Filmy o Johnie Rambo to już filmy kultowe ktokolwiek by powiedział coś złego bądź gorszącego i tak będą świetne i wspierane przez fanów. Mnie do gustu przypadł wątek psychologiczny bohatera i lekceważący stosunek weterana do otaczającego go świata ufa tylko sobie i swemu byłemu dowódcy. Najbardziej podobała mi się cześć druga która była dobrym kinem akcji. Smaku dodaje fakt iż do współpracy nad filmem i scenariuszem zaproszony był także James Cameron. Podsumowując filmy o Rambo to wciąż żywe pomniki kina akcji, które na stałe wkradły się w świadomość widza.