Film zupełnie nie zaskoczył. Już stara wersja, choć jak dla mnie niezła, nie była filmem zadzwyczajnym. Ta, z Willem Smithem, kompletnie zawodzi. Jest sporo akcji, widz nie nudzi się na seansie, ale po zakończeniu jego emisji, od razu film zapomina. Czy tak być powinno?
Oglądałem film,czytałem książkę,ale nie zgodzę się z opinią że film jest dużo gorszy... Co prawdą końcówka w książce daje do myślenia(normalność zależy od większości),to jednak film bardziej oddaje samotność Neville'a... Wszyscy narzekają że film nie odzwierciedlają zawartości książki,ale zanim to napiszesz zastanów się jak by on wyglądał gdybyś to Ty stał za kamerą...,niektóre wątki są trudne do przeniesienia na ekran,z innych trzeba zrezygnować ze względu na ograniczony czas....