Czytałam książkę i gdy tylko zobaczyłam pierwsze sceny filmu od razu się rozczarowałam. Mam wrażenie, że Ci którzy nie czytali nie wiedzą dokładnie jak piękna była przyjaźń Em i Dex. I tak do końca nie znają bohaterów. Wielu ważnych scen w ogóle nie było i wiele było pozmieniane. Mimo wszystko i tak go lubię ;)
Możesz napisać co było zmienione oprócz braku labiryntu na weselu Tilly oraz momentu w którym Emma podjęła decyzję że rzuca francuza? Czytałam książkę i uważam że film nadał kolorów tej historii oraz emocji których zabrakło w trakcie czytania. Czytając w ogóle nie czułam tego co było między Emma i Dexterem, niby przyjaźń ale za mało momentów gdy się to uczucie narodziło. Między jedną opowiastką o zaliczeniu koleżanki a wychwalaniem swojego ego? Myślałam że po śmierci matki będzie taki moment kiedy spotkają się, spędzą czas na rozmowach itp. Bardziej określiłabym ich jako wiecznie zakochanej dziewczyny i chłopaka który po wyszaleniu się, zdał sobie sprawę że pokój i szczęście odnajdzie w ramionach kogoś z kim będzie łączyło go coś więcej niż tylko imprezy, sex. W filmie najważniejsze momenty zostały przedstawione a postać Emmy była bardziej wyrazista, emocjonalna.
nie było scen zbyt wiele scen, w których Dexter prowadził imprezowe życie z alkoholem i narkotykami, także scena kiedy opiekował się swoją malutką córeczką została bardzo skrócona.