Stary John Rambo w Laosie mieszka
Czarną ma spluwę ten nasz koleżka
Ostrzeliwuje się z lewej flanki
Ze swojej starej wojskowej klamki
A gdy do domu z masakry wraca
Zbudzi go tylko czerwona raca
A Wietnamczycy: Rambo, łobuzie!
A Rambo czarną nadyma kuszę
Mao powiada: – oj będzie sieka.
Rambo z podróżą do Chin nie zwleka
Mao powiada: – się nie ośmielisz!
A on na granicy już trzech zastrzelił
Lecz armia kocha swojego synka
On strzela nawet bez magazynka
Szkoda, że Rambo czarny, wesoły
Gada w tych filmach takie pierdoły.
Haha! Świetne! Gdyby tak jeszcze zastąpić "czarny" w przedostatnim wersie, będzie cudo! ;)
ROTFL xD
Bueeehłehłełheeeehehehhe po prostu nie mogę. Wierszyk pierwsza klasa :D
Jak to się stało, że podoba się zarówno ten pierwszy jak i ten ostatni Rambo. Klimat oczywiście inny, ale rozwałka pierwsza klasa. Chociaż te sceny z masakrowania wioski to "trochę" zbyt brutalne - raczej nie dla każdego.
Hehe, świetny wierszyk.
Czekam na ciąg dalszy. To tak w oczekiwaniu na piątą część Rambo.
Pozdrawiam.