chwyci nas za serce. Moim zdaniem gra aktorska na bardzo wysokim poziomie. Voight musiał naprawde mocno nauczyc się gestów i moim zdaniem mistrzowsko sie z tego wywiązał. Inni aktorzy też bardzo dobrzy, chociaż w kwestii młodości Wojtyły bardziej odpowiadał mi Karol. Cóż, nie da sie życia takiego człowieka opowiedziec w dwóch godzinach, więc zawsze będzie sporo pominietych spraw. Też mi sporo tu brakowało. Natomiast najbardziej rozczarowały mnie efekty typu tłum na placu świętego Piotra. Jakiegoś amatora posadzili przy komputerze i było to naprawdę słabe. Nie było też konultanta od broni, bo Niemcy nie mieli takiej broni, jaką tam mieli - to uwaga znajomego - ja się nie znam na tym. Ogólnie warto obejrzeć, moim skromnym zdaniem.