i to bardzo :)) świetna rola Ashtona Kutchera, nie spodziewałem się że potrafi :). Odebrałem
Jobsa jako wielkiego wizjonera i menagera. Dla mnie naprawdę ciekawy film pokazujący
początek Apple.
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Nie rozumiem niskiej oceny filmu i nominacji do Maliny dla Ashtona, jak dla mnie to chłopak zasłużył bardziej na nominację do Oscara.
Wydaje mi się, że to wina koncepcji, którą tu przyjeli. Na dobrą sprawę 90% filmu widzimy Kutchera jakim jest w każdym filmie, młody uczesany, robiący miny. A gdzie choroba, starzenie się, relacje rodzinne? Pewnie dlatego dużo osób uważa że słabo zagrał, ale nie zagrał słabo, słaba była koncepcja. W J Edgarze, Di Caprio miał znacznie więcej do powiedzenia.
Wydaje mi się, że to wina koncepcji, którą tu przyjeli. Na dobrą sprawę 90% filmu widzimy Kutchera jakim jest w każdym filmie, młody uczesany, robiący miny. A gdzie choroba, starzenie się, relacje rodzinne? Pewnie dlatego dużo osób uważa że słabo zagrał, ale nie zagrał słabo, słaba była koncepcja. W J Edgarze, Di Caprio miał znacznie więcej do powiedzenia.
Popieram, filmik całkiem spoko, choć nie lubie firmy Apple to śmiem stwierdzić, że ocena tego filmu jest stanowczo zaniżona, a Ashton świetnie się spisał.