Film mi sie podobał ! nie był nudny i oczywiscie bylo na co popatrzec :D niezle ciacho z tego blondyna:)
Trochę przypomina z początku latające wampiry ze zmierzchu i potwory z władcy
pierścieni,ale jako film jest wart obejrzenia.Film nie jest przede wszystkim przesadzony jak
na sci-fi,i efekty specjalne tez super.Polecam,ciekawe czy będą kolejne częsci (bo w sumie
to tylko dwa numery sie spotkały).
Film nie porywa ale nie jest totalnym dnem. Można spokojnie oglądnąć :P go. Nie trzeba za dużo myśleć przy nim wiec na totalne wyluzowanie film sie nadaje doskonale. Jednak do czołówki tego gatunku jeszcze mu dużo brakuje:)
PlanetaLorien.fora.pl
Z przyjemnością zapraszam wszystkich fanów filmu "Jestem numerem cztery" do
zapoznania się z nowo powstałym forum. Znaleźć można najnowsze informacje co do
ekranizacji, książkowego pierwowzoru "Dziedzictwa Lorien" oraz wiele więcej.
PlanetaLorien.fora.pl
Film jest zrobiony na odczep się, pomysł na film i scenariusz został pewnie napisany w godzinę , aktorzy denni na potęgę, szczególnie tytułowy Numer Cztery (przewidywalny w każdej minucie filmu) . Fabuła prosta i nieszczególna( kosmici w ludzkim ciele przylecieli na Ziemię, a wraz z nimi ich wrogowie, tylko w ciele ala...
więcejfilm to adaptacja książki Lore Pittacusa "Dziedzictwo Lorien 01 - Jestem Numerem Cztery". Btw. bardzo mierna adaptacja. Film w porównaniu z książkąi to żenada, dlatego tylko 4/10. Co do drugiej części, to dopiero w tym roku ma wyjść 2 tom - the power of six, więc film najwcześniej powstanie w 2012.
Film jak dla mnie rewelacyjny, ale po zobaczeniu końca myślę sobie że powstanie kolejna część. Czy ktoś może wie czy tak się stanie?
Po obejrzeniu tego filmu, zajrzałem na Filmweb aby go ocenić i szczerze mówiąc jestem b.
zaskoczony niezbyt wysoką oceną. Dla mnie rewelacja. Jeden z filmów, co do których
żałowałem, że się kończą. Jak już ktoś napisał, końcówka robi smak na koleją część. No i
oczywiście nie mógłbym nie wspomnieć o Diannie Agron...
Głupi temat ale nie mogłem nigdzie znaleźć. Jest ktoś zorientowany jakie buty nosił ten
Numer Cztery? Jestem bardzo ciekawy, bo są całkiem fajne.
Oglądałem ten film z wysiłkiem – bo z powodu dużego nagęszczenia debilizmów ciężko się było skoncentrować na (dziurawej) fabule.
Że niby Kosmita przylatuje na ziemską planete i się ukrywa, ale tak naprawdę to chce chodzić do szkoły ? Niby ma być jakimś tam super obrońcą swojej rasy, ale tak naprawdę to bardziej...