Film nie opowiada o katolikach ale o chrzesciajanach -nasladowcach Jezusa, a nie papieza. Pochodzimy z kraju, w ktorym jak ktos widzi Biblie to kojarzy mu sie wylacznie z katolicyzmem wiec nie dziwie sie, ze odrazu widzisz zakazy,nakazy i klamstwa - ale na zachodzie ludzie wierzący szanuja Pismo Swiete, i w znacznie mniejszym stopniu przyslaniaja ja ludzkimi nakazami/zakazami. W Polsce naśladowcow Jezusa może az tak mocno nie dostrzegasz, ale są, mają swoje zbory i szanują Słowo Boze bez narzutu tradycji i ludzkich wymysłow

O widzę że się jakiś Jehowy pojawił w obronie xD
Człowieku, fundamentalnie koncept grzechu pierworodnego jest ekstremalnie toksyczny, wmawia ludziom że są niedoskonali, felerni, mają się wstydzić lub co śmieszniejsze, być wdzięcznymi kolejnego absurdu - odkupiającej śmierci Jezusa mającej zmywać grzechy. Co także jest absolutnie komiczne i cyniczne fundamentalnie, gdyż logicznie rzecz ujmując, bóg stworzył ustoty niedoskonałe, daje im wolną wolę a potem ma pretensje nie dostatecznie go wielbią. Cała biblia to stek urojeń człowieka, który stworzył legendę o bogu egocentryku, psychopacie.
Słowo boże jest czystą toksyną i zatruwa umysły a na powierzchni to zawsze ma wyglądać na super kolorowe sympatyczne śpiewanie piosenek. Dlatego ten film tak perfekcyjnie wpisuje się w narracje każdego kościoła protestanckiego czy Ewangelicznego. Film jest tak samo kolorowy i pełen sympatyczności co te sztandarowe brednie o odkupieniu i miłości i uwolnieniu od wszelkiego cierpienia itp itd. Ble ble ble, zawsze kończy się tak samo. Jak chcesz zobaczyć jak kończy się TA historia, zobacz jakim biznesem są eventy robione w megakościołach np. w Oregonie. To jest super produkt do sprzedania, ekstra show, super "pozytywny" przekaz i póxny kapitalizm zrobił z tego parodię samego siebie. Już w filmie pokazano jak ruchy charyzmatyczne powoli robią z kościoła stand-up z tymi uzdrowieniami itd. Ogólnie, masz rację ekstra sekta, tylko oddawać cały swój hajs, a ta Twoja na pewno jest najfajniejsza i wogle idealna, nie to co inne. Pozdro.