Nie dość, że lekkie ciareczki na plecach, tro przy pierwszym oglądaniu (z 4) lałam się z prawie każdej sceny :D. Film rozwajający jak żaden, czarna komedia :P.
Jee a główny bohater taki pradziwy i trochę pogięty i dobrze, bo kolejdego machos-desperados w stylu Chuck Norris i kop z półobrotu byłby przesadą