4,6 17 tys. ocen
4,6 10 1 16692
3,0 5 krytyków
Janosik. Prawdziwa historia
powrót do forum filmu Janosik. Prawdziwa historia

Jego Huncaga to prostak (tak, tak, Żebrowski gra prostaka, i, co ważne, przekonywająco!), który nic tylko by łupił, strzelał się z innymi w pojedynkach oraz zaglądał do karczm, ażeby zakosztować i wina, i damskiego ciała. Jest w nim buta, zadziorność, zawadiackość i dzikie szaleństwo, czyli wszystkie te przymioty, których oczekujemy po rozbójniku (a których, niestety, próżno szukać w samym Janosiku).
Żebrowski bawi się rolą, widać, że czuje ją i, że granie Huncagi sprawia aktorowi niekłamaną radość i satysfakcję. Jego oczy i usta rozdziawione ze zdziwienia jak u dziecka zdradzają, że mamy do czynienia z bohaterem o „małym rozumku”, że to duże dziecko.
Jest to właściwie jedyna postać w filmie (z tych głównych), której wszelkie zachowania i motywacje są zrozumiałe. Na wieść o śmierci synka-niemowlęcia reaguje natychmiastowo. Nie pomyśli, tylko robi. Choć rozumiemy jego rozpacz (autentyczną, temu nie można zaprzeczyć), wiemy czego można się po nim spodziewać. Jest ciągle w piaskownicy, i ciągle nie wypuścił ze swoich rąk zabawek. W upuście złości zabija księdza, który nie udzielając chrztu jego dziecku, miał rzekomo doprowadzić do jego śmierci. Skarcony przez herszta zbójników staje się jeszcze bardziej zacietrzewiony i uparty, a tym samym niebezpieczny. Dlatego nie dziwi nas, że swego ugodzonego honoru umie obronić w jedyny sposób, jaki przychodzi mu do głowy. Wie, że robi źle, i jest przerażony tym faktem, ale nie potrafi inaczej postąpić.
Jeszcze raz gromkie brawa dla pana Żebrowskiego. Za pełną kontrolę roli – bodaj jedyną w całym filmie, z której bije życie.

Vivat Żebrowski

mulholland_2

yhy no cóż pozostaje chyba tylko dodać wiwat Żebrowski. Wszak słowo wiwat obecje jest w spolszczonej formie od przynajmniej 18tego wieku.

ocenił(a) film na 7
firstANDlast

Dokładnie, chyba najlepsza rola w filmie.

ocenił(a) film na 9
firstANDlast

Czy wiecie może, jak się nazywa, kim jest aktor grający kompana Huncagi, dołączony na jego prośbę do drużyny? Jest to tajemnicza postać w czapeczce, ten, który "zna mowę zwierząt". Bardzo intrygująca rola, stanowi kapitalne tło dla aktorskich popisów Żebrowskiego.

ocenił(a) film na 1
mulholland_2

Żebrowski przebija aktora pierwszego planu.I stało się podobnie jak w "Piratach z Karaibów", gdzie Orlando Bloom został zmiażdżony przez Johnny'ego Deppa, aktora drugoplanowego w pierwotnym założeniu.I co my tu mamy w Janosiku, Michał Żebrowski, aktor o doskonałym warsztacie miażdży nastoletniego bijącego seksem, wybranego przez córeczkę mamusi, jako objawienie, aktora pierwszego planu Janosika.Teraz aktor może się naprawdę powiesić.Beztalencia do wzięcia.

ocenił(a) film na 7
mulholland_2

W ocenie Żebrowskiego zgadzam się w zupełnosci i pełnej rozciągłości. Zagrał Huncagę z pasją i to rzeczywiscie widac na ekranie. Chłopięcy urok młodego Janosika przegrał w starciu z żądzą krwi, czego osobiście trochę żałuję...

użytkownik usunięty
Inez_2

W 1612 też przyćmił resztę obsady.

ocenił(a) film na 2

Rzeczywiście ŻEBROWSKI w "JANOSIKU" znakomity, na pełnym luzie.
Zresztą luzem i poczuciem humoru zachwycał już w "SENNOŚCI".