ten film. Gwiazdorska obsada - bo i G.Peck, i H.fonda i K.Malden no i wielki J.Wayne.Przedsięwzięcie ogromne i z dużą porcją dydaktyzmu - pewnie w Stanach ten film oglądają dzieciaki na lekcji Historii - bo w zasadzie jest to film o wszystkim - i o kolonizacji i o roli rodziny i o rywalizacji i o walkach z indianami i o kowbojach-przestępcach i o handlarzach bydła i tak dalej i tak dalej... Dla mnie ciekawostką było wyłapywanie znanych i później wielkich gwiazd czasem występujących tylko w małych epizodach.
Moim zdaniem było zbyt dużo tych wątków fabularnych a za mało faktów historycznych opowiadanych przez tego lektora.
Największym aktorem z tego filmu patrząc na przekrój całej kariery jest James Stewart, a jego nie wymieniłeś.
Nieładnie ominąć tak wszechstronnego aktora :)
Przecież ten facet zagrał w takich perełkach jak "Pan Smith jedzie do Waszyngtonu 1938" , "Philadelphia story 1940" ,
"To wspaniale życie 1946" , "Okno na podwórze 1954" , "Zawrót głowy 1958" , "Anatomia morderstwa 1959" czy
"Czlowiek, który zabil Liberty Valance'a 1962". Świetny w komediach, dramatach społecznych, kryminałach, westernach.
Jeden z największych. Sama czołówka.