Przy najbliższej okazji zobaczę tą alternatywną, bez cenczry - może będzie lepsza.
Najlepsza to jest książka polecam,a film to tylko jako ciekawostka bo na kilka ekranizacji żadna naprawdę nie była naprawdę dobra.
A wiecie może czym dokładnie różni się wersja alternatywna od tej zwykłej, kinowej?
Brakiem cenzury, zakończeniem i długością. Tak jest napisane na pudełku, czy czymś jeszcze nie wiem, bo nie oglądałem tej drugiej.
Na wrzucie jest alternatywne zakończenie: http://zologongolo.wrzuta.pl/film/3XiRkQvKVE3/i_am_legend_-_alternative_never_be fore_seen_ending
Uważam jednak, że oficjalna wersja, bez happy endu, czyni film bardziej przejmującym ;)
Nie było takie złe jako alternatywne,ale i tak najlepsze zakończenie jest w książce,te filmowe to substytuty.
Mi się wydaje, że dobre zakończenie byłoby tak po środku pomiędzy głównym, a alternatywnym. Za alternatywnym przemawia fakt, że gdy złapał tą kobietę/zombi to wyleciał za nią ten facet zombi, narażając się na poparzenie słońcem. I w tym właśnie zakończeniu (spojler) on napadł na głównego bohatera nie po to żeby go zjeść, ale żeby uratować swoją kobietę. Zabrał ją i zostawił głównego bohatera w spokoju. Chociaż w tym głównym zakończeniu Will/Robert zginął i też było dobrze, bo stał się legendą za życia, odkrył lekarstwo i dał innym nadzieję (choć nie wierzył, że są jacyś inni). Film bardzo dobry, moim zdaniem.