Chłopie... "The Social Network" był cudowny :)
Intrygujący i świetnie się oglądało, choć faktycznie ciężko chwilami nadążyć z czytaniem :D
Na pewno nie każdemu musiał się podobać, ale na pewno szło go oglądać :)
Wierzę, że również "jOBS" da się obejrzeć i będzie równie ciekawy :)
jakoś mnie nigdy nie podniecał facebook więc i film mnie niczym nie ujął, takie ciągłe mamrotanie o pierdołach jak przez głównego bohatera też jest nudne, historia o stronie zrobionej z html-u nic specjalnego ;)
To był film dla wybranych... nie gadali cały czas o stronie i na pewno nie wykonanej tylko w html'u
Dla mnie film świetny ale może to przez to że strasznie lubie ten temat.
ten jOBS będzie lepszy, lepszy aktor, lepsza historia do opowiedzenia itd
a czemu jOBS? skąd ten tytuł? co oznacza OBS?
Film o typie który został wykreowany na komputerowego jezusa, a tak naprawdę powinien zostać symbolem technologicznego zidiocenia społeczeństwa. Zróbmy mu więcej famy!
Radzę Tobie i tysiącom ludzi jak Ty przeczytać o jego osiągnięciach* - sorry, pisane w pośpiechu.
To dobrze, choć tego akurat nie kierowałem do Ciebie ani ludzi, którzy czytali ;)
Nie specjalnie przepadałem za Jobsem, ale na film czekam z niecierpliwością... co do samego Jobsa on świetnie wykorzystywał technologie już gotową, wymyśloną przez innych (tak moim zdaniem). Gdyby nie był tak mocno zadumany w sobie i brał uwagi innych do siebie pewnie osiągnął by jeszcze więcej (a i tak miał wiele).
A no nie jestem by sie kłócić, tak ja to widzę... może jak zobacze film to dostanę natchnienia by jeszcze bardziej zagłębić sie w temat i zmienie zdanie.