja trzymam kciuki za smoka, mam wielki sentyment do tej historii jeszcze od czasów pierwszej części. Trochę to z mojej strony niesprawiedliwe, bo Wielkiej Szóstki nie widziałam (chociaż planuję obejrzeć w najbliższej przyszłości), ale mój głos i tak na nic nie wpływa, więc mogę być niesprawiedliwa :)