Jeżeli chodzi o melodramat, to ''Jeden dzień'' jest u mnie tuż zaraz po ''Tajemnica Brokeback Mauntain'', na podobnym poziomie jak ''Małe kobietki'' i tuż przed ''Lektorem'' oraz ''Wzgórzem nadziei''. Czy facetowi może się taki film w ogóle podobać? Inaczej czy to normalne, że facetowi się taki film może podobać?
pozdro
powinien , chcialabym, poznac faceta ktorzy plakali na tym filmie . :) byloby to czyms niebywalym w tych czasach jak dla mnie. polecam tez film october baby . a tych ktore wymieniles nie znam , o dziwo
Każdy z nich jest zupełnie inny od drugiego i dlatego są one wyjątkowe. W każdym chodzi rzecz jasna o miłość. Utraconą, zakazaną, daleką, niespełnioną. Każdy mogę polecić, chociaż nie gwarantuję, że będą się one podobać. Klimat, scenariusze, aktorstwo, plastyka, zdjęcia, muzyka to atuty tych produkcji. Dla mnie każda z nich była pozytywnym zaskoczeniem, a powiem, że o to trudno.
Na ''Jeden dzień'' nie płakałem, bez przesady :), ale zrobiło się ciepło ... tak inaczej.
Fajnie ze ogladasz takie filmy a nie jakies... niewazne . Co Ci się najbardziej spodobało w Jeden dzien?
Sorry, że nie rozpiszę się teraz, ale dziś założyłem temat do tego filmu. Jeżeli chcesz to zerknij, ale uprzedzam, że lubię napisać kilka zdań. Oczywiście inne filmy również oglądam, ale rzadko co mnie satysfakcjonuje.
Oto mój post
http://www.filmweb.pl/film/Jeden+dzie%C5%84-2011-571418/discussion/Czy+to+jeszcz e+przyja%C5%BA%C5%84%2C+czy+to+ju%C5%BC+kochanie,2107023
pozdro
Przyznaję sie bez bicia płakałem na tym filmie.Jedynie Miedzy Pieklem a Niebem i Nostalgia Anioła bardziej mnie wzruszył.Ten film jest genialny.Wydaje mi się że to pokazanie miłości na przestrzeni lat , nie jakieś zachwyty achy od razu , najpierw jedno pożniej drugie aż oboje.Genialne role Anne Hattaway i Jima Sturgesa. Byli stworzeni do tego filmu Ale to co najbarzdziej utkwiło mi w pamieci to przepiękna muzyka Rachel Portman i ten motyw We Had Today przewijający siię przez cały film.Coś przepięknego.To wszystko połączyło sie w cudowną mozaikę życia i miłości .
Najlepszy melodramat jaki oglądałem. Świetnie opowiedziana i wzruszająca historia z mocną obsadą i wspaniałą muzyką. Ryczałem jak bóbr co jest u mnie rzadkością ;)
Tak naprawdę nie przepadam za melodramatami a ten obejrzałem ze względu na Anne Hathaway i pozytywnie mnie zaskoczył. Na pewno nieraz wrócę do tego filmu :)
To chyba nic niebywałego, że w dziesiejszych czasach są (choć dość rzadko, to prawda) jeszcze faceci, którzy potrafią docenić taki film. Jeśli jednak tak jest to wygląda na to, że jestem jednym z niewielu... :)
Być może ogromnym fanem melodramatów nie jestem, ale jeśli zajrzysz na mój profil to zobaczysz już całkiem ładną ich listę i prawdę mówiąc zaczynam je coraz częściej oglądać. Przede wszystkim dlatego, że są prawdziwe, z prawdziwymi uczuciami i emocjami, przez które nie raz łza się w oku zakręciła :)
Bardzo ciekawe, może coś się w koncu zmieni , ale wiesz.. tez nie jestem fanka dramatow , ogladam je tylko w czasie tzw. doła. i wtedy są pomocne dosc : )
W takim razie witam, Tomek jestem. Też przyznaję się, że płakałem. I generalnie zdarza mi się to na filmach, które ruszają. A jak nie to gardło od wstrzymywania łez boli ;/ I nie mam wcale 15 lat. A jak powiem komuś, że płakałem na filmie to nie wierzą ;f
Jak lubisz sobie popłakać to spróbuj "Now is good". Obejrzałem pierwszy raz w niedziele i się powstrzymywałem - gardło bolało. W poniedziałek powtórka i sobie nie żałowałem.
hmhm ,no Tomek , myslalam o tym jak plakales na tym filmie , bardzo ładny :) bardzo w moim stylu .
niestety ogladalam z glupkiem wiec placzu bylo malusio, ale jakbym byla sama ,. ajj nie wiem morze lez chyba . dzisiaj mogę byc a jutro moze mnie juz nie byc...
To trzeba powtórkę w samotności. Za drugim razem bardziej bierze, bo zaraz wiesz co się wydarzy i już się zbiera ;/ A ja to niedługo chyba strzelę jeszcze raz, bo film nie daje mi spokoju. Ostatnio tak mnie kręciło ładnych parę lat na Moście do Terabithii...
kiedys na pewno obejrze w domu. Ale nie przepadam za ta aktorka moze dlatego mam mniejsze odczucie
Stawiam, że maj/czerwiec będzie lektor, ale z tv. Hbo czy jakiś inny c+. Bo nie widać u polskich wydawców żadnych zapowiedzi do maja. I koniec, bo gadamy o innym filmie w dziale One Day ;D
Piękny film. Inny niż się spodziewałam,lepszy. Genialnie zagrany, świetna muzyka. Szkoda, że stracili tyle bezcennego czasu.
zmieniłam zdanie :D kobieta zmienną jest . pisałam tego posta zaraz po obejrzeniu kiedy nie bylam subiektywnie nastawiona do niego .
Obejrzałam dwa filmy "Jeden Dzień" i "Now is good" i Muszę powiedzieć, że Jeden Dzień zrobił na mnie ogromne wrażenie. Ryczałam jak nigdy na tym filmie. Film został pięknie przedstawiony. Polecam!
sprobuj obejrzec drugi raz , gdyby nie przystojny aktor D: film nie bylby juz taki dobry . chlopcy lubia ann hathaway ale coz :D:D nie ma co flm baardz bardzo fajny ale sa lepsze;