Nie wszystkich pytań jestem pewien, więc odpowiem tylko na dwa:
"czy ta macocha (M. Richardson) od początku miała głowę jeźdźca i jak ją zdobyła?" Tak, zdobyła ją przez zaprzedanie swej duszy piekłu jak była małą dziewczynką.

"Jeździec osoby zabijał według jakiegoś planu, jak on wybierał osoby, pod jakim względem, za co je karał?"
Zabijał według planu macochy.

a ten plan macochy na czym się opierał? ona zabijała, żeby dostać spadek, ale jeśli kazała żeby jeździec zabij ją na niby, to przecież spadku nie mogłaby dostać, bo by była uznana za zmarła?

tak, mordy jeźdźca były uzależnione od wyboru macochy. jej ojciec był sługą pierwszego mieszkańca miasteczka, lecz po jego śmierci(ojca) jej rodzina została wygnana i zamieszkała w lesie. jej matka nauczyła ją i jej siostrę sztuki magicznej. macocha jeszcze jako mała dziewczynka, będąc świadkiem zabicia jeźdźca zaprzedała duszę diabłu, żeby móc używać głowy jeźdźca do wybierania swoich ofiar. a ofiary to byli spadkobiercy pierwszego mieszkańca miasteczka oraz osoby uwikłane w spisywanie jego testamentu. macocha przekonana, że spadek należy się jej(za to, co przeszła w dzieciństwie) zabijała przy pomocy jeźdźca te osoby.
mniej więcej tak to było.więcej szczegółów niestety nie podam, bo bardzo prawdopodobne, że pomieszam ;)

i tak TObie i Zombiecampel bardzo dziękuję! Jak sobie jeszcze coś przypomnicie, jakieś szczegóły to proszę o wpis.

Kobieta w ciąży, która umarła jako druga miała potajemny ślub z Van
Garettem (bo chyba tak nazywał się ten pierwszy mieszkaniec)i to było jego
dziecko. Upomniała się o spadek i dlatego musiała zginąć

A co do tego, iż macocha nie mogłaby dostać spadku skoro jeździec ją niby
zabił, to ktoś wyjaśnił to już w innym temacie "błąd w fabule". Wydaje mi
się sensowne, że jej "śmierć" miał widzieć tylko jej mąż, a potem zginąć,
ale niestety zdążył wszystko "rozgadać" w kościele :)