Film w porządku, chociaż trochę za bardzo z przymrużeniem oka, że trudno się było przestraszyć, czego chciałem tego wieczoru. Scenografia, kostiumy, miasteczko Sleepy Hollow, Nowy Jork A.D.1799, wszystko bardzo sugestywne, instrumenty do badania zbrodni używane przez Konstabla, ok...ale czegoś mi brakowało, czegoś serio, nawet jeżdziec bez głowy w wykonaniu Christophera Walkena, raczej mnie rozbawił, przestraszyłbym się może dopiero na wiejskiej drodze. Bajka, bardzo ładna.. tylko, szkoda, że nic więcej....