pierwsze półtorej godziny nudne strasznie,zero akcji. Dopiero później zaczyna się rozwijać i
momentami chwyta za serce. Ja,kobieta płacząca na wszystkich filmach tego
typu,wypłakująca 100 dwuwarstwowych chusteczek nie uroniłam nawet łzy. Dla mnie to była
strata czasu.
Mnie chciało sie płakać w pewnych momentach, mimo, że raczej nie płaczę na filmach...
Jak najbardziej polecam, bo trzeba go samemu obejrzeć, aby ocenić. ;) Nie da się go jednoznacznie określić jako nudny lub genialny.
Zgadzam się. Początkowo nie miałam zamiaru oglądać tego filmu, ale po recenzjach znajomych i wysokiej ocenie na fw wybrałam się dziś na niego. Film przewidywalny, nic nie wnoszący. Również nie uroniłam nawet jednej łzy.
Zupełnie zgadzam się z himym (uwielbiam serial btw;p).
nudanudanuda.
Myślałam, że chociaż koniec będzie jakiś wart poświęconego czasu, a tu trraaaaaaaaaach, ciężarówka zniszczyła moje skromne oczekiwania....