Może nie zgodzę się z Tobą co do tego, że to arcydzieło, bo to za dużo powiedziane. Ale mi również się bardzo podobał. Ciekawy temat, rozbawiające do łez sytuacje robią z tego filmu nadzwyczaj sympatyczną i mila w oglądaniu komedię. Ja najbardziej lubiłam kolegę Carla- Normana :D I moment, kiedy tamten otwiera mu drzwi z wojennym okrzykiem: This is Sparta! :D:D

Zgadzam się w stu procentach! ;)
Jeden z lepszych filmów z udziałem Carrey'a ;)

jesli ten film jest dla Ciebie arcydzielem to nie wiem co uwazasz za totalne dno, jakiej skali uzywasz? stawiasz ten film obok Forresta Gumpa i Pulp Fiction? ten film bazuje na utartych schematach, wszystko w nim jest przewidywalne i mozna bylo juz zobaczyc w poprzednim pozycjach z Jimem. I humor, i przeslanie zdecydowanie nie jest najwyzszych lotow. Nie mam pojecia jak mozesz dac 10, nie ma w tym w ogole obiektywizmu. Pozniej przez takie oceny nie mozna sie sugerowac srednia.

Arcydzieło to za dużo powiedziane, ale trzeba przyznać, że sensownie zrobiony i fajnie się ogląda, a przecież o to chodzi.

Ogląda się go na jednym wdechu. Można się pośmiać , a i czegoś nauczyć ;)
Może jestem mało wymagający, ale 7/10 ;)