PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=544545}
6,7 205 tys. ocen
6,7 10 1 205166
6,7 59 krytyków
Jesteś Bogiem
powrót do forum filmu Jesteś Bogiem

zostać jołjołem.

Jakie wartości takie postacie wpajają młodym? Że mieć pracę w sklepie wodnokanalizacyjnym to obciach? Że lepiej jołjołować z wulgaryzmami o ... no właśnie, o czym? Przecież to jołjołoczenie było tak niezrozumiałe, że przydałby się film z napisami, jakieś idiotyczne rymy, powiedziałbym, że kupione z biedronki, ale uraziłbym klientów tego sklepu i sam sklep. Plują, tfu, seplenią do mikrofonu te swoje rymy i potem w kompie podrasują, a potem wielcy z nich "artyści" - zagraj coś dzieciaku na gitarze czy pianinie, naucz się nut, to może ktoś to doceni.

Jeszcze: olewać szkołę i pluć swoje porąbane pseudo twórczości do mikrofonu, palić w klopie, co drugie słowo to na "k" - to jest przesłanie tego filmu.

Podobno już starożytni Egipcjanie w hieroglifach narzekali na swoją młodzież, i tak przez wieki było, ale to co teraz się dzieje to przechodzi wszystkie pojęcia; jeszcze dekadę temu dzieciarnia jarała się techno, a teraz wciska się im do uszu ten hiphopowato-rapowaty syf.
Jak patrzę jaka ogłupiała, niewykszatałcona jest obecna młodzież to chwytam się za głowę! Zero ambicji, zero normalnych zainteresowań, tylko słuchają jołjołowania, spotykają się by wypić, pochwalić nowymi ciuszkami które kupili za pieniądze wydarte od mamusi.
Przypomina mi się filmik z yt "co mówią gimbusy".


Co do czarnej twórczości, to całkowicie jest nie do zrozumienia gfy na koncertach cała sala białej młodzieży buja się w rytm jołjołoczenia murzyna, który śpiewa o tym jak ciężko być czarnym w gettcie.



Dodam, ze taki rodzaj muzyki jest bardzo kryminogenny, nasłucha się jakiś młodociany takiej werbalnej biegunki i potem głupie myśli mu w głowie się rodzą.


Na koniec, to najśmieszniejsze był napis w tym jakimś notesie "walczcie" czy coś takiego... Powiedział Magik, a potem skoczył przez okno.

ocenił(a) film na 10
tolerancja91

Mechaniczna pomarańcza - Paktofonika
Chwile Ulotne PFK
Nie ma mnie dla nikogo. PFK
Mówiłaś mi OSTR
Granice Eldo
Gruby Czarny Kot K44
Psychoza <-K44

Przeczytaj teksty i wypowiedz się na ich temat ;)

ocenił(a) film na 7
Dizzy_Di

Ok, dzięki, przeczytam na pewno, tylko może później, bo trzeba rano wstać :) ale nie zapomnę, na pewno odpiszę jeszcze :)

ocenił(a) film na 6
tolerancja91

Służę pomocą. Podam pojedyncze zwrotki bo za dużo by tego było. Prosił bym jednak przesłuchać podane utwory ponieważ suchy tekst nie oddaje całej mocy danej piosenki.

V.E.T.O

Ciesz się z tego, co masz

(Pęku)

Więc ciesz się z tego, co masz, ziomuś
z tego kawałka domu, nie wysiadłeś z życia promu
Ciesz się, że dziękować masz komu, z następnych dni
zaganianych świat, pośród kuty
Nie wszyscy przeciw kwiczą, niektórzy ci dobrze życzą
wciąż na ciebie liczą, nie wszystko jest stracone
Jutro też jest dzień, zadbaj o jego stronę
Dla niektórych dziecko jak na lekarstwo, przekleństwo
pozdrów rodzeństwo, ciesz się, nie płacz, to szaleństwo
Pomyśl będzie lepiej, się ciesz, towar klepie?
Nikt nie mówi, będzie łatwo, wspaniale
Przeszedłeś, ile razy radę dałeś, ile wytrwałeś
To życia parodia, ciesz się ze zdrowia
Bucha pogoda, to najważniejsze
bo kto powiedział, że masz szanse mniejsze
Liczy dobra wiara się w dni piękniejsze
Ciesz się z tego, co masz to po pierwsze
chwile lepsze ciągle przed nami zobaczysz
Będzie więcej do przodu niż stracisz
Reaktywacja V.E.T.O. dla mnie, dla ciebie
Ciesz się z tego, co masz, przed siebie



PFK

Dla pewnego swego

(Mag)

Nie wystarczy momencik, czy odrobina dobrych chęci
Chcieć to móc, więc mogę, bo to mnie nęci
Miejcie w pamięci, wszyscy razem wzięci oponenci
Mogą dziś nosem kręcić i życie spędzić na niczym
Do każdego kogo to dotyczy – zrób następny ruch zamiast wciąż się byczyć
To wyczyn, na który chyba cię stać,
Nie masz nic do stracenia, więc nie musisz się bać,
Nic tylko trwać i stawiać .... kolejne kroki
H I P- H O P sprawa nie cierpiąca zwłoki,
To łączy ludzi... jak walkie-talkie
Jak góry, stoki, jak świat długi i szeroki
Jest



Boski$Sokół

Jak zaczynasz dzień

Bosski Roman
Jestem mistrzem, kiedy robię znów kolejny ruch
Możesz uczyć się ode mnie albo jak błazen na mnie pluć
Nie trudź się tym, obudź się, uszanuj i nie marudź
Możesz mistrzem być jak ja albo wbijać w trumnę gwóźdź
Powiedz mi co wolisz, rano wstać i na siłownię
Czy budzonym być przez pawia który ci rozrywa mordę
Powiedz mi co lepsze, siódme poty fizyczne
Czy po koksie spod skrzydła aromaty toksyczne
Trening sportu daje siłę, jakoś stajesz się pogodny
Trening picia uczy sikać bez rozpinania spodni
Możesz stać na podium wtedy wiesz jak wielki jesteś
Ludzi mieć szacunek za to, superlatywy w gazecie
Możesz także iść na całość pod monopolowym sklepem
Lecz nie zawsze cię zaskoczą elokwentnym epitetem
Śmieję się z tych wszystkich, wielkich znawców sportu
Piwo, przegląd sportowy i paczka papierosów
Nie ma tu recepty, musisz znaleźć sam sposób
By nawyki swe odrzucić i umacniać swój kręgosłup
Wielu nie ma wstydu, jaka mądrość, jaka klasa
Po treningu w adidasach odpalają malborasa

Ref.
Ej powiedz mi jak kolejny dzień swego życia tu zaczynasz
Czy zamuła odchodzi w cień a siła woli wiedzie prymat
W determinacji [nie wiem co] pił co rusz i grymas
Tak działa endorfina, stresu, depresji finał
Ej powiedz mi czemu masa smutków znowu cię ugina
Nie warto poddać się, do skutku walcz i się nie spinaj
Wyluzuj myśli swe, poruszaj się, używki wstrzymaj
To jak zaczynasz dzień determinuje twoja siła


Jak wspomniałem proszę przesłuchać a nie jedynie przeczytać tekst.

ocenił(a) film na 6
Namiestnik_SS

http://www.youtube.com/watch?v=RwEZXEU0wRg

http://www.youtube.com/watch?v=KqZGuh_lxYQ

http://www.youtube.com/watch?v=-hmfKNl4Ba0

ocenił(a) film na 3
tolerancja91

Czyli podoba ci się marketingowy twór nastawiony na grubą kasę płynącą z portfela bogatych rodziców, którzy wysyłają swoje dzieci na zajęcia po obejrzeniu setnej części "Step up'u". Nie ma czegoś takiego jak "taniec hip hop", jest bboying, popping, street dance, locking, house, old school hip hop... Fuzja tych stylów jest inspiracją współczesnych tancerzy, twardo powtarzających, że tańczą hip hop. To tak jakbym powiedział "ja tańczę emo", "ja tańczę punk", "ja tańczę skinów", nie uważasz, ze brzmi absurdalnie?
"czy tak zwany ogólny styl życia (jaranie trawy w samochodzie trzęsącym się od' "muzyki" puszczanej z głośników przed blokiem z betonowej płyty ani mnie nie ziębi, ani nie grzeje", to chyba styl życia pseudo rapera, nie osoby zakorzenionej w hip hopie i szanującej kulturę.

damianjanek

Ale mu dowaliłeś!
Tekst z fapaniem to po prostu najlepsza riposta w gimbazie!

ocenił(a) film na 9

Zacznijmy od tego - hip-hop to kultura, rap to muzyka. Ani jednego, ani drugiego nie można oceniać nie mając o tym pojęcia. Film w dużej mierze przedstawia historię Paktofoniki - bardzo młodych raperów, którzy wyprzedzili swoje czasy, nagrywali muzykę w prymitywnych warunkach, a przez ponad dekadę powstało może kilka albumów, które mogłyby się równać z ich "Kinematografią". Rapu słucham od 8 roku życia, nie jestem zamknięty na inne gatunki muzyczne, ale żaden mi nie da tyle, co rap. Nie muszę nosić opuszczonych spodni, aby docenić tę muzykę, która daje nam wiarę w siebie, wpaja pozytywne wartości, uczy w pewien sposób żyć. W znacznym stopniu to właśnie dzięki tej muzyce nie mam sobie wiele do zarzucenia - trwam w pewnych zasadach, których nie złamię.
Jeśli już hejtujecie to miejcie jakiekolwiek podstawy do tego.
"Hip-hop to szczerość i czysty przekaz, najmniej groźny jest ten, co najgłośniej szczeka."

ocenił(a) film na 1
ego13

Brak kultury to nie kultura. Może jakieś zjawisko socjologiczne.

Jeżeli uczysz się żyć bazując na rapie.... brak słów

ocenił(a) film na 9
Datecs

Jeśli czytasz nie rozumiejąc... brak słów.
"Pech" chciał, że urodziłem się w rodzinie, gdzie pieniądz jest kluczową sprawą, może gdyby nie rap, nie ceniłbym bardziej miłości, przyjaźni, pewnych zasad moralnych wyżej, niż kasę. Niezaprzeczalnie towarzystwo miało na to spory wpływ, ale rap na pewno również. Raperzy to często ludzie z dobrym wykształceniem, również muzycznym. Weźmy takiego Łonę - z wykształcenia prawnik, a wybrał rap, choć pieniądze mniejsze. Inny przykład - Tymon, doktor nauk ekonomicznych z wadą wymowy i wiecie co robił? Pisał teksty pomijając "r", z którym miał problem:) DKA - czterokrotny medalista Mistrzostw Polski w Lekkoatletyce. Uczęszczał do szkół muzycznych. O.S.T.R.-a kojarzy każdy jako rapera, mniej ludzi wie, że bardzo dobrze gra na skrzypcach i od tego zaczynał przygodę z muzyką. Dla nas - fanów tego gatunku muzyki najważniejszy jest przekaz, a nie to, jakim głosem śpiewa wokalista i czy mają dobrego perkusistę. Rymy, flow, dobre bity - nie każdy może być raperem, nikt od razu nie zrobi dobrego bitu, nikt od razu nie nauczy się obsługiwać mpc itd. To stosunkowo świeża muzyka, która wymaga umiejętności, jeśli twierdzicie inaczej to dlaczego mamy zaledwie kilku, może kilkunastu dobrych raperów w Polsce?

ocenił(a) film na 7
ego13

W 101 % zgadzam się z kolegą ego13. Tak,wiem co znaczą te słowa COG. Tylko teraz mam pytanie,jak to odnosi się do fanów hip hopu[wiem,teraz napiszesz o braku pracy,używkach i wszechobecnej patologii],tylko skąd Ty to wiesz? Widziałeś kiedyś jakiegoś i rozmawiałeś z nim czy tylko widziałeś jak stał na ulicy a resztę sobie dośpiewałeś ? A co do tytułów,proszę :
Eldo- "Kamienie" "Granice" "Nie pytaj o Nią" "Pożycz mi płuca"
O.S.T.R "Zazdrośc" "Synu"
Łona- "Rozmowa z Bogiem" "Co to będzie" "Miej wątpliwośc "
Pokój z widokiem na wojnę- "Michałki i kasztanki "Gra pozorów" "Tajemnica szczęścia"
Peja- "Nie zabijaj"
I dwa wymienione przez dziejaszka,tak na początek :)

użytkownik usunięty
Kuba1812_1996

"tylko skąd Ty to wiesz? Widziałeś kiedyś jakiegoś i rozmawiałeś z nim czy tylko widziałeś jak stał na ulicy"

To nie Yeti, nie pisałbym o nich gdybym ich nie widział.
Myślisz, że czego słuchają młodzi chuligani,metalu, rocka, czy hh?

Po obserwacjach współczesnej dzieciarni wysnułem teorię na ten temat: ignorancja, brak nazwijmy to ciekawości świata, konformizm, łykanie tego co im podstawią (nawet jeżeli to największe g. na świecie).

Ignorancja (czyli brak wiedzy):
Znajoma miała kiedyś praktyki z angielskiego w szkole średniej; uczyła angielskiego, wspomniała, że mówiła proste rzeczy, a cała sala dzieciaków jak lemingi z otwartymi gębami, ani be ani me, nic nie kumali. Musiała każde słowo tłumaczyć od podstaw.
Tak więc jeżeli przeciętny nastolatek ledwo potrafi powiedzieć dwa słowa po angielsku, to nie dziwmy się, że słuchają prostej "muzyki" w wykonaniu rodaków (młodzież nie wie co śpiewają murzyny z USA), którzy wciskają im kity o ciężkim życiu blokersa.

Hiphop to wylęgarnia kryminalistów, jak i magnes na takowych.

Można nie być orłem z angielskiego, można mieć problemy z uskładaniem czegoś zgodnie z gramatyką, ale żyjemy w xxi wieku i mamy internet, jak się czegoś nie łapie w piosence, to zawsze można sprawdzić w necie tekst.

Jest jeszcze coś co może wpływać na popularność kiedyś techno, teraz hiphopu.

Moja hipoteza:
Proste, nieskomplikowane, powtarzalne uderzenia fali dźwiękowej - coś jak bębny plemion w afryce. Podejrzewam, że te proste "bum, byc, bum, cyk" lub "joł joł joł" są bardzo łatwe do strawienia przez mózg, możliwe, że te dźwięki są odbierane i "analizowane" gdzieś poziomie pnia mózgu; tak więc o trudniejszych tekstach i analizach utworu nie ma co wspominać.
Kiedyś była nawet teoria, że mózg ewoluował od środka (od najprymitywniejszych form jak pień/móżdżek) do bardziej rozwiniętych jak obecnie u człowieka. Może rozwój mózgów hiphopowców zatrzymał się właśnie gdzieś na poziomie pnia mózgu i móżdżka? - odpowiadające za podstawowe funkcje życiowe.

Hiphopy to "muzyka" łatwa w odbiorze i w tworzeniu, podobnie jak techno. Wystarczy jakiś programik i bity podkraść, pożalić się do mikrofonu i jest się "wielkim hiphopowcem". To dodatkowy atrybut hiphopu, który sprawia, że ze 50 000 dzieciaków w kraju marzy o zostaniu wielkim jołjołem.
Kiedyś ludzie mieli różne hobby, znaczki, modele, krótkofalarstwo, książki, poezja, taniec, sport, a teraz młodzi tylko piwko w łapę, muza joł joł i wio na wieś rozwalać mienie publiczne.

ocenił(a) film na 6

""muzyka" łatwa w odbiorze i w tworzeniu, podobnie jak techno. " Tak tak, Cristian Vogel i jego albumy z TRESORa pozdrawiają pana, który myśli, że techenka to taka łatwa muzyka do tworzenia..., której to nawet nie słyszał wcale :)

użytkownik usunięty

Ps. jest jeszcze zabawny element uboczny całego tego jołjołowania, takie twory jak "kula", czy "radzio" (youtube . com/watch?v=XiOPAGe703I)

ocenił(a) film na 6

Jeżu Kolczasty, czy ludzie nie umieją ogarnąć tego, ze to miało być dla beki robione?

użytkownik usunięty
RazorBMW

Znam jednego w mojej miejscowości, który -jakbyś to ujął- robi to dla "beki".
Posepleni taki do mikrofonu i myśli, że ma talent i świetny głos. Podobnie jeden dzieciak na youtube walnął filmik, jest pokazane jak sepleni do mikrofonu, a kilkanaście sekund później puszcza wersję obrobioną, gdzie ma głos czysty niczym śpiewak operowy.

Żenada i tyle.

ocenił(a) film na 6

"Jest jeszcze coś co może wpływać na popularność kiedyś techno" -> to keidystechno było kiedykolwiek opularne? Dowody proszę, panie ignorancie muzyczny.
"Proste, nieskomplikowane, powtarzalne uderzenia fali dźwiękowej - coś jak bębny plemion w afryce. Podejrzewam, że te proste "bum, byc, bum, cyk"
Jesteś zwyczajnym ignorantem muzycznym, który techenek nie słyszał, i nie będzie umiał ich słuchać, bo techenka to coś więcej, niż tylko twoje żałosne "bum ck cyk"... ale co tam może rozumieć ignorant, który spłyca sprawę po to, by udowodnić "wyższość rocka czy metalu"...

użytkownik usunięty
RazorBMW

Widać za młody jesteś by pamiętać.

ocenił(a) film na 6

NIGDY nie było popularne. Czy CI się to podoba, czy nie. Nawet na początku lat 90" królowały hardcore, rave'y czy happy hardcore. Nie jestem "młody by to pamiętać", bo doskonale wiem, co się działo wtedy w UK dzieki starszemu znajomemu, który mnie naprostował w w kestii techenek.

ocenił(a) film na 7

"To nie Yeti, nie pisałbym o nich gdybym ich nie widział.
Myślisz, że czego słuchają młodzi chuligani,metalu, rocka, czy hh?" Czyli jednak stawiasz hipotezę,że mogą słuchać hh?
"Znajoma miała kiedyś praktyki z angielskiego w szkole średniej; uczyła angielskiego, wspomniała, że mówiła proste rzeczy, a cała sala dzieciaków jak lemingi z otwartymi gębami, ani be ani me, nic nie kumali. Musiała każde słowo tłumaczyć od podstaw.
Tak więc jeżeli przeciętny nastolatek ledwo potrafi powiedzieć dwa słowa po angielsku, to nie dziwmy się, że słuchają prostej "muzyki" w wykonaniu rodaków (młodzież nie wie co śpiewają murzyny z USA), którzy wciskają im kity o ciężkim życiu blokersa." Twoja znajoma nie wie czego słuchają ci kolesie

użytkownik usunięty
Kuba1812_1996

A myślisz, ze czego najczęsciej słuchają młodzi skazani?

ocenił(a) film na 7

No właśnie... myślę,że znam osobiście tylko jednego skazanego i on akurat słucha rapu. Nie mogę się wypowiedzieć co do statystyki,ogółu,Ty możesz? Ale proszę,jeśli chcesz rozmawiać to o faktach an ie o tym co kto myśli bo to jest offtopic i odechciewa mi się goi ciągnąć.

ocenił(a) film na 1

Popatrzmy na nasze ulice: Bany dzieciaków wy ubieranych jak strachy na wróble chodzą w kapturach na łysych łbach z włączonymi hip hopami w komórkach (oczywiście bez słuchawek tak żeby każdy słyszał jaki to tru raper). O najlepiej jeszcze w bluzach JP. Rekordy popularności biją jakieś peje pentafoniki. Dzieci i młodziez chwytają populistyczne hasełka wykrzykiwane przez tych "artystów" ciesząc się jakie te "piosenki" są życiowe.

Powstają coraz to nowi "artyści" którzy zyskują "szacunek ludzi ulicy" Bo cóż trzeba żeby zostać takim artystą? - Bogaty słownik przekleństw, Najlepiej jakieś doświadczenia z policją, komputer z internetem (żeby sample ukraść) mikrofon i już. Każdy może zostać raperem - co udowadniają liczne filmiki na youtube.
Teledyski wszystkei takie same, smutni zakapturzeni panowi narzekają jak to jest żle i niedobrze i jak policja ich nęka. Zapętlony bit nawijanie głupot i już.
Podniecali się chyba w niedziele tą pentatoniką na onecie. Jacy wielcy artyśi objawienie dekady...Z ich wielkimi hitami takimi jak " mam jedną p*****ąschizofrenię. Zaburzenia emocjonalne. Proszę, puść to na antenie.
Jestem Bogiem wyobraź to sobie sobie "

Oczywiście pełno wszędzie obrońców typu "rapu słucham od zawsze" udowadniających (chyba sobie) że HH to taka wielka muzyka i KULTURA. Mówią jakie to strasznie trudne nagrać taki kawałek a w niektórych nawet grają na pianinie czy skrzypcach!


Dzieci, młodziez idą na łatwiznę. Spotykają się byle gdzie, chleją na umór zostawiają za sobą SYF. Nie mają szacunku dla mienia publicznego, prywatnego dla przyrody. Takie wzorce przekazuje im ta wielka kultura.




Dodatkowo w TV również te trendy są kultywowane. Żeby w dzisiejszych czasach oglądać TV trzeba mieć nerwy - mi osobiście wysiadają gdy widzę tego Piróga.


Co do techno mam sąsiada .... ma starego golfa w nim takie głośniki które świecą i potrafi siedzieć w aucie i na cały regulator puścć coś takiego

ubu ubu ubu ubu pffff

i siedzi tak i słucha z 4 minuty. W KÓŁKO to samo, jak bębny plemienne z Afryki.


Nie wiem jestem zupełnie nie tolerancyjny, wkurza mnie to wszystko niesamowicie.
Moim zdaniem Hip Hop nei powinien znajdować się w zbiorze MUZYKA. Bo to obraza dla wielu twórców.

20 - 30 lat temu był Queen Metallica, Iron Maiden, Pink Floyd, Republika, Maanam, Lombard. Co zostanie po naszym pokoleniu? pentatonika ?
Są fajne zespoły ale zazwyczaj niszowe.

Poziom, intelektualny większości dzieciaków - rozmawiałem z kandydatem do matury tego rocznej. Nie ma pojęcia o historii Polski, świata, literaturze. Kompletnie Nic. Nie kojarzy Ody do Młodości, nie wie kto z Polaków dostał Nobla, nie wie kiedy wybuchła I wojna światowa, Ile lat Polska byłą pod zaborami ITP ITD.. Oczywiście słucha HH i J****E Policje.
Zgadzam sie sam orłem nie byłem i nie jestem, ale BOŻE w życiu bym szkoły nie skończył nei wiedząc takich podstaw, było by mi wstyd. Przecież historia jest niesamowicie interesująca, dodatkowo pozwala patrzeć na dzisiejszy świat z pewnej perspektywy.

ocenił(a) film na 6
Datecs

Powstają coraz to nowi "artyści" którzy zyskują "szacunek ludzi ulicy"
-> Ignorantem jesteś, nie masz pojęcia o tematyce rapu - jak ona mozę być szeroka.
Bo cóż trzeba żeby zostać takim artystą? - Bogaty słownik przekleństw,
-> Tak, jasne. Kidd pozdrawia.
Najlepiej jakieś doświadczenia z policją
-> Tak, jasne, Kidd czy Laikike1 pozdrawiają
komputer z internetem (żeby sample ukraść)
-> Tak, Młodzik, który kupił winyle by zgrać sample - pozdrawia.
Każdy może zostać raperem - co udowadniają liczne filmiki na youtube.
-> Każdy może zostać gitarzystą, udowadniają to liczne filmiki na YT.
-> Pytanie tylko, kto robi dobrą muzykę, a kto syf.
Teledyski wszystkei takie same.
-> większość, ale NIE WSZYSTKIE.
Dzieci, młodziez idą na łatwiznę. Spotykają się byle gdzie, chleją na umór zostawiają za sobą SYF. Nie mają szacunku dla mienia publicznego, prywatnego dla przyrody.
-> Taaak taaak, oceniaj WSZYSTKICH NA Podstawie JEDNEGO PRZYKŁADU!
Mówią jakie to strasznie trudne nagrać taki kawałek
-> Bo trudno jest zrobić dobry bit. Ale co Ty tam możesz wiedzieć o produkcji muzyki, ignorancie, ślepo zapatrzony w gitarę...
Co do techno mam sąsiada .... ma starego golfa w nim takie głośniki które świecą i potrafi siedzieć w aucie i na cały regulator puścć coś takiego
-> Ośmieszasz się chłopcze, bo nawet techno WCALE nie słuchałeś. Jesteś ignorantem, który NIE słuchał techno, a mówi o tym gatunku, nie mając ŻADNEGO POJĘCIA. Techno NIE LECI W RADIACH/TV, jest NISZOWĄ MUZYKĄ.
i siedzi tak i słucha z 4 minuty. W KÓŁKO to samo, jak bębny plemienne z Afryki.
-> A widzisz?Jesteś ignorantem, który nie potrafi dobrze słuchać muzyki. Minimal techno Ci to powie - nie dasz rady tego przesłuchać, bo nie masz wrażliwości muzycznej, nawet nie będziesz wiedział, że coś się zmienia, że tak bogate w swoim minimalizmie są utwory techno.. bo nie chcesz tego wiedzieć, nie dopuszczasz do siebie takiego argumentu. I nie masz dobrego słuchu na to. Jacek Sienkiewicz pozdrawia.
"Moim zdaniem Hip Hop nei powinien znajdować się w zbiorze MUZYKA. Bo to obraza dla wielu twórców."
-> DJ Shadow tworzy hip-hop instrumentalny. Wiec automatycznie zbija to twój argument, dobranoc.
20 - 30 lat temu był Queen Metallica, Iron Maiden, Pink Floyd, Republika, Maanam, Lombard.
-> Które to były przeciętnymi zespołami, nastawionymi na zysk, nie na jakość, vide np Queen, który po prostu zerżnął patenty od mniej znanych, vide Metallica, która miała tylko pierwszy okres dobry by potem spaść po równi pochyłej...
Ale co może wiedzieć niby "słuchacz rocka", który podaje Mi za przykłady znane, popularne i obrzygane do granic możliwości przez słuchaczy Metę, IM czy Queen...
Pomijasz całą masę zespołów, które również zapisały się w rozwoju eklektyzmu, ale spoko, nie wiesz o nich, skoro wymieniasz te zespoły, co typowy rocksista, vide np ocena filmu o Floydach...

"Co zostanie po naszym pokoleniu?"
-> Agalloch, Ulver, Emperor, Juan Atkins, Kevin Saunderson, Derrick May, Robert Hood, Jeff Mills, Mike Banks, Cristian Vogel, Aphex Twin, RIchie Hawtin, i wieeeelu innych.
"Są fajne zespoły ale zazwyczaj niszowe."
-> to ruszyć tylną część ciała, i szukać, a nie narzekać!
"Poziom, intelektualny większości dzieciaków - rozmawiałem z kandydatem do matury tego rocznej."
-> Pomijając już program nauczania - oceniaj wszystkich jedną miarą, na pewno dobrze Ci to wyjdzie! :)
"Oczywiście słucha HH i J****E Policje"
-> Ojej, a ja znam podobną osobę, tyle że słucha rocka i metalu. Ojej no paatrz! :D

Jesteś zwyczajnym ignorantem, który nie powinien wypowiadać się o muzyce, jeśli nie ma o niej pojęcia lub zamknął się na dwa-trzy gatunki muzyczne...

użytkownik usunięty
Datecs

Joł ziomuś, możesz podać kilku wykonawców techno?

ocenił(a) film na 7
Datecs

Masz potężne pojęcie o tej kulturze i muzyce. Porównałeś Peję i Paktofonikę i zaokrągliłeś to do JP> Nie mam co komentować bo Ty tak naprawdę tych wykonawców nie znasz.Nie będę się odnosił do braku umiejętności raperów bo już to robiłem,przestudiuj temat. I jeszcze jedno,co ma Piróg do rapu?

ocenił(a) film na 3

"Kiedyś była nawet teoria, że mózg ewoluował od środka (od najprymitywniejszych form jak pień/móżdżek) do bardziej rozwiniętych jak obecnie u człowieka. Może rozwój mózgów hiphopowców zatrzymał się właśnie gdzieś na poziomie pnia mózgu i móżdżka? - odpowiadające za podstawowe funkcje życiowe."
Może nie tyle, że kiedyś była, a nadal istnieje. Nazywamy ją teorią ewolucjonizmu (gwoli ignorancji). W myśl owej teorii rozwój mózgu człowieka XXI wieku nie mógłby ewoluować od początku po urodzeniu. Ewolucja człowieka następowała etapowo, przez wiele wieków - nie lat, więc twoje przypuszczenia to albo bardzo słaby żart, albo hipoteza zbudowana na złej wiedzy, gorszej niż jej brak. Co więcej, pień mózgu odpowiada za podtrzymywanie, a nie generowanie podstawowych funkcji życiowych.
Jestem przede wszystkim w ogromnym szoku wybranej przez ciebie metody badań empirycznych i formułowania na jej podstawie wniosków. Sama obserwacja niestety nie jest wystarczająca do tworzenia tak stereotypowych hipotez. Przykład potencjalnej "koleżanki nauczycielki" (ach, ileż to jesteśmy w stanie wygenerować postaci odpowiadających za utrzymanie naszej wiarygodności we własnej argumentacji!) wymaga dokładnej analizy. To skąd pochodziły dzieci, gdzie się uczyły, kto i w jaki sposób je uczył (bądź nie uczył), czy lubią dany przedmiot, czy angażują się w zajęcia lekcyjne, jakie panowały relacje w grupie, czy pytanie dzieci były krępowane odpowiedzią przez kolegę/koleżankę z klasy, jak wyglądała forma pytania wygenerowana przez nauczycielkę, jakie pytanie właściwie nauczycielka zadała a w ostateczności z jakiego powodu dzieci te nie przywiązują wagi do nauki i co należy zrobić, żeby to zmienić (rozumiem, że "koleżanka" rozłożyła ręce, bo jak to - żeby nauczycielka miała czegoś nauczyć? Przecież dzieci powinny już wiedzieć, przeczytać w domu czytankę i wyrecytować z pamięci). Problem współczesnego szkolnictwa to zupełnie odrębny temat, ale warto wiedzieć, że ma zasadniczy wpływ na kształtowanie współczesnego młodego człowieka.
Nie mam pojęcia skąd wniosek, że "(...)taki rodzaj muzyki jest bardzo kryminogenny". Masz jakiś odnośnik do badań pedagogicznych, socjologicznych czy psychologicznych na ten temat? Czy, tak jak większość hipotez, jest ukazaniem zgeneralizowanego stanu umysłu, bez zdolności do weryfikacji bzdet, jakie gdzieś przeczytamy/usłyszymy?
Wiesz, nie każdy może się bawić w pedagoga/psychologa bo nie każdemu to wychodzi. Warto własne zdanie zweryfikować, ułożyć sobie w głowie merytorycznie poprawne i 'twarde' argumenty, przeczytać kilka ciekawych pozycji naukowych, a dopiero wówczas publikować własne opinie na jakiś temat. Bo opinie, a nawet poglądy muszą mieć gdzieś swoje oparcie. Jak nie mają, to otrzymujemy bełkot o jednej nauczycielce, która zadała "podstawowe pytanie z j.angielskiego", a dzieci nie znały odpowiedzi, a to pewnie trafia do nich "muzyka hh" (mimo, że coś takiego nie istnieje).
Hipoteza na poziomie dziecka z podstawówki, ale dobrze, że chociaż zapamiętałeś czym jest sofizm;)

ocenił(a) film na 6
ego13

"Hip-hop to szczerość i czysty przekaz, najmniej groźny jest ten, co najgłośniej szczeka." Pudło chłopie. OSTRy ma nawijać pod publiczkę - i to robi, przez właśnie takie niemalże Coelho'wskie zdania, które są... TRUIZMAMI oraz pokazem populizmu (bo ludzie tego chcą), nad którymi słuchacze się spuszczają. Też słuchacz rapu się wypowiada właśnie: 90% tego "przekazu" to są truizmy i banały, tyle że miłośnicy rapu sie nad nimi spuszczają... Sprawdź teksty Kidda czy Laikike1, może zrozumiesz... lub raczej nie.

ocenił(a) film na 9
RazorBMW

Co złego w prostym przekazie, jaki jest u OSTR-ego? Podobnie z Coelho, u mnie większe emocje wzbudzał "Alchemik", niż chociażby "My, dzieci z dworca ZOO". Podchodzisz trochę do tego jakby rap powinien mieć zawsze coś innego, prawdziwego do przekazania.
To już tylko różnica gustów. Lubię nawet, kiedy wykonawca bawi się rymami i słowem, choć tekst nie przekazuje niczego, co mogłoby mieć jakieś trafne odzwierciedlenie.

ocenił(a) film na 6
ego13

OSTRy napierdziela tyle albumów, że potem ma się wrażenie, że są one o niczym. I to jest problem, zamiast posiedzieć, to nie - wrzucam tekst napisany na kolanie, a ludzie to kupią, niestety. I w efekcie po co się męczyć, lepiej wymyślać banały, a co gorsza TRUIZMY które zna każda ogarnięta osoba... A pamiętam, jak te 10 lat temu spoko rapy wydawał...
Next, Coelho to skrajny przykład grafomańskiego bełkotu, co udowodnił Alchemikiem, którego nie dałem rady przeczytać, bo nie lubię, jak ktoś traktuje Mnie jak debila. A tutaj autor przekazuje pseudofilozoficzny bełkot i banały, które są nie do strawienia (bo są tak MEGAproste) dla nieco bardziej wymagającego czytelnika, nie na poziomie gimbazy czy liceum...

ocenił(a) film na 9
RazorBMW

Z tym się niestety muszę zgodzić, sam bardzo rzadko włączam nowsze albumy, ale ilość nie ma większego znaczenia - wiadomo, że nie da rady wydawać albumu, co 3 miesiące, ale raz na rok to możliwe uwzględniając koncerty i inne projekty.
Nawet niezorientowany zauważy, że sposób, język, jakim została napisana książka jest, co najmniej niskich lotów, ale tutaj też nie o to chodzi, a świat, w który potrafiła nas w pewien sposób przenieść, rozbudzić trochę dziecko naiwnie wierzące we wszystko i w tym nie ma nic złego, przeciwnie.

ego13

O jakich prymitywnych warunkach mówisz. Kaliber 44 na nagranie pierwszej płyty miał 1000h w studio (na podstawie wywiadu z Abradabem). Myślisz, że Magik nagrywając w takich warunkach przez kilka lat poszedł potem do Paktofoniki i nagrywał na kalkulatorze??

Ale ty jesteś ograniczony.

Golden415

odpowiedź człowieka na poziomie..

ocenił(a) film na 9
klaa4

jakie "argumenty", taka odpowiedź. Facet jest ograniczony poznawczo, rzuca komunałami i zwyczajnie obraża kulturę HH. Stąd golden celnie podsumował

użytkownik usunięty
spidi11_2

"Kultura hiphopu"? Nie ma czegoś takiego. To oksymoron, coś jak "luksusowa szmata do czyszczenia podłogi", czy "ciepły lód".

"kultura hiphopu" przypomina mi "sztukę współczesną", gdzie wystarczy wziąć np. figurkę świętego i zanurzyć w akwarium pełnym moczu, by być "artystą". Kiedyś aby być uznanym za artystę trzeba było umieć malować, rzeźbić itp. dzisiaj byle idiota może zostać "artystą".

ocenił(a) film na 6

Jasne że jest. A niby skąd wzięły się grafitti czy breakdance, hm? Nie jest oksymoronem, bo jest (sub)kulturą oraz również muzyką, ignorancie...

użytkownik usunięty
RazorBMW

Obecne graffiti to nic innego jak wandalizm, wywodzący się ze środowisk gangsterskich. Takie matoły co pierwsze to tworzyły, niczym psy sikające na słupki, znaczyły swoje terytorium.

ocenił(a) film na 6

Przecież Ty jesteś ignorantem po prostu. I mylisz nibygrafitti co można spotkać wszędzie - i jest takie słabej jakości - ze sztuką...

ocenił(a) film na 1
spidi11_2

brak kultury nie jest kulturą.

A mówienie że istnieje kultura HH to to samo co mówienie że istnieje kultura żulików spod Społem, oni mogą sobie taką teorię wysnuć, ale nie ma ona oparcia w niczym.

ocenił(a) film na 6
Datecs

Twoja opinia nic nie znaczy, bowiem powszechnym jest już standardem uważanie hip hopu za (sub)kulturę. Którą w istocie jest.

ocenił(a) film na 1
RazorBMW

Podczas wojny standardem było uznawanie przez niemców Polaków za grupę podludzi.

Więc takie standardy do nikogo myślącego nie przemawiają.
A ja co? z autorem tematu tworze kulturę anty-hip-hopu? litości...

ocenił(a) film na 9
Datecs

Ależ ty nie podajesz ŻADNYCH argumentów, prócz własnego przekonania. Trudno z tym polemizować. Pustosłowie

ocenił(a) film na 6
Datecs

Jest tylko problem. Bo subkultura hiphopowa jest już WPISANA w kanon subkultur, i nie masz na to żadnego wpływu.

użytkownik usunięty
klaa4

A co, nieprawdę mówi?

ocenił(a) film na 1
Golden415

Twoja bogata argumentacja jest piorunująca. Bo na pewno nie ograniczona.

slabe prowo,za bardzo na sile po trzecim akapicie wiadomo ze nawet nie ogladales filmu.

użytkownik usunięty
aew4334555

Zajebiste

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
aew4334555

o widzę że Panowie tworzą jakiś nowy JOŁ JOŁKOWY przebój ! BRAWO!
słowa już macie, teraz ukradnijcie jakiś bit i Magik wraca!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem