No cóż - "Shrek" jest zrobiony głównie pod humor, w dodatku jest już puszczany w telewizji tak często, że ludziom już się trochę znudził.
"Zaplątani" - śmieszni, kolorowi, z ciekawymi bohaterami i fajowym czarnym charakterem, jednak bez tego "czegoś", co pojawia się w większości bajek Disney'a (Król lew, Tarzan, Mulan), a mianowicie jest to również bajka zrobiona w zasadzie pod humor, chociaż z tych trzech posiada najpiękniejszy morał - za marzeniami zawsze powinno się podążać, nie patrząc na przeszkody i ludzi, którym nasze marzenia się nie spodobają.
"Kraina lodu" - należę do tych (nielicznych) osób, którzy nie są ogromnymi fanami tej animacji, głównie przez wiele wręcz głupich zachowań postaci (rodzice Elsy i Anny zwalają z nóg swoimi umiejętnościami wychowawczymi). Faktu, że jest za dużo piosenek już nie powinnam się czepiać, odkąd ktoś dodał "Frozen" do musicalów. Jednak, jest to film z pięknymi efektami i przepiękną bohaterką (Elsą), którą aż trudno nie lubić, podobnie jak uroczego renifera Svena.

Natomiast "Jak Wytresować Smoka" jest wręcz nową twarzą DreamWorksa, bo nie jest zrobiony pod humor. Dochodzi do tego niesamowita muzyka, przepiękna animacja, niezwykła dbałość o detale, wzruszająca historia, wyjątkowe i oryginalne postacie (zwłaszcza Czkawka, rzadko kiedy główny bohater nie jest wymuskanym przystojniakiem) oraz zakończenie, które wbija w fotel.

W dodatku, nie ma co narzekać - Shrek dostał jednego Oscara, a Kraina Lodu aż dwa, więc wcale nie są tacy pokrzywdzeni ;)

Dzięki za spoiler.

To nie czytaj całego forum jak nie chcesz ich poznać :P A przy okazji, nie wiem jak oznaczyć spoiler :P Da się tu jakoś? Poprawię jak potrafię dla przyszłych ciekawskich nie znających filmu :P

Po prostu napisz przed wypowiedzią. Mnie by wystarczyło.

to skąd ma człowiek wiedzieć czy obejrzeć? To chyba logiczne, że będzie czytał forum by się dowiedzieć co w tym jest takiego fajnego.

Emm, obejrzeć trailer? Przeczytać krótki opis? Sprawdzić kategorie? Moim zdaniem lepiej jest spróbować filmu niż zrezygnować po przeczytaniu jakiejś tam recenzji. Raz, dwa może obejrzysz coś kiepskiego, ale na pewno trafi się coś dobrego, co pewnie odrzuciłbyś po takim 'sprawdzeniu'. W dodatku warto poszerzać horyzonty a nie opierać się na filmach z dobrymi recenzjami

Trailery często reklamują film jako coś innego.
Opisy tez sa często przekłamane, poza tym nie mówią co jest dobrego w filmie.
Jakie kategorie? na fw nie ma czegoś takiego.
Recenzje nic nie dają bo to czyjaś opinia.
Dużo lepiej poczytać wypowiedzi na forum, bo wtedy można prędzej zrefikować czy warto się brać za film.
"Raz, dwa może obejrzysz coś kiepskiego, ale na pewno trafi się coś dobrego, co pewnie odrzuciłbyś po takim 'sprawdzeniu'."
Tak, bo każdy ma tyle czasu, żeby marnować go na badziewiaste filmy.
"W dodatku warto poszerzać horyzonty a nie opierać się na filmach z dobrymi recenzjami"
Recenzje nic o filmie nie mowią. Bo każdy film podoba się tylko jakiemuś gronie odbiorców. Po to jest forum pod filmem, by można bylo spojrzeć na różne punkty widzenia na temat filmu.

no niestety zycie juz jest takie trudne, że nikt ci nie powie co ci sie spodoba. Niestety trzeba samemu oglądać. co za strata czasu, a można by było od razu dawać dobra ocenę bez oglądania. A jaka oszczędność czasu.

Bo się, kurde popłaczę zaraz człowieku. Szkoda, że sam nie stosujesz się do tego co piszesz. Taki jesteś zajęty, że tracisz eony na kolejne bzdurne tematy które zrzucasz z bzdurnych powodów w stylu jak juz wszystko pasuje to okazuje się, że nie ma tak dobrego wątku kobiecego i już zjazd ale jak podajesz przykłady co by to miało być to one tez nie spełniają wszystkich twoich kryteriów więc odpuśc bo to już hipokryzja. Weź wgl nie uskuteczniaj tutaj takiej gadki tutaj bo tobie forum służy tylko do biadolenia, że wszystko niedobre i nic nie pasuje albo, że hbo i inni robią filmy w których non stop cycki i seks - B o s i ę p o p ł a c z ę.

"Taki jesteś zajęty, że tracisz eony na kolejne bzdurne tematy które zrzucasz z bzdurnych powodów w stylu jak juz wszystko pasuje to okazuje się, że nie ma tak dobrego wątku kobiecego i już zjazd ale jak podajesz przykłady co by to miało być to one tez nie spełniają wszystkich twoich kryteriów więc odpuśc bo to już hipokryzja. "
Bo mnie nudzą filmy bez postaci kobiecych. Poza tym szukam czegoś lepszego niż badziewie promowane na około

człowieku czy ty czytasz co piszesz? I co jak ci ktoś powie tak to super film i ma te wszystkie rzeczy co byś je chciał to wtedy juz jest super? Nie definiujesz co jest lepsze wgl to skąd ma ktokolwiek wiedziec co ci podawać. napisanie tekstu w stylu problemy dorosłych ludzi, dojrzała fabuła ale bez seksu to nikt ci nic nie poda bo się nie da. Niestety takie rzeczy nie są intersubiektywnie sprawdzalne

Wchodzisz tutaj, na forum i też widzisz tylko opinie ludzi. Więc czym to się wg Ciebie różni? Czy przeczytasz kilka postów, czy kilka recenzji to wg mnie jedno i to samo, same opinie. Tyle, że w recenzjach nie spotkasz się z totalnymi spoilerami a na forum wszystko wolno.
Logiczne zatem, że na forum ludzie będą opisywać rzeczy, które się w nim działy by porównać swoje spostrzeżenia, a co za tym idzie dla nieoglądającego będą to spoilery. Ja zawsze jak wchodzę na forum jestem na to przygotowana i nie psioczę na wszystkich 'powinnaś/neś ostrzegać'.
Jeśli dla Ciebie to strata super cennego czasu to nie będę się kłócić. Jednak czasem ominie Cię coś dobrego. A jeśli chcesz polegać na tutejszych opiniach zamiast samemu sprawdzić to Twoja sprawa. Każdy lubi co innego i ja słysząc nie raz o filmie jakie to cenne rzeczy w sobie ma stwierdzałam oglądając, że to badziewie. I na odwrót.


PS; o kategoriach mówiłam w stylu dramat, komedia, horror.

to są gatunki, nie kategorie

hah, sorki za wprowadzenie w błąd :P

Jakież to np. filmy?

Wspaniała,klimatyczna muzyka
Niebanalna fabuła
Niesamowity i wzruszający obraz przyjaźni mimo przeszkód.
Brak "tępego" humoru (typu Osioł)- to jest na plus, ponieważ mało jest animacji gdzie nie stawia się na humor.
Świetna animacja, dopracowani bohaterowie, smoki, krajobrazy, detale.
Zaskakujące zakończenie.
Ciekawi bohaterowie, a smoki nie są pospolitym obrazem swojego gatunku tylko mają bardziej rozwinięte cechy i przypominają różne zwierzęta- gronkiel- dzika, zębacz-ptaka, furia- drapieżnego kota, straszliwiec jakiegoś małego cwanego zwierzaka..hm...lisa- a ponocnik jest po prostu "typowym" smokiem.

I ogólnie jest mało dobrych filmów o smokach. A Shreka mimo, że bardzo go lubię, mam dość- wszędzie go pełno.

Ta animacja bardziej przypomina stare disneyowskie filmy, niż te nowsze- Shreki, Madagaskar itd...

ty się rankingami filmwebu sugerujesz? oszalałeś, czy co?

a film zasługuje na uwagę przede wszystkim za dobre postaci (tak jak frozen) i niekonwencjonalnie, ale jednak spójnie poprowadzoną fabułą. niestety film ma fatalne zakończenie, przy którym ktoś kto na co dzień ogląda różnego rodzaju jadki, po prostu uśnie (mi niewiele brakowało). trzeba czegoś więcej, niż zagrożenie życia głównego bohatera i/lub jego rodziny, żeby akcja trzymała w napięciu. tutaj tego nie ma.

W czym lepszy od "Shreka"? W wielu rzeczach... W czym lepszy od "Zaplątanych" i "Frozen"? Sam się nad tym zastanawiam...

Jak dla mnie Zaplątani, Kraina Lodu i Jak Wytresować Smoka są na równym poziomie.

Dla mnie "Jak wytresować smoka" jest na nieco niższym (wciąż znacznie wyższym niż "Shrek"). Właśnie cały czas próbuje się dowiedzieć, co tak ludzi w tym filmie kręci. Jak na razie mam tylko dwa wyjaśnienia.

Dokładniej? (te wyjaśnienia)
Ja jestem w stanie mniej więcej powiedzieć, czemu tak uwielbiam Jak wytresować smoka: Czkawka jest takim po części mną. Też jestem mizerna, a rodzice niekoniecznie mnie słuchają. I cały ten film jakoś mi pomaga mieć nadzieję, że kiedyś znajdę sobie takiego przyjaciela jak Szczerbatek. Sam smok też zupełnie chwycił mnie za serce <3 A ja jestem fanką bohaterów takich, jak Czkawka (moja przyjaciółka ujęła to tak: "Lubisz ciapy.").

Wyjaśnienia:
1. Smoki są bardziej lubiane niż księżniczki.
2. W "Jak wytresować smoka" jest znacznie więcej akcji (ten argument moim zdaniem jest ujmą dla tego filmu...)

Nie nazwałbym Czkawki "ciapą"... Chyba że takim jak Anna. W jednym momencie zakała wszechświata i siedem nieszczęść, w drugim momencie terminator.

Ja właśnie identyfikuje się jako tako z Elsą ;). Przygwożdżony światem zewnętrznym, zmuszony do skrywania samego siebie. Jednak jeżeli chodzi o moją ewidentnie większą sympatię do Anny, Elsy i Roszpunki, niż do Czkawki, to zawsze mówię, że działa u mnie instynkt ojcowski. Można się zapytać, dlaczego nie działa u mnie dla Czkawki? Po prostu nigdy nie chciałem mieć syna :P. Nigdy też nie miałem problemu z akceptacją ze strony rodziców, może ewentualnie od rówieśników. Jeżeli chodzi o przyjaciela? Nie ukrywam, fajnie byłoby mieć kogoś, kto by mnie wreszcie zrozumiał, ale obawiam się że przez tyle lat "bycia Elsą", wyrobiłem u siebie znieczulicę. Już mi po prostu na przyjacielu nie zależy.

Wyjaśnienie jak dla mnie to pierwsze. Chyba bardziej prawdopodobne.

Ja w sumie też nie, ale chodziło mi chodziło o charaktery typu Czkawka.

No i jak dla mnie tu ocena. W wyczuwaniu w jednym bohaterze siebie. Ja jeszcze w pewnym sensie identyfikuję się z Roszpunką - radosna, ale niespełniona. A Kraina Lodu ma zaniżoną ocenę przez tych, którzy oczekiwali za wiele i przez ludzi tego typu:
"ocenie co chce i jak chce kazde gown z disneya dostaje 1 dziwne ze wiekszosc ludzi ocenia na min 7
a co do fanboya to nie znasz definicji idioto jak ktos jest fanem czegs tak jak ty disneya to daje wysokie oceny a fanboy idioto zaniza je konkrencji
"Chłopie, o to nie ma co się wykłócać bo ewidentnie po Twoich ocenach widać że jesteś fanboyem"
rosmieszyles mnie hahahahhaha temat zakonczony a ty nadal atakujesz i bronisz hejterow iron mana 3"

To jest autentyczna wypowiedź marvelstudios (http://www.filmweb.pl/film/Iron+Man+3-2013-491715/discussion/Powiem+tak...,2451 840#post_12231214)

Miałem raczej na myśli że te wyjaśnienia idą ze sobą w parze. Nie chodziło mi o traktowanie ich "albo, albo" ;).

Identyfikacja z konkretnym bohaterem jest zależna od pojedynczych jednostek, ja chcę wiedzieć czemu ten film jest "lepszy" tak ogólnie (bo przyznać trzeba, jeżeli przerósł te dwa filmy i trzyma się tak wysoko, coś w nim być musi). Dwa wspomniane wyjaśnienia są dostatecznie ogólne, jak dla mnie :P.

Hm, a ja nie sądzę, że jest on lepszy ogólnie. Właśnie o to chodzi - wydaje mi się, że według większości są one traktowane na równym poziomie, a tylko na Filmwebie ich średnia jest taka, a nie inna, ponieważ (powtórzę się) niektórzy oczekiwali od Krainy Lodu zbyt wiele, a inni to ktoś taki jak marvelstudios ("ocenie co chce i jak chce kazde gown z disneya dostaje 1").

Co do oczekiwania od "Frozen" to się zgodzę, z tym filmem wielu wiązało nie wiadomo jakie oczekiwania, a to nigdy nie jest dobrze dal samego filmu (prawdopodobnie gdybym oczekiwał od "AVATAR'a" CZEGOKOLWIEK, nie byłby moim ulubionym filmem :P). Właściwie, to nadaję się na trzeci argument, dzięki ;).

Jednak jeżeli chodzi o zaniżanie ocen, to czy te osoby, pospolite trolle internetowe, nie zaniżałyby także oceny filmom DreamWorks? Ja tam nie wiem dlaczego ktokolwiek miałby wyczuwać różnicę.

Może tak, może nie. Ale to w sumie całkiem prawdopodobne, bo skomentował "Jak wytresować smoka i Mój bart niedźwiedź, już wiem, z kim mam do czynienia".

I co do argumentu to nie ma za co c:

Też się nad tym zastanawiam .......

Co jest takiego wyjątkowego w Shreku lub Tangled, że ten film miałby być za nimi ? Jeśli idzie o Frozen to filmy są na bardzo podobnym poziomie, ale wolę JWS.

Te filmy mają to coś czego nie umiem nazwać, więcej smaczków do odkrycia. Wyjątkowe filmy dla mnie to takie , które mogę oglądać wiele razy bez znudzenia, a one się do nich zaliczają. W przeciwieństwie do JWS, które nie dość że jest bardzo podobne koncepcyjnie do kung fu pandy, to jest to film na jeden raz, osobiście jest dla mnie ,,nudny", ale w innym znaczeniu.

Cóż ja Kung-Fu Pandy nie widziałem, więc do tego się nie odniosę. Ale HTTYD mogę oglądać bez końca, nie wiem czemu.

Jeśli kung fu pandy nie widziaałeś to ciężko zrozumieć ci moją flustracje. Ten film powstał w 2008 roku a 2 lata później powstało coś mega podobnego i nagle się okazuje że to arcydzieło(?).

Obejrzę i powiem ci co o tym sądzę, ale HTTYD nie skupia się na ,,od zera do bohatera".

Tak tak, Czkawka zmienił postawę ludzi wobec smoków i udowodnił pare innych rzeczy, lecz panda Po też coś odkrył. A to co odkrył to sie dowiesz po filmie, bo nie chce spojlerować.

Głównie chodziło mi o przyjaźń Czkawki i Szczerbatka, a raczej braterską miłość, o tym przekonasz się w HTTYD 2.

Ja osobiście nie widzę w nim nic niezwykłego... ot, przyjemnie się oglądało, chociaż było parę irytujących elementów, jak np. ta blondwłosa panna w której zadurzył się główny bohater (miałam ochotę parę razy kopnąć ją w tyłek). Moim zdaniem nie umywa się do Shreka. Kraina Lodu, czy Zaplątani też mi bardziej przypadły do gustu. A nawet z podobnych motywów - Wikingów - zdecydowanie bardziej podobała mi się np. Merida... no ale to tylko moje zdanie...

Akcja "Meridy walecznej" toczy się w Szkocji, a to naród celtycki.

Mi osobiście Merida się nie podobała, ale jest też trochę podobna do JWS.
Główna bohaterka taka chłopczyca co zamiast lalek woli łuk i miecz a Czkawka zamiast zabić a potem pomyśleć najpierw myśli a potem działa. Czyli oboje wychodzą poza schemat wykreowany przez społeczność w której dorastają. Natomiast wracając do Meridy po prostu się na niej wynudziłem a JWS oglądałem z zaciekawieniem u uśmiechem od 1 do ostatniej sekundy. Może to jest siła tego filmu że tam się cały czas coś dzieje są zwroty akcji które doprowadzają do finału, film jest zabawny i humor nie jest bardzo infantylny. Natomiast jak chodzi o zestawienie ze Shrekiem to JWS jest dużo dojrzalszym filmem. I może dlatego wielu się nie podoba bo wielu animacja kojarzy się z filmem dla dzieci (prosty lekki i przyjemny w odbiorze) a ten jest zdecydowanie nie tylko dla dzieci (dylematy moralne).

1. Film używając znanych motywów i schematów stworzył coś nowego i oryginalnego. Subiektywnie jest to moja ulubiona animacja (na równi z Krainą lodu)
2. Jest on przeznaczony dla wszystkich (spodoba się zarówno chłopcom jak i dziewczynkom), a Tangled i Frozen - filmy o księżniczkach, więc chłopcy nie koniecznie polubią (dlatego też Król lew jest mimo, że zarobił mniej od Frozen ma wyższą notę, bo wszystkim się spodoba), na filmwebie panoszą się dzieciaczki i obniżają...
3. Jeden z nielicznych filmów Dream Worksa, gdzie nie ma głupich żartów jak w Madagaskarze czy Rybki z Ferajny i popieram raven_2_2, gdyby nie brak piosenek uznałabym go z film disneyowski, tym bardziej, że twórcy JWS kiedyś stworzyli Lilo i Stitcha Disneya i jest nakręcony w podobnym stylu.
4. Noty na filmwebie nie zawsze są obiektywne, więc nie brałabym je pod uwagę. Gdybyś chciała/a obejrzeć jakiś film i wiedzieć czy warto, to radziłabym lepiej posłuchać jakiegoś vlogera-recenzenta (polecam Nostalgię Critica, albo Sfilmowanych) niż brać pod uwagę ocenę na filmwebie
5. Bardziej bym się zastanawiała dlaczego JWS 2 jest tak wysoko na filmwebie (swoją drogą wg gorszy od cudownego JWS), normalnie ma notę Władcy Pierścieni: Powrotu Króla, A NIE POWINIEN!!! Odpowiedź: To filmweb! ;D

Raczej używając znanych motywów i schematów stworzył coś kompletnie schematycznego i wtórnego.
Nie ma głupich żartów? Jakoś nie sądze żeby to przeszkadzało dzieciom oceniającym filmy na filmwebie.

ps JWS 2 nie oglądałem ale żeby zasłużyć na swoje miejsce w top 500 musiałby być milion razy lepszy od JWS a na pewno nie jest.
GIMBAZA OT CO.

Każdy ma swoje zdanie, ale ja twojego nie podzielam. ;)

Do urdi. Skąd możesz wiedzieć, że druga cześć JWS nie jest lepsza, skoro jej nie oglądałeś? Nie rozumiem tego jak można w ogóle założyć z góry, że dany film na pewno jest gorszy lub lepszy bez oglądania go? Trzeba być po prostu nadętym bufonem.
Osobiście byłam dwa razy w kinie na JWS2 i w ogóle nie żałuje, ten film po porostu jest zajebisty. Moim zdaniem druga część jak najbardziej dorównuje pierwszej. Obydwie części są zniewalające i są moimi ulubionymi bajkami :)

Sama jesteś nadętym bufonem. Do tego masz 10 lat a wypowiadasz się.

O dziękuję, że odmłodziłeś mnie aż o 8 lat. Nie musiałeś, ale dziękuje to miłe z twojej stony :)

No proszę 18 lat a ogląda filmy dla dzieci i wypowaida się jak dziecko.

Się odezwał dorosły -.-

Filmy animowane nie są zarezerwowane wyłącznie dla dzieci, a sam również nie wypowiadasz się dorośle. Proste stwierdzenia i rzucanie oskarżeniami na prawo i lewo - jeśli to jest "dorosłość", to życzę powodzenia. Takie zachowania to są właśnie cechy gimbazy. Dzieciaki udają dorosłych i okłamują siebie nawzajem. Żałosne.

To twoje wypowiedzi świadczą o tym, że jesteś w wieku gimnazjalnym. Lub młodszym. Przynajmniej stwarzasz takie wrażenie.

Film animowany=/= film dla dzieci.

Ty tak poważnie? Bo nikt Cię tak nie potraktuje.

Dobrze że Ciebie dziecko wszyscy poważnie potraktują.
Nie można poważnie traktować kogoś kto daje JWS 10/10 bo to ewidentnie znaczy, że ma mleko pod nosem i nie widział w życiu poważnego filmu.

Prawdopodobnie jedna z najlepszych animacji lotu (a na bank lotu smoka) jaka powstała. Serio, jest scena, w której główny bohater leci na smoku obok różnych wysepek i wygląda to wręcz zjawiskowo. Nie widziałem części 2 jeszcze, ale jestem jej szczerze ciekaw.