z tego co wiemy, Juana była faktycznie obłąkana, a w filmie starają się udowodnić co innego. szkoda zmarnowanego tematu i pięknej historii jednoczenia Hiszpanii, scenariusz przechodzi jakoś "bokiem" wobec sedna i pomija ważne aspekty. w sytuacji kiedy zadbano o realia historyczne, zepsucie scenariuszem aż razi. szkoda. 5/10
Czytałam niedawno książkę o niej, tam była mniej wariatka niż tutaj. Tam to jakoś postępowało, trochę była szalona a trochę jej to wmawiali. Tutaj według mnie zrobili z niej totalną wariatkę, która jest skupiona tylko na seksie. Filip tez nie był taki uroczy jak tutaj, na początku oczywiście tak. Potem walczył z nią o koronę, a tutaj ona była gotowa mu oddac wszystko byle tylko był wierny. Książka bardziej trzymała się kupy i bardziej zgadzała się z historią. Więcej też było o jej siostrze Katarzynie. Wiem, że to historia na osobny film, ale dużo więcej rzeczy zostało pominiętych.
Czy faktycznie była obłąkana, to nigdy się nie dowiemy. Są różne teorie - od schizofrenii po depresję. Jest też teoria, ktora mówi, że Joanna była zdrowa a jedynie padła ofiarą ojca, meza i syna. Jej zachowania były mistyfikacją, które miały ją odsunąć od dziedziczenia korony. Polecam ksiązkę "Ostatnia królowa"