"Jak przyznał sam Stallone, tytuł "John Rambo" nie przeszedł pozytywnej weryfikacji "Lionsgate". Studio uznało, że takowy mógłby zostać źle zinterpretowany przez widza. Miałby niejako nawiązywać do filmu "Rocky Balboa", a tym samym sugerować, iż (w związku z tym, że w treści pojawia się imię i nazwisko głównego bohatera) mamy do czynienia z ostatnią częścią historii weterana wojny wietnamskiej. Dlatego właśnie, wycięto imię i zostało samo nazwisko - tak powstał "Rambo"."
Jak to rozumiecie? I jeśli już jest takie info to dlaczego nie w pierwszym filmie? I co to za analogia, że gdy pojawia się imię wraz z nazwiskiem to sugeruje czegoś koniec? Skoro sugerowali się "Rockym Balboa" (co jest idioteyczne wg mnie) to dlaczego sotateczie i tak został "John Rambo"? Gdzie macie samo "Rambo"?