...który okropnie psuje się w ostatniej ćwiartce. Ogółem ogląda się dobrze, przyjemnie, są chwile, kiedy czekałam w napięciu na wyskakującego zza węgła potwora, a potwory (zombie?), mimo niedopracowania graficznego, są fajne, bo szybkie, sprytne i uczą się nowych sztuczek.
Po obejrzeniu Book of Eli spodziewałam się kolejnego szmatławca, ale na szczęście w miarę pozytywnie się rozczarowałam :)
Do obejrzenia wolną chwilą.