Nowa wersja nie ma u nas latwo - nie wytrzymala zderzenia ze "starym" Janosikiem.
Ludzie wola bajke, zamiast prawdy, fikcje zamiast faktow... Legende zamiast prawdziwej
historii... I trudno sie im dziwic...
Jednak bledem jest porownywanie obu filmow. Kazdy z nich jest taki jak powinien byc.
Perepeczko to idealistyczna wizja naszego gorskiego "Robin Hooda". Nowy Janosik mial
prokazac tak jak bylo - bez upiekszania, bez wybielania. I tego dokonal - 7/10...
Jedna prosba - jesli nastepnym razem ktos bedzie dobieral aktorow to niech glowny
bohater przypomina ZBOJNIKA. MEZCZYZNE. Janosik o wkleslej piersi i poczatkach
anoreksji rodem skopiowany z postaci anemicznego Edwarda ze Zmierzchu to niestety
glowny minus tego filmu...
Zagadzam się że film pokazuje większą prawdę niż stary Janosik.
Ale odnośnie budowy ciała... Wydaje mi się że raczej właśnie TAK wyglądał Janosik. Trzeba pamiętac, że czasy były takie a nie inne. Ludzie nie jedli po to żeby sie napchac i co chwilę podrzerac, tylko po to by zaspokoic głód. No i dzieta była inna niz teraz. Poza tym byli przyzwyczajeni do ciężkiej pracy.
Sądzę, że ludzie byli raczej żylaści niż bogato umięśnieni. Takie jest moje zdanie.
Lubię ten film właśnie za pokazanie realiów, że nie było tak sielankowo jak z Perepeczko.
P.S.
Kiedyś czytałem że reżyser starego naszego Janosika nigdy nie myślał, że jego film będzie jakims wyznacznikiem historii o zbójniku, no ale 30 lat na ekranach zrobiło swoje :)
Pozdrawiam
Co do Janosika i zylastosci to sie zgadzam - nie oczekiwalabym, ze byl to drugi Conan... ;) Zycie bylo wtedy trudne, praca ciezka - cos takiego ksztaltuje jednak miesnie. W stylu "karatekow" (nie ilosc, a jakosc ;)). Dlatego mysla wlasnie, ze akurat ten Janosik, zamiast bym "zylastym" jest jedynie "delikatniusienki"... :)
Heh wątpie czy masz chociaż taką budowę jak aktor z tego filmu.Była jedna scena gdzie było widać sylwetkę. Sylwetka jest poprostu atletyczna a nie kulturystyczna.Ci co się znają wiedzą że przerosnięte mięśnie od siłki przezkadzają w walce.I jak on by po tych górach biegał i walczył szablą.Jakby go tylko mięsnie ograniczały.