Niemcy czy Ruscy .....jeden pies, Niemcy rozpopczeli wojne, Ruscy skaczyli,a ze zwyciascow nikt nie sadzi to niemcy poszli do piachu. Dobrze ze zostali ukarani, tylko że nie nalezy popadac w skrajnosc. niemieccy zolnierze zostali ukarani zbyt surowo. Jakby stalin chcial wlozyc na nich zbrodnie swoje i swoich ludzi. Ale z drugiej strony w niewoli u aliantow Niemieccy oficerowie byli traktowani zbyt poblazliwie w stosunku czynow jakie popelnili. A co do szeregowcow to w kazdej ze stron zdarzali sie ludzie zpsuci wojna. Choc faktem jest ze w wiekszosci byli to Niemiccy zolnierze, a to ze wzgledow ze niechumanitarne, niemoralne postepownie bylo u nich tolerowane a nawet pochwalane

Niemcy tak jak Polacy, Czesi, Amerykanie, to takze ludzie, ktorzy czuja to samo co my. Faktem jest, ze wsrod Niemocw bylo wielu fanatykow, ktorycj ludzmi by nazwac sie nie dalo, ael pamietajmy, ze w Wermachcie sluzyli takze normalni ludzie. Dlaczego oni maja cierpiec za jakiegos chorewgo umyslowo fuhrera III Rzeszy?? Hitler doszedl do wladzy przemoca, mimo to legalnie (jego partia zostala wybrana w wyborach). Wynikalo to z mentlanosci ludzkiej, checi zmiany, odbudowy, pokazania innym narodom, ze Niemy wcale nie sa slabia, a hasla gloszone przez hitlera byly wtedy bardzo na czasie. Spoleczntwo niemieckie chlonelo slowa hitlera z zapalem. To samo jest u nas teraz . Ludzei wybrali populistycznego Kaczynskiego i PiS i widac co sie teraz dizeje. Zaprzedaje polske Lepperowi, rezygnuja z obietnic przedwyborczych, zaczyna sie po prostu cyrk:/ Troche odbieglem od tematu. Chcialem tylko uswiadomic, ze nie nalezy wsadzac wszytkich do jednego wora. Jak widizmi ze niemiec to od razu ze morderca. Tak nie jest. Ludzi trzeba oceniac po ich czynach a nie po pozorach. Tego uczyli uz filozofowie greccy, jakd widac daremnie, bo ludzie nadal robia inaczej. Od razu zastrzegam ze nie bronie neimcow i mam zamiaru umniejszac ich zbrodi wojennych, ale pragne przedstawic wam problem z innego puntku widzenia. Dobrze ze powstal ten film. Calyc zas serwowano nam filmy wojenne ukazujace niemcow jako mordercow, nacjonalsitowi fanatukow. Natomiast nie bylo kotrastu! Gdzie byli ci dobrzy niemcy?? Ukryto ich. Jak widac skutecznie. Moim zdaniem powinnismy bardziej nienawidzic Churchila, Stalina, Gomulki,Jaruzelskeigo, ze wpakowlai nas w taki syf jaki jest teraz. To tyle.

przepraszam, ale dobrze się czujesz? porównujesz głosowanie na kaczyńskiego z głosowaniem na hitlera. akurat jestem za PiS-em, ale akurat tu to nie ma znaczenia. z ostatnimi zdaniami po części się zgodzę, o częsci bym polemizowała, za to z opinią, że nie wszyscy niemcy byli draniami się zgodzę. i tyle.

Stary dobrze ze Twoje PO nie rezygnuje z obietnic przedwyborczych. Bardzo dobrze. Chlon dalej propagande z TV czy moze antypropagande PiS. Faktycznie straszne rzeczy nam ten Kaczynski zrobil. Powiesic go za jaja. Szkoda slow.

PS. Nie jest ani za PO ani za PiS. Staram sie trzezwo myslec.

Własnie, Niecy tez ludzie. A któryz człowiek nie cierpial podczas tej wojny? niemcy nie sa w filmie przedstaieni jako biedni i pokrzywdzeni. Sa ofiafa nienawisci jaka, trudno sie dziwic, spadla na ich narod po zakonczeniu wojny. i nie zasluzyli na taki los. Na taki los zasluzyl tylko ktos kto uwaza takie traktowanie ludzi za zasadne. Ja tez uwazam ze do Polski sytuacja niemiec nie ma poruwnania. Kaczynski wygral, PiS wygral, i co z tego. Ktos musial wygrac. A ze oni lepiej umieli ludzi przkonac, prawda ze populistycznie, coż tak jest polityka.

zgadzam się z przedmówcami Niemcy to też ludzie i jak inni cierpieli i umierali dlaczego film nie może pokazywać ich losów, dziwi mnie tylko że zarzuty pod filmem wysuwa człowiek który za nick wybrał sobie nazwisko jednego z bohaterów III Rzeszy żołnierza Hitlera oddanego mu az do smierci

Pasjonuję się niem. bronia pnacerną, na szczęście do biografii tegoż pancerniaka (tak i wielu innych) niego nie przypsiuję się mu bycie zbrodniarzem wojennym.

Rosjanie nie byli wcale lepsi od niemców, prawda gdy wpadli do Europy to było niczym kolejny najazd mongołów.

Już Konrad Wallenrod stwierdził że Niemiec też człowiek:PP

Też się interesują tą częścią historii.
Niemcy też byli ofiarami, ale niektórzy tego nie rozumieją. Kiedy wchodzili Rosjanie i gwałcili niemieckie niewinne kobiety i dzieci, to to może było w porządku, bo sobie zasłużyły?
No ale nie o tym, bo mówimy o żołnierzach. Nawet oni byli ofiarami - jak ktoś wyżej ładnie napisał - ofiarami nienawiści. Gdyby np. Polska wypowiedziała wojnę i poszlibyśmy walczyć, bo byśmy musieli, to czy nei bylibyśmy ofiarami?

Ta cała rozmowa jest za przeproszeniem do dupy, kazdy człowik na poziomie wie o tym ze ludzi sie nie generalizuje i o tym kazdy wiedziec powinnien. Druga sprawa, zgadzam się ze niemcy tez byli ofiarami, ten chory system tez ich zabijał. A przykładów na to była cała masa w sztuce filmowej chocby oficer który uratował Szpilmana w Pianiscie. Teoretycznie powinnien go od razu zabic przecież byl nazistą. Na szczescie Niemcy w ciekawy i jak dla mnie przekonujacy sposób potrafią rozgrzeszac sie z drugiej wojny swiatowej i w skuteczny sposób ukazywac ze u nich też była linia oporu przeciwko Naziolom. Wystarczy wspomniec o filmie pt. ,, Sophie school ostatnie dni " czy ,,Dziewiatym dniu " pozdrawiam

Mój dziadek został skazany przez Niemców na karę śmierci i osadzony czasowo w twierdzy (okolice Mannheim)- było to na pocz. 1945 roku... potem była pospieszna ucieczka przed amerykańskimi wojskami (tzw. ewakuacja) odbywająca się w straszliwych warunkach i w morderczym tempie... Korzystając z zamieszania mój dziadek czmychnął i ukrył się w stodole w jednej z okolicznych wiosek. W tejże stodole spotkał ukrywającego sie przed Hitlerowcami Austriaka a do jesieni 45 roku był na utrzymaniu właścicielki tejże stodoły. Jej dwóch synów i mąż walczyli w tym czasie o chwałę III Rzeszy a ona ukrywała uciekinierów uznanych za wrogów Rzeszy ryzykując własnym życiem (pod koniec wojny zabijano za mniejsze przewinienia...). Tacy są Niemcy - zwykli ludzie, ot co!

Mój dziadek został skazany przez Niemców na karę śmierci i osadzony czasowo w twierdzy (okolice Mannheim)- było to na pocz. 1945 roku... potem była pospieszna ucieczka przed amerykańskimi wojskami (tzw. ewakuacja) odbywająca się w straszliwych warunkach i w morderczym tempie... Korzystając z zamieszania mój dziadek czmychnął i ukrył się w stodole w jednej z okolicznych wiosek. W tejże stodole spotkał ukrywającego sie przed Hitlerowcami Austriaka a do jesieni 45 roku był na utrzymaniu właścicielki tejże stodoły. Jej dwóch synów i mąż walczyli w tym czasie o chwałę III Rzeszy a ona ukrywała uciekinierów uznanych za wrogów Rzeszy ryzykując własnym życiem (pod koniec wojny zabijano za mniejsze przewinienia...). Tacy są Niemcy - zwykli ludzie, ot co!

"Może i film jakościowo jest wysoki. Ale dla mnie maniaka II Wojny Światowej, fabuła jest dużą przesadą. Niewinny oficer któy wykonywał rozkazy i teraz biedny musi cierpieć Boga ducha winien w Gułagach radzieckich."
A czytałeś "Pianistę", czy tylko oglądałeś film? Pytam dlatego, że w tychże radzieckich gułagach zginął po wielu latach katorgi m.in. niewinny niemiecki oficer, który uratował życie Władysława Szpilmana i jeszcze wielu innych osób (wątek z niezrozumiałych dla mnie względów pominięty w końcowych napisach w filmie Polańskiego). Na niego także czekała żona, dzieci, tyle że zakończenie niestety nie było takie jak w filmie "Jeniec".
Po 1945r. jeszcze długie lata transporty ludzi szły na Wschód. Pomyśl np. ilu tam zginęło naszych rodaków, także ocalałych z wojennej pożogi członków AK. Sowieci bardzo szeroko zakreślali swoje pojęcie wroga.
Nie zrozum mnie źle, nie chcę bronić Niemców, nie usprawiedliwiam ich, ale też nie uważam, że każdy człowiek wbity w mundur niemieckiej armii był zbrodniarzem, nazistą, czy też nawet ideowym zwolennikiem wywołania tej wojny przez Hitlera.
Wielkość filmu "Jeniec" polega może właśnie na tym, że na początku widziałem tylko błękitnookiego aryjczyka, szkopa jadącego na front wschodni, na siłę uczłowieczanego w trochę cukierkowej scenie pożegnania z rodziną. Potem, z minuty na minutę zacząłem widzieć prawdziwą historię człowieka z może najbliższą potrzebą ludzi każdego czasu, chcącego za wszelką cenę wrócić do swoich bliskich, pokonującego tysiące kilometrów dzielących go od domu. I zacząłem kibicować bohaterowi w tym jego powrocie...:)
Świetny film, zmajstrowany bardzo realistycznie, z dbałością o szczegóły scenograficzne. Piękne syberyjskie plenery. Jest tu i wojna i przygoda i trochę z wątku sensacyjnego, męskiego pojedynku bohatera z komendantem obozu. Jest według mnie i kilka drobnych potknięć, bo chyba nie załapię czemu Niemiec, uciekinier z łagru, płynąc tratwą górskim potokiem z dwoma ruskimi kompanami ma na sobie nadal więzienną koszulę z napisem, raczej łatwo rozpoznawalną jako strój zbiega, albo dlaczego dziecinnie łatwo daje się złapać wołając na psa "komm hier", zamiast krzyczeć po rusku. Ale są to tylko małe detale, nie zmieniające ani trochę mojej bardzo wysokiej oceny filmu "Jeniec".

"bo chyba nie załapię czemu Niemiec, uciekinier z łagru, płynąc tratwą górskim potokiem z dwoma ruskimi kompanami ma na sobie nadal więzienną koszulę z napisem, raczej łatwo rozpoznawalną jako strój zbiega"

Jak tylko go spotkali, to powiedzieli, cytuję "jesteś Niemcem i zbiegiem". Pewnie dlatego się nie dziwili, czemu ma koszulę z obozu.

Zgadzam sięz przedmówcą. Nie można oceniać narodów jako tylko dobre, albo tylko złe. W każdej grupie są osoby odbiegające od ogólnej normy pozytywnie i negatywnie.
Żołnierzem zostaje się podczas wojny z przymusu, bez względu na swoje poglądy, czy chęć brania udziału w walkach. Dowódca karze - żołnierz wykonuje. Natomiast trzeba pamiętać, że każdy z żołnierzy ma własny rozum i własną wolę. Ma wykonać rozkaz, ale jeśli będzie się przy tym znęcał nad swoim przeciwnikiem, to sprawa wygląda zupełnie inaczej.
Także wskazówka na przyszłość - nie generalizować.
Co do filmu - bardzo dobry obraz o wojnie, ludzkim okrucieństwie, uczuciach i wartości rodziny.
Polecam każdemu.

Cześć Wittman, jestem tego samego zdania co Ty, Ten film można było zrobić np. o jakimś Polaku, bo przecież ile do ruskich naszych wywieziono, ale kogo to obchodzi!! Dlaczego nikt nie zrobi filmu o naszych powietrznych dywizjonach, a najlepiej o dywizjonie 303. Pozdrawiam.

Według mnie nikt nie może mówić, że wszyscy Niemcy są źli i że przekręcają historie na swoją korzyść, podaj jakiś inny przykład nielicząc tego filmu. Wydaje mi się że narodem który najbardziej żeruje na swojej historii są i zawsze byli Żydzi. Płaci się im odszkodowanie a oni cały czas mają mało i mało. Moi pradziadkowie byli w wermachcie zwykłymi szeregowcami nikogo nie zabijali a jeden z nich wylądował na Sybirze i gdzie tu jest sprawiedliwość.

a szeregowcy to do cholery święci?? jaką wy macie mentalność, pogratulować

Ludzie nie robcie z siebie blaznow. Poczytajcie lepiej zanim zaczniecie pisac bzdety broniac "biednych" niemcow. Od poczatku rzadow hitler mogl liczyc na szczere poparcie 99% spolecznosci niemieckiej. Wyprzedzam pytanie dane te nie sa niemiecka propaganda z tamtych czasow ale pochodza z nizaleznego miedzynarodowego zrodla. Dopiero jak bylo juz pewne ze wojna jest przegrana wrtedy wszyscy zaczeli twierdzic ze wykonywali tylko rozkazy badz tez byli przeciwko nazizmowi itp itd.
Zapraszam do lektury zanim ktos cos "madrego" napisze.
Pozdrawiam

Bo którego dziś się nie zapyta to powie że wykonywał tylko ROZKAZY. I co z tego wynika?, że niby trzeba go w tym wypadku uniewinić. BZDETY

z tego co pisaliście zgodze sie z jednym. z tym że żal jest mi ludzi którzy zostali tam wywiezieni jako wrogowie komunizmu, czyli Rosjan, Polaków i innych narodowości, ale nie Niemców, wrogów wojennych. Tych mi nie żal, to też ludzie, ale w tej konkretnej sytuacji byli wrogami czysto wojennymi, nie politycznymi "wywrotowcami", wrogami Stalina, komunizmu itp. tylko żołnierzami wrogiej armii. co mieli z nimi zrobić? zamknąć ich w obozie jenieckim w jakim Niemcy zamykli żołnierzy alianckich? obozach znanych chociażby z filmu "Wielka Ucieczka"? bzdura. zresztą niech będzie wspomniana "Wielka ucieczka" czy choćby "Ucieczka do zwycięstwa" filmy czysto fikcyjne, przygodowe, ale w epizodycznych fragmentach pokazujące, jak Niemcy traktowali jeńców z bloku wschodniego, czyli Rosjan, Polaków i innych słowian. Rosjanie odpłacili im tym samym.
Niemcy mieli Słowian za podludzi i tak też ich traktowali. Nawet nie trzeba wspominać obozów koncentracyjnych żeby zrozumieć złość i zemste na narodzie niemieckim.

Zgadzam, że Hitlerowcy byli zdegenerowanymi, pozbawionymi uczuć sukinsynami. Nie możesz jednak dać wszystkich Niemców do jednego wora. Gestapowca czy SS-mana nie możesz porównywać do zwykłego żołnierza, który walczył na froncie. Mieszkam na Śląsku i znam ludzi, którzy podczas wojny służyli w niemieckim wojsku. Ojciec mojego znajomego wiedział, że jeśli dotknie głową ustawionej tyczki pójdzie do SS ( chodziło o wzrost). Opowiadał, że gdy przyszła jego kolej to sam w sobie tak się skurczył i jakimś cudem nie dotknął, wzięli go więc do marynarki. A co powiesz o Niemcu, który uratował Szpilmana ("Pianista") - jest to autentyczna postać. Moja babcia, która mieszkała podczas wojny na wsi, również mi opowiadała o Niemcu, który nie pozwolił rozstrzelać całej rodziny za to, że ukryli mięso i wykłócił się o życie 8 osób ze swoim starszym stopniem kolegą. A wiesz kto tą rodzinę podkablował? - Polak! Zwykła kanalia, kapuś i volksdeutch. Ja traktuję ludzi jako jednostki nie generalizuję, że wszyscy Niemcy to faszyści, Muzułmanie to terroryści a Cyganie nieroby. Niemcy wykazali się podczas wojny niezwykłym okrucieństwem, ale nie należy zapominać też o tych, którzy zginęli z rąk swoich rodaków, tylko dlatego, że nie chcieli wykonać rozkazu np. zabicia dziecka. Takich przypadków też było sporo lecz rzadko, kto o tym mówi. Film moim zdaniem bardzo ciekawy i godny obejrzenia.Pozdrawiam

nic dodać nic ująć.Pozdrawiam :) _@"_@"_@"

ŻAL... biedni Niemcy..?=| jak możecie ich bronić skoro nawet w XXI wieku zrobili z Polaków oszustów, złodzieji jednocześnie ośmieszyli nas w reklamie MEDIA MARKT...

Wszyscy Miemcy? Po co generalizujesz? Z Twoim podejściem do sprawy, to wszyscy Polacy są pijakami i złodziejami. Taką opinię o nas ma wielu obcokrajowców bo podobnie jak Ty, sprowadzają wszystkich do jednego mianownika.
Ten film nie opowiada historii narodu niemieckiego, ale historię jednego człowieka. To chyba istotna różnica?

BTW: Jesteś pewien, że Niemiec wyprodukował reklamę dla MediaMarkt?
Ja nie jestem, ale mnie to kompletnie nie obchodzi.

Ludzie są po to by sobie wybaczać a nie obwiniać kto zaczął kto skończył... Film przepiękny zwłaszcza akcent z psem... Dałem 8/10... Ale nasuwa się pytanie czy człowiek zdołałby tyle przejść i wytrzymać...

Dziadek znajomego doszedl do Polski z za Moskwy podczas wojny takze mysle ze to mozliwe

Te panie maniak.Tak najeżdżasz na Niemców a sam masz za nicka niemieckiego panzerniaka,nawiasem mówiąc z SS.Przecież wiadomo,że Niecy święci nie są ale przeciez nie mozna ich przedstawiać tylko w jeden zaszufladkowany sposób.A już głupotą jest dla mnie twierdzenie,że ten film usiłuje przekręcać historię.
Taki z ciebie maniak IIWŚ jak z jabłka gruszka.

Dlaczego takie matoły jak ty muszą przyjmować że każdy film przynosi tylko i jedynie prawdę. A bo w filmie tak było, więc jest było naprawdę. Dlaczego nie pokazali branych do niewoli żołnierzy radzieckich i ustawianych w szeregu aby jedną kulą zabić 5 aż, co za oszczędność, albo jak wygładzano ich na śmierć. Jak oglądałeś 4 Pancernych to też wszystko przyjąłeś jako pewniaka nieprawdaż?

Apropo mojego nicka Wittmanowi, pomimo z tego iż był z SS - co już samo od siebie jest przyjęciem przez ciebie mój drogi matołku, jako pewniaka że każdy do tego z SS to, aż strach mówić ..., nie przypisuję się uczestnictwa czynnego lub biernego w zbrodni na cywilach lub jeńcach wojennych.

Po prostu szkoda mi z dziećmi rozmawiać ...

Najczęściej emocje ponoszą wtedy gdy brak argumentów. Obrażanie innych znaczy, że mocno cię poniosło...

Ten film to historia jednego człowieka. Nie wiem jaki sens miałoby więc pokazywanie wszystkich aspektów wojny. Zresztą to w praktyce byłoby nie wykonalne.

I tu się mylisz.Doskonale wiem kim był Wittman i nawiasem mówiąc podziwiam go za jego kunszt.Nie jestem dzieckiem i zdaje sobie sprawę,jakie filmy i w jakim stopniu niosą ze soba prawdę.Ale jak przeczytałem te twoje zaszufladkowane wypowiedzi,że Niemców trzeba pokazywać zawsze jako złych to mi sie troche zachciało smiać.Czemu nie pokazali żołnierzy radzieckich?Halo,to jest film o niemieckim jeńcu to co tu chcesz innego zobaczyć?
A co do dziecinności to chyba sobie nie zdajesz sprawy,że to własnie ty masz dziecinne podejście do tematu-jak pokazywac Niemców to tylko źle.
A tak bronisz ruskich,ich chcesz z kolei pokazywać tylko jako dobrych wyzwolicieli?No to gratuluję znajomości historii i tego,że jeszcze dajesz rade żyć w świcie gdzie są tylko czerń i biel.

Nie mówię że wszystkich niemców chę aby pokazywać w złym świetle. Ale po filmie poczułem nagły niesmak. Gdy dziś ciąle się słyszy o opuźniająych się wypłatach za prace przymusowe w Niemczech, O Polskich obozach koncentracyjnych zamiast obozów koncetrayjnych w Polsce.

Iż jest to kolejny krok Niemców do powolnego przekierowywania historii jak to było na wojnie.

Czy ten właśnie Niemiec rozpoczął wojnę? Czy on kogoś chciał niszczyć? Dostał rozkaz i pojechał. Ludzie są tylko ludźmi. Są zawistni, agresywni, zdradzieccy i fałszywi. Są też prawdziwi, uczciwi i czyści. Każdy z nas ma cechy i jednych i drugich. Nikt nie jest święty. Nie można winić jednego człowieka za bieg historii. Chama i zdrajcę można znaleźć za drzwiami obok. Człowieka prawdziwego często ze świecą przychodzi nam szukać.
Moim zdaniem to jedna z bardziej poruszających historii o II wojnie. Przejadły mi się historie o biednych, gnębionych Żydach... Prawda ZAWSZE leży po środku.

Rozumiem ze ksywę masz po Michael'u Wittmannie - temu co to swoim Tygrysem kosił alianckie czołgi jak zboże. Jesli tak to popraw literówkę - Wittmann pisze sie przez dwa "n" :)

A co do Niemców. Nie chce nikogo tłumaczyć, ale gdybyś urodził sie w przedwojennych Niemczech to pewnie tez walczyłbyś w imie tamtych ideałów. Nie miałbyś wyjścia.

Dawno temu pisałem tego posta, pogląday się z czasem zmieniają. Jednak wciąz gdy pomyslę o tym filmie przechodza po mnie nie przyjemne ciarki.

Widac, ze film jest proniemiecki, ale wojna zbiera ofiary rowniez wsrod oprawcow. Nie mowie, ze bohater byl swiety, bo akurat film nie pokazywal jego historii jako czynnego zolnierza, ale doswiadczenia wojny, wiezienie odmieniaja niejednego zlego czlowieka. Moj pradziadek trafil na Syberie. Nie wiem niestety dokladnie co i jak, ale udalo mu sie po latach wrocic. Tez sie wiele wycierpial. Nie uwazam, zeby takiej osobie, ktora tyle wycierpiala i w koncu dopiela swego i wrocila do domu, nalezalo wytykac wszczecie wojny przez Hitlera. Pamietac o zbrodniach Niemieckich nazistow nalezy, ale nie mozna wszystkich oskarzac o to, ze byli zbrodniarzami. Szczegolnie po latach, koncu wojny i takich cierpienach. Oczywiscie byli inni, ktorzy wycierpieli wiecej, o wiele wiecej, ale po co tworzyc jakis ranking.

Wittman, to nie ten oficer rozpętał tę wojnę, ale osoby, które stały nad nim. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Nikt nie zapomni, że to WŁADZE Niemiec rozpoczęły wojnę, ale nie ma co winić jednostek, zwykłych cywili.

Ja osobiście oglądając film widziałem człowieka bez narodowości, niepatrzyłem na narodowość chociaż nieprzepadam za Niemcami. Nie każdy Niemiec czy Rusek jest zły Polak może ci szybciej wbić nóż w plecy, zależy od człowieka.

Jeśli niektórych z was to pocieszy, to przypomnę, że koleś nie był do końca taki święty, w końcu zabił tego gościa w ciężarówce :)

Nie wiem jak ty, ale gdyby mnie ktos chcial pobic, czy zabic tylko dlatego, ze zabralem sie na gape w jego samochodzie, to bym sie bronil i byc moze nawet zabil, gdyby nie bylo innego wyjscia.

To bardzo fajnie, naprawdę. Tylko zauważ, że ja nie oceniałem jego zachowania ani nie mówiłem co bym zrobił... Powiedziałem to, żeby co niektórzy nie pękli z nerwów, że Niemiec, a dobry.