Film jest dobry, ale nie bardzo dobry. Przed seansem nie czytalem nic o Jobsie, jednak to nie
przeszkodzilo mi w odbiorze. Za to teraz nabralem ochoty na zapoznanie sie z jego biografia, gdyz
film nie wyjasnia wszystkiego i pozostawia fabularny niedosyt ze tak powiem. Nie ma prawie nic o
mlodosci Jobsa, przed pomyslem na Apple. Nie dowiadujemy sie tez jak poznali sie Jobs i
Wozniak. Na poczatku troszke sie gubilem, potem tempo zwolnilo. Gra aktorska to jeden z plusow
tego filmu. Kutcher dobrze spisal sie w roli Jobsa, widac ze cwiczyl i ogladal nagrania z Jobsem.
Staral sie nasladowac jego sposob mowienia, gesty, nawet charakterystyczny chod. Przyznam ze
calkiem niezle mu to wyszlo. Josh Gad jako Wozniak w porzadku, jego postac wprowadza troche
humoru do filmu. Zabraklo mi w tym filmie Billa Gatesa, ktorego firma jest glownym konkurentem
Apple. Jest tylko rozmowa telefoniczna Jobsa z nim, jednak Gatesa nie uslyszymy. Film ogolnie
oceniam jako dobry. Jak mowilem zabraklo mi troche tresci fabularnej, jakiegos poczatku. A film
od razu rzuca widza na gleboka wode, historia rozpoczyna sie kiedy Jobs rzuca studia, a potem
kilka migawek, pogaduszek i juz mamy Apple. Ten film trzeba potraktowac jako dodatek do
biografi. Jesli czytaliscie, bedziecie sie swietnie bawic, jesli nie to trzeba przyblizyc sobie kilka
szczegolow.