"Jeździec bez głowy" - to świetny przykład kina grozy, jednak momentami potraktowanego z humorem. Akcja ciekawa, bez dłużyzn, dobra muzyka, praktycznie wszystko w tym filmie jest o.k. Może oprócz jednego - jak na horror jest po prostu za mało straszny, na tym filmie raczej nie podskoczysz z wrażenia. A szkoda, bo to faktycznie jeden poważny minus tego filmu. Aktorzy są w sumie bez zarzutu, film kręcony jest tylko w ciemnych kolorach, które sprawiają już wrażenie zagrożenia, miejsca niebezpiecznego. Fabuła bardzo dobra, osoba stojąca za zbrodniami jest dla nas kompletnym zaskoczeniem. I co bardzo ważne, efekty są na wysokim poziomie, dzięki czemu nie psują dobrej zabawy. Polecam wszystkim, ocena 9/10.