Mały Spoiler.Kiedy ukazany jest rok 1994 , główny bohater idzie odwiedzić matke w
rozmowie mówi jej ze śpieszy się na premierę Parku Jurajskiego.Z tego co wiem premiera
tego filmu odbyła się w czerwcu 1993 więc dziwne aby znany prezenter brytyjskiej telewizji
szedł dopiero na premierę rok później.Film jednak oceniam bardzo wysoko.Bardzo dobra
gra aktorów.Ten genialny motyw muzyczny który sie przewija i przewija.....
Pokazane jest samo życie, wzloty ,upadki .Wreszcie jest to jeden z nielicznych filmów który
zmusił mnie do uronienia kilku łez.I za to mu dziękuje.
Nie tylko Ciebie, niestety jak się bliżej przyjrzeć to sporo jest tam wpadek , aż dziwne ze przy tego typu produkcjach się zdarzają , albo robią je idioci albo myślą ze będą je oglądać idioci .Ale i tak jest to jeden z fajniejszych filmów jakie widziałem w życiu
generalnie to zauważyłam (po ówczesnym przeczytaniu książki) , że ten film jest tak jakby przesunięty o rok, dlatego data premiery Parku Jurajskiego się nie zgadza. Pewnie Ci co kręcili ten film nie mieli pomysłu na jakiś rok i przesunęli wszystko z nadzieją ,że nikt nie zauważy ; P a to konspiracja ; 3
Bardzo możliwe gdyż i piosenka Tracy Chapman która jest puszczana na gramofonie w 1988 jak i hicior Corony Rhytm of The night kiedy Dex prowadzi Show w 1993 , powstały dopiero kilka miesięcy po 15 lipca ,ówczesnych lat. Ale jest też scena w 2003 kiedy Dex przyjeżdza do Em do Paryża i gdy ona wchodzi do kawiarni z Jean Pierrem widać tablicę z cenami we frankach.A wtedy już od kilku lat było
Euro.Mi się poprostu wydaję że amerykanom się czasem nie chce pomyśleć , biorą europejczyków za ciemnotę.
Takie "wpadki" to pikuś. A co powiecie na "Osaczonych" w którym tłum witał nowe milenium w Sylwestra roku 1999? Amerykanie to nieuki, a Polacy niestety od jakichś dwóch dekad dostosowują się do tego samego poziomu.Vide nagminne rozpoczynanie zdania od "mi się". Że też się w jęzor nie ugryzie,albo mu się paluch nie złamie na klawiaturze przy tym "mi się" nieukowi jednemu z drugim...