Przyjemny film ale nie zachwyca, bo nistety mamy wrażenie, że gdzieś już to wszystko było, chociaż wiemy, że tak naprawdę nie jest wzrorowany na innych filmach, bo jest w oparciu o książkę z 1917 roku. Mimo wszystko historia może zaciekawić widza. Osobiście nie podobał mi się jedynie początek, gdzie bez przeczytania opisu trudno było ogarnąć kto jest głównym bohaterem, czy jesteśmy w kosmosie, renesansie, westernie, czy może w starożytności na szczęście później już odkąd Carter pojawił się na marsie wszystko powoli okazało się jasne.
Film może być dla każdego dla fanów fantastyki, dla kobiet - jest wątek romantycznty, dla dzieciaków dla rodziny i facetów- bo są walki. Może to stereotypowe myślenie no ale tak jest :)
No i muszę tutaj jeszcze wspomnieć o tym stworku "psie" no niesamowicie sympatyczny taki radosny, oddany i fajnie "zapierdziela" kocham go !