kiedys przypadkiem obejrzalam ten film i MOIM zdaniem nie zasluguje na tak wysoka ocene, bo to taka bajka i na dodatek nudna, ale to moje zdanie, a o gustach sie nie dyskutuje ;))
To twoje zdanie i chwała ci za to że nie jedziesz wszytkich naokoło :D Inteligentna osoba do dyskusji. Bajka mówisz ? Ja myśle że to właśnie znak rozpoznawczy Burtona. To się lubi lub nie :)
Otóż to, kwestia gustu :). Produkcje Burtona tak właśnie wyglądają. Chociażby "Edward Nożycoręki". Też taka bajeczka jakby na to nie spojrzeć, a jednak... Udana ;). Mnie osobiście "Jeździec..." się spodobał. Nie wzbudził jakiegoś skrajnego zachwytu. Aktorstwo bardzo dobre, klimat w porządku, fabuła też może być, tylko ze mną to tak jest, że jak się nasłucham o filmie jaki to on nie jest super to sie spodziewam naprawdę nie wiadomo czego i później się ogląda i jednak jest trochę rozczarowania. Tutaj było tak samo. Ale końcówka mi się bardzo podobała :D.