Dla mnie to trochę bezpodstawne stwierdzenie. Często scenariusze są tak pisane, jakby pokazywano życie bohaterów z danych dni. Nie sądzę więc, aby oni spotykali się tylko raz do roku. Fabuła na to nie wskazuje. Na pewno w pewnej chwili spotykali się rzadko. Np. w momencie gdy ten mężczyzna robił karierę i stał się narcystyczny, ale są momenty gdzie widać, że oni zwyczajnie przeskoczyli do tego konkretnego dnia, a w między czasie w domyśle widza, coś musiało się wcześniej dziać takiego, co miało wpływ na dalszy splot wydarzeń. Tzn. głowy nie dam uciąć jaki był pomysł scenarzystów jak i samego reżysera, ale chce wierzyć, że nie potraktowano tego tematu aż tak naiwnie. Myślę, że najlepiej aby każdy z nas sobie dopowiedział, o co chodzi z tym 15 lipca, jakie ma znaczenie, czy spotykali się często, czy tylko raz do roku.

No ja myślę jednak, że spotykali się częściej. Po prostu zmylił mnie opis na filmwebie, więc postanowiłem się upewnić:)

Sama książka składa się z rozdziałów które są właśnie datami 15 lipca, co wymyślił sam autor nie reżyser. Opisują one to co się działo przez rok u Em i Dex'a, ponieważ przez 2 lata Dexter podróżował, a Emma której nie było na to stać zmuszona została zostać i pracować w Londynie. Zabieg ten polega na tym, zby w jednej książce zmieścić 18 lat z życia bohaterów,a zrobić to tak aby czytelnik wiedział co w tym czasie się działo, bo wszystko jest w jakimś sensie ze sobą powiązane. :)

No i to ma sens. Mnie też zmylił opis filmu, z którego wyraźnie wynika, że postanowili się widywać tylko raz w roku, 15 lipca. W czasie oglądania przede wszystkim zastanawiałam się, kiedy padło z ich ust, że będą się spotykać każdego roku o tej samej porze, a poza tym stwierdziłam, że to się nie trzyma kupy, bo po pierwsze, nie każdego 15 lipca się ze sobą widzieli i to w pierwszych latach (czasem tylko dzwonili, a czasem nawet nie to), po drugie, są wyraźne wspomnienia tego, że widywali się częściej (np. kiedy jest powiedziane, jak się ze sobą przespali, gdy Dexter się rozwodził), i po trzecie, wynika to dla mnie wyraźnie z ich relacji - ich spotkania i przyjaźń nie wyglądają na coś odnawiane raz na rok. Wyjaśnienie, że pokazywany jest po prostu dzień z każdego roku ich znajomości nadaje dla mnie sens temu filmowi, bo wczoraj po obejrzeniu zwątpiłam w jego spójność, logikę i wiarygodność, właśnie przez ten nietrafiony opis.

Byli razem, starali się o dziecko, wzięli ślub (chyba). To chyba oczywiste, że nie spotykali się raz na rok. Nie rozumiem skąd te błędy w opisach filmu.

czemu kiczowate..... lol