Jobs

jOBS
2013
6,1 51 tys. ocen
6,1 10 1 51110
4,7 26 krytyków
Jobs
powrót do forum filmu Jobs


Właśnie tego się obawiałam idę do kina zobaczę jaki S.Jobs był wspaniały ...
Muszę przyznać że bardzo się rozczarowałam gdy okazuję się że Jobs nie był jednak takim dobrym człowiekiem jak nam mogłoby się wydawać i pokazują nam to na dużym ekranie
Nie powiem że film był rewelacyjny bo to nie ten gatunek filmu natomiast polecam film bardzo dobry!
Pokazuje same początku powstania Apple i Macintosh z garażu do ogromnej firmy gdzie na końcu dowiadujemy się że Apple było najlepiej zarabiającą firmą 2012r.
"Apple zarobiło znacznie więcej niż Microsoft, Google, eBay, Yahoo!, Facebook oraz Amazon razem wzięte (dochód 34,4 miliardów dolarów)
w ciągu ostatnich 4 kwartałów przychód tej firmy wyniósł 156,5 miliardów dolarów, gdzie 41,7 miliardów dolarów to sam zysk
zysk „Nadgryzionego Jabłuszka” jest ponad dwukrotnie większy od dochodu najważniejszych graczy na rynku PC (19,4 miliardów dolarów) – firm: Asus, Acer, Dell, Intel, IBM, HP oraz Lenovo."

Troszkę szkoda że zatrzymujemy się przy powstawaniu Macintosh'a czyli lata 90
I czapki z głów dla " bliźniaka " czytaj świetna rola Ashton'a Kutcher'a :)

ocenił(a) film na 4
BlackInsidee

Jeszcze tylko patent na kwadrat to jeszcze więcej będzie zysków... 80% dochodu to odszkodowania.

ocenił(a) film na 5
BlackInsidee

Nie rozumiem dlaczego ludzie tak często najeżdżają na Kutchera za to, że zagrał Jobsa. Jak dla mnie również zagrał świetnie ;)

"Muszę przyznać że bardzo się rozczarowałam gdy okazuję się że Jobs nie był jednak takim dobrym człowiekiem jak nam mogłoby się wydawać i pokazują nam to na dużym ekranie"
Oh you... W filmie właśnie przedstawili go jako fajnego przyjemniaczka, który prawie bezinteresownie powrócił do firmy etc.
Rzeczywistość jest trochę inna. Nie chcę nikomu psuć zabawy, także polecam Ci przeczytać biografię Jobsa napisaną przez Isaacsona. Dopiero tam poznasz prawdziwego Jobsa(no może nie do końca, ale na pewno więcej się dowiesz prawdy niż w filmie).

Jak dla mnie to film jest bardziej skróconą historią Apple, niż biografią Jobsa. Chociaż z tym to też nie do końca. Nie pokazali kluczowej sprawy(poznania Wozniaka), nie pokazali jak regularnie ćpał ze znajomymi. Ogólnie rozbawiła mnie sytuacja kiedy wyrzucił pracownika za czcionki, że niby taki porywczy etc. Jeżeli odnieść się do całej książki, to jest to jedna z łagodniejszych sytuacji :P

No i twórcy zrąbali sprawę, bo nie pokazali tych ważniejszych wydarzeń nawet dla Apple(Powstawanie Macintosha z półprzezroczystą obudową, spory o peryferia, itd. iTunes, problem z Beatles'ami i wiele wiele innych sytuacji)
Ogólnie film jest do niczego. Wydaje mi się, że bardziej ma ocieplić wizerunek Jobsa, niż pokazać jego prawdziwe życie(bo przecież więcej osób obejrzy film niż przeczyta książkę).