oglądając film dostawałam gęsiej skórki nie z powodu kilku strasznych scenek ale przez Deppa...wiem na pewno to ideał...wzór ideału mężczyzny....wątpię żeby taka osobowośc jak on pokazała się na tym świecie...film był niczego sobie ale blasku on mu dodawał...chyba każda kobieta(mężczyzna?) się z mną zgodzi 
 
ach te kości policzkowe ten seksowny głos ta figura...denerwują mnie jego rolę kiedy jest pobrzydzony...ale i tam mam ciarki ;P
Ma na sobie świetny kostium, mam wrażenie żę był tylko jeden w czasie pobytu w sleepy hollow. 
Bez apelacyjnie wyglondał w nim bosko ;-)