Jobs

jOBS
2013
6,1 51 tys. ocen
6,1 10 1 51110
4,7 26 krytyków
Jobs
powrót do forum filmu Jobs

Uważałem za przereklamowany i zbyt drogi gadżet o ograniczonych możliwościach, dopóki nie
zacząłem używać. Mam olbrzymią polewkę z wyznawców Apple i z sekciarzy, ale fakt faktem iOS i
srajfon (oraz iPad), to najlepsze tego typu produkty na rynku, podczas gdy Android, to skończone
gówno. I nie ma co się spierać, takie są po prostu fakty i jak Max Kolonko mówię jak jest.
Intuicyjność, stabilność, wygoda, doskonała jakość - to atrybuty iPada czy iPhone'a, podczas gdy
urządzenia z Androidem nie są zwykle przemyślane i przede wszystkim mają gówniany, wolny,
wieszający się system, który w dodatku wciąż jest totalnie nieintuicyjny. Pewnie posiadacze
urządzeń z Androidem będą się spierać, ale nie ma o co się spierać tak naprawdę. Miałem kilka
urządzeń z Androidem i nigdy więcej. Android jest trochę jak Windows 95, podczas gdy iOS jest
jak Windows 7 - jak sądzę to bardzo adekwatne porównanie.

użytkownik usunięty
ural

To wygląda na to, że trzeba będzie szybko zrobić film o:
Edisonie, Teslie, Bellu, Flamingu, Fordie, Benzu, Watcie... kurcze, znalazłoby się troche tych wynalazców..

Zastanawia mnie czym Jobs sobie zasłużył na taką popularność.

ocenił(a) film na 4

tym że zrobił sobie super marketing a co do androida jest o niebo lepszy od ios
1. daje ci więcej możliwości ingerencji w system a ios nie daje ci żadnej możliwości
2. wolny człowieku to otwarta platforma kup sobie lg g lub nexua 4 a zobaczysz jak śmiga

ocenił(a) film na 5
Ace_Ventura_2

Hue, hue.

1. I cóż z tego drogi kolego. Tak jakby komukolwiek do szczęścia było to potrzebne. Jasne, może 0.5% użytkowników chce sobie ingerować w system, ale reszcie jest to zbędne. Jest takie powiedzenie - jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Fakty są takie, że jeśli chodzi o podstawowe i najważniejsze funkcje telefonu (i zarazem jedyne de facto potrzebne), czyli dzwonienie, przeglądanie neta, gry, zdjęcia, filmy oraz obsługę i prędkość reakcji, to iOS przewyższa Androida, bo wszystkie te rzeczy robi doskonale - Android różnie. Menusy w telefonach z Androidem są zakręcone jak ruski termos i szukanie appek tudzież ich instalowanie, deinstalowanie, itd. jest mordęgą i znacznie mniej wygodne. Wszystko co na iOS zrobisz góra 2 tapnięciami, na Androidzie musisz robić wykonując więcej czynności.

2. Może od razu niech sobie kupię do Androida i7, wtedy będzie jeszcze lepiej śmigał. Mieszasz pojęcia - ja piszę o szybkości systemu, a ty mi wyskakujesz z tekstem, żebym sobie kupił telefon z lepszymi bebechami. Rozwiązaniem nie są bebechy, tylko optymalizacja systemu, a Android jest kiepsko zoptymalizowany.

Problem z Androidem jest taki sam jak problem z Windowsem. Mianowicie Android musi działać na masie urządzeń i masie konfiguracji sprzętowych. Jest to pięta achillesowa tego systemu i zawsze nią będzie, bo nigdy ten system nie będzie porządnie zoptymalizowany pod konkretne konfiguracje sprzętowe. Tak jak Windows musi działać na każdym gównie, przez co nie jest zoptymalizowany. Wystarczy sobie np. porównać wydajność gier na konsolach i na Windowsie - trzeba 2x lepsze bebechy mieć w PC, by osiągnąć taki sam efekt jak na konsoli. Rozmawiamy o systemie, a nie sprzęcie.

A ty masz szacun u mnie za to że wspomniałeś o p. Tesli. Jemu jak najbardziej należy się film biograficzny. Zapomniany dla przeciętnych zjadaczy chleba, a osiągnięciami rozgromił by wszystkich "wynalazców" których wymieniłeś.

ocenił(a) film na 5

Hmm, może tym, że pod jego wodzą Apple wypuściło kilka rewolucyjnych produktów? Nie jestem fanem Jobsa, szczerze nigdy nie lubiłem typa, ale fakty są takie, że Apple potrafiło wypuścić produkty doprowadzone do perfekcji. Były smartphone'y przed iPhonem, były odtwarzacze MP3 przed iPodem i były tablety przed iPadem, ale nie potrafiły zyskać popularności, bo były BEZNADZIEJNE i totalnie nieprzemyślane. Wystarczy sobie przypomnieć np. Symbiana i telefony pokroju Sony P800. Sprzętowo super, ale użytkowanie tego było tragiczne (chyba że dla geeków). Pixar jak mniemam też można zaliczyć na konto Jobsa, bo przed Pixarem nie było bajek 3D. Gość niczego nie wynalazł, często kradł pomysły, ale potrafił tak to przerobić, opakować i sprzedać, że te produkty osiągnęły rangę kultową - czy to się komuś podoba czy też nie, ale takie są obiektywne fakty.

użytkownik usunięty
ural

A w jaki sposób te produkty "zrewolucjonizowały" moje życie? Tym że mogę sobie obejrzeć film na urządzeniu o grubości mojego palca? W samych Stanach Zjednoczonych rocznie rejestruje się ok 200 tysięcy patentów. Sądzę, że 99% ma większą przydatność dla przecietnego człowieka, niż telefon z logiem w kształcie jabłka.
Dla mnie Jobs to CEO jakich wiele. Różnił się od innych tym, że miał wizję, którą realizował oraz tym, że był tyranem w swojej firmie.