Jeździec bez głowy
Sleepy Hollow
1999
powrót do forum filmu Jeździec bez głowy 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 4 
ocenił(a) film na 10 
użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 9
W wielu przypadkach, aktorzy są miarą dobrego filmu. Nie oszukujmy się - dobra obsada może sprawić, że nawet największy gniot będzie znośny. Widząc nazwiska Ricci, Depp, Gambon czy Richardson spodziewałam się naprawdę dobrego filmu. Moje pozytywne nastawienie, spotęgowały opinie znajomych, którzy zachwalali ten film, posługując się stwierdzeniami "jeden z lepszych produkcji jakie widziałem", "świetna rola Deppa". Do tego wysoka ocena (8,13) na Filmwebie, przesądziła o włączeniu telewizora.
Konfrontacja moich wyobrażeń z filmem okazała się jednak ogromnym rozczarowaniem.
Prócz wspaniałych kostiumów, scenografii i intrygującej postaci Crane'a nie było w tym filmie nic, czego nie mogłabym nazwać mdławym. Burton miał dobry pomysł na film, jednak moim zdaniem, nie dopracował go do końca. Jeździec bez głowy? OK, ale dlaczego mordował kolejnych ludzi, szukając swej głowy (działając przy tym z rozkazu macochy), kiedy to właśnie ona (macocha) miała jego czaszkę? Czyżby wyrachowany stwór z zaświatów nie mógł dowiedzieć się, kto jest w jej posiadaniu? Ktoś może powiedzieć "nie mógł zobaczyć, kto miał czaszkę, bo nie mając głowy, nie mógł tego zobaczyć". No tak, z tym, że potrafił idealnie wcelować w okno, przebijając mężczyznę drewnianym palem i z precyzją ucinał ludziom głowy. Poza tym cały spisek, związany z morderstwami, miał doprowadzić do przejęcia majątku przez macochę, podczas gdy upozorowała ona wcześniej swoją śmierć. Miała nagle zmartwychwstać i odziedziczyć spadek po zamordowanym mężu?
Zdaję sobie sprawę, że to bajka, ale mnie te niedopowiedzenia jakoś raziły. Może moja krytyka bierze się stąd, że nie przepadam za filmami Tima Burtona, a może po prostu po pierwszej, dość nużącej połowie, przestałam skupiać się dokładnie na fabule... Tak czy owak, film polecam tylko wielkim fanom Deppa oraz ludziom, którym głupawa fabuła produkcji nie przeszkadza, lubującym się w przepięknych scenografiach i kostiumach (za które film ma u mnie za duży plus. Ale tylko za nie).
Mnie się bardzo podobał może nie najlepszy film Burtona ale bardzo dobry!!
POLECAM!!!!
ja właśnie do wielkich fanów Depp'a należę, więc film przypadł mi do gustu ;)
owszem, byłe pewnie niedociągnięcia, ale to zdarza się w każdym filmie
Może nie w każdym, ale w większości - zgodzę się. ;)
Tak jak wspomniałam - możliwe, że moja opinia jest efektem zbyt optymistycznego nastawienia do tej produkcji. Wszyscy ją bardzo mocno zachwalali, a ja, oglądając ją, z każdą minutą czułam się coraz bardziej rozczarowana.
Film nie jest zły, czy niegodny polecenia, ale spodziewałam się czegoś lepszego. :)
Jeździec bez głowy? OK, ale dlaczego mordował kolejnych ludzi, szukając swej głowy
nie rozumiesz tego filmu tak jak i większośc z nas.
film nie powinien wyjśc poza usa bo tylko oni w pełni docenią ten obraz.
usa to młody kraj i niewiele tam wielkich legend, podań itp.
każdy kraj europejski ma ich sto razy więcej.
jęździec bez głowy to największa legenda, podanie(zwał jak zwał)w usa ale tylko bajeczka (jak u nas smok wawelski itp) więdz trudno żeby robic z tego jakiś "hostel"
film miał lekko kiczowaty wydźwięk ale taki właśnie miał byc.
burton poradził sobie w stu procentach.
miałem to szczęście i zanim film wszedł do polskich kin, obejrzałem o nim program w tv. był tam wywiad z burtonem i depp'em i dzięki temu oglądałem go (wtedy w kinie, i ostatnio w tvn) z lekkim przymrużeniem oka.
pozdro
Chciałam tylko uświadomić że owszem Stany Zjednoczone są młodym krajem ale kontynent NIE. Ameryka istnieje równie długo co inne kontynenty i posiada mnóstwo wielkich podań i legend tak zwanych "Indian" tj ludzi którzy zamieszkiwali te ziemie. Nie zapominajmy o tym! Nie twierdźmy również, że Kolumb odkrył Ameryke gdyż ona zawsze tam była i rozwineła ciekawą i bogatą kulture, inną od europejskiej wiec uznaną za gorszą:/ Poza tym dyskusja bardzo mi się podoba:)
Jeżeli ktoś ma jakies zastrzeżenia co do fabuły filmu to prosze je kierować do Washingtona Irvinga który napisał "The Legand of Sleepy Hollow" jakoś w pierwszej połowie XIX wieku a nie do Burtona który film wyreżyserował na podstawie tego opowiadania:D
Pozdrawiam wszystkich filmwebowiczów:)
Jeździec bez głowy? OK, ale dlaczego mordował kolejnych ludzi, szukając swej głowy (działając przy tym z rozkazu macochy), kiedy to właśnie ona (macocha) miała jego czaszkę? Czyżby wyrachowany stwór z zaświatów nie mógł dowiedzieć się, kto jest w jej posiadaniu?
Kto posiadał czaszkę, posiadał władzę nad Jeźdźcem. Dlatego nie mógł jej skrzywdzić, tak to rozumiałem.
Co do macochy - myślę, że upozorowała swoją śmierć w obawie przed zdemaskowaniem przez Crane'a. On miał wyjechać, ona odziedziczyłaby całą ziemię, a wtedy trudno byłoby ją jej odebrać, bo majątek należałby się jej zgodnie z prawem. O ile dobrze pamiętam, macocha mówiła, że ta posiadłość to dopiero początek i zamierza odebrać dobytki również innym mieszkańcom, więc na dobrym wizerunku jej raczej nie zależało.
Nie czytałem opowiadania i to tylko moje domysły.
za film daje tylko 4/10 . Dlaczego? Bo po prostu wialo nuda. Nie moglam doczekac sie konca i ledwo wytrwalam.
To nie trzeba było się skupiać tylko na fabule, ale choćby na scenografii, klimacie, grze aktorskiej i innych elementach składających się na film :P Może by Ci się tak nie nudziło...
