Oglądając film zastanawiałem się, co to ma być: komedia, makabreska, dno totalne. Żeby
jeszcze jacyś aktorzy, a tu Janosik to jakiś chłoptaś z gimnazjum, Maryna jakaś stara baba
jakby była po dwóch rozwodach, wyglądem przypomina mi babcię klozetową. Nie dotrwałem
do końca filmu. Pani A. Holland i jej córeczka powinny publicznie przeprosić widzów za tę
swoją "prawdziwą historię".