a jak nie lubią sf i fanstastyki to spadać na bridget jones...
Bzdurna fabuła, marne aktorstwo, fatalne ujęcia, a do tego jeszcze komiczne wytłumaczenie pochodzenia "stworów" połączone z jeszcze śmieszniejszą ostatnią sceną. Nie warto.
jest za trudny dla tych z mielonką miedzy uszami.