Jeździec bez głowy

Sleepy Hollow
1999
7,4 240 tys. ocen
7,4 10 1 240437
7,0 50 krytyków
Jeździec bez głowy
powrót do forum filmu Jeździec bez głowy

Wspaniała wariacja

ocenił(a) film na 10

Jeździec bez głowy czy też (senna dolinka) to film będący wariacją odnosząca się do słynnej książki o bezgłowym upiorze. Film oferuje nam dobre aktorstwo (miejscami wręcz świetne) w wykonaniu znanych i tych mniej popularnych aktorów. Historia jest ciekawa i wciągająca. Zakończenie zaś zaskakujące. Widz utożsamia się ze sceptykiem Ichabodem który został wysłany by przebadać serię tajemniczych zgonów w Sleppy Hollow. Burmistrz który zlecił mu zadanie (Christopher Lee) świadomie pchnął Ichaboda do konfrontacji z siłami nadprzyrodzonymi by uświadomić mu że za przestępstwami nie zawsze musi stać człowiek a złe ponad naturalne siły wciąż oddziaływają na świat. Zadanie jest więc jednocześnie testem. Historia jak to zwykle bywa zostaje doprawiona przez watek romantyczny gdy Ichabod staje się obiektem miłości miejscowej dziedziczki. Muszę przy tym wspomnieć że klimat w filmie jest niepowtarzalny i mroczny. Sleepy Hollow to miasteczko stale spowite bagienną mgłą. Słońce rzadko tam zagląda co sprawia że każda scena ma odpowiednią moc. Jak na końcówkę lat 90-tych efekty specjalne są bardzo dobre. Nienaturalnego koloru krew natomiast jest wyraźnym hołdem oddanym starym klasykom horroru ze stajni Hamerra. Tim Burton zdecydowanie stanął na wysokości zadania. Film mogę z czystym sumieniem polecić nawet najwybredniejszemu widzowi. Znakomitym dopełnieniem całości klimatu grozy jest bardzo dobra muzyka. Na koniec filmu zaś reżyser słowami głównego bohatera nawiązał do zbliżającego się kolejnego wieku czyli przełomowego roku 2000.

Produkcję należy obejrzeć gdyż jest to horror mogący służyć za wzór do naśladowania.

ocenił(a) film na 9
SirDrX

Wybornie napisane, zgadzam się w całej rozciągłości, nic dodać nic ująć. Powinieneś pisać więcej recenzji.

ocenił(a) film na 10
luk11c4

Staram się pisać recenzję każdego obejrzanego filmu. Niestety w komentarzach giną po kilku dniach zazwyczaj a na filmwebie nie przyjmują moich recenzji bo albo piszą o źródłach (jakie niby źródła, pisze recenzje filmów które oglądałem więc film jest źródłem) albo z zasady odrzucają.

ocenił(a) film na 9
SirDrX

Zadziwiające jest to, co mówisz, bo bardzo dobrze się ciebie czyta - twoje teksty są poprawnie zbudowane (aczkolwiek musisz popracować nad rozmieszczeniem treści - od ogółu do szczegółu i pogrupować "tematycznie", bo jest jednak lekki chaos), gama słownictwa jest rozbudowana, ale jednak powinieneś stawiać przecinki, bo ich brakuje; no i wprowadzasz ciekawostki i smaczki, co poprawia odbiór tekstu. Ale jednak do pełnoprawnej recenzji jeszcze trochę ci brakuje, powinna być o połowę dłuższa i jednak popracuj nad kolejnością treści w tekście, będę wpatrywał twoich nowych tekstów.