O tyle interesujący ,że bohaterem jest Niemiec, a nie chociażby Amerykanin czy Polak. Dzięki temu okres wojny buduje się z zupełnie innej perspektywy.
O to widzimy "wroga" Polaków, Amerykanów, Sowietów etc., ogólnie przedstawiciela najeźdźców z okresów drugiej wojny światowej-Niemców, który jest tak samo bezsilny, który cierpi przez wojnę nie mniej niż przedstawiciele innych narodowości dotkniętych II światową.
Niemiec, nie koniecznie faszysta, bo przecież nie wszyscy ślepo wierzyli w to co mówił Hitler, jest ukazany jako "też człowiek".
Wojna to zawsze tragedia dla wszystkich biorących w niej udział narodowości.
Przejmująca historia!