Ale chrzanisz ... Sly ma tyle kasy ze moze do konca życia palić w piecu dolcami, stary zauwaz ze Rambo4 podobnie jak Rocky6 ma niski budzet, a po trailerze juz widac ze nie ma to nic wspólnego z komerchom ... bedzie to czyste kino akji w dobrym starym stylu!!!! ... nie czisz jeszce o co chodzi, Sly się chce pozegnac z kinem, nie jak jego koledzy typu Seagal i Cloude van Sram co kręca gnioty jedengo bohatera ... Koles wtkreował dwei postacie które zapisały się kanionie filmów akcji, dzisiajgdy filmy kręci się na kompach, gość kręci coś jak w latach 70-80 tych ... tylko czeac jak w T4 Arnolda na kompie zrobią :/ .. . Stalone napakował się sterydami jak pojebany, ryja juz mu tak wykrzywia ze ciężko na niego patrzeć, koles ledwo mowi, ale morduje jak nigdy ... John wypruwa flaki, odcina głwoy ... cos pięknego!!!! Stalone idzie w ślady mela Gibsona i bardzo dobrze!!!!

Mieszko dobrze prawisz! Tak sie robi filmy, w dodatku zachowując stary dobry klimat. Poza tym wydaje mi się że zarówno Rocky jak i Rambo to tak zajebiście charakterystyczne kreacje Sly'a, że nawiązanie do nich raz jeszcze u kresu swojej kariery aktorskiej to przede wszystkim prezent dla fanów i miłośników.

Ja tam w trailerze nie widzę starego klimatu. Mam złe przeczucia. Chyba kiszka będzie.

Jak to nie, sceny akcji to stara szkoła, widać to zresztą po kadrach i montazu, powiedzmy ze fabuła jak w poprzednich cześciach wplątuje Johna nie jego wojne, no ale ten podstarzały weteran musi troche rozruszać stawy i postawić sie w słusznej sprawie! .. . Sly jako prekursor filmów akcji z lat 80tych poświęconych czubkom z vietnamu ( no wcześniej był chyba tylko wsciekły Byk i bezsenny Travis ale to nie był film wojenny tylko dramat) rozpoczoł ten gatunek i z pewnościa go zamknie.


Widział ktoś ten trailer w HD? bo wszędzie szukam, ale bez skutku :/

Łowca Jeleni, a nie Wściekły Byk :)

Kurwa jak można pomylić Wściekłego Byka z łowcą Jeleni. Jak takie błędy merytoryczne masz produkować człowieku to nie praw nam tu o kinematografii... Hesus.

P.S. John Rambo na zawsze! (;D)

rambo to bedzie wypas,a pozatym twoj stary to lowca jeleni

Dziwne, piszesz ze kiedys sam byles fanatykiem takich filmow, ale teraz jestes juz "dojrzaly", "dorosles" do prawdziwego kina i inne bzdury. Wiec polecam Ci Smierdzidlo i tym podobne, gdzie krytycy, rezyser i reszta na sile probuja wmowic, ze takie kino jest TYLKO dla ludzi inteligentych, dojrzalych - skoros taki.. chociaz nie ma w nich nic specjalnego. A kolejna czesc RAMBO? W III-ciej zuzyto 3 tony materialow wybychowych, w jeszcze poprzedniej ciut mniej - teraz kiedy patrzysz na filmy akcji i widzisz tak naprawde komputerowe animacje, zamiast prawdziwych wybuchow, ognia, chyba dobrym pomyslem jest nakrecenie czegos, co moze sprawic frajde Twojemu oku, wiedzac, ze nie patrzysz na dzielo jakiegos informatyka tylko prawdziwych pirotechnikow (jesli oczywiscie tworcy nowego RAMBO zamierzaja isc w tym kierunku). A scenariusz? Tyle razy bylo powtarzane, ze to amerykanskie filmy akcji - z realizmem nie maja wiele wspolnego - i o to wlasnie chodzi. Tylko w pierwszej czesci scenariusz byl jako taki, w kolejnych chodzilo o jedno - superbohater rozwala cale plutony zolnierzy - owszem, nierealne - ale za to z jakim rozmachem zrobione! Spojrz na to wlasnie z tej strony:) Zamien sie znowu w dzieciaka i rusz wyobraznia jak bedzie ten film ogladal - nie udawaj, ze dojrzewasz... na sile... Pozdrawiam!

Człowieku, jak Rambo wyskoczył w Polsce to mój stary miał wtedy koło trzydziestki, a do dziś chodzi podjarany filmami z tamtego okresu, dlatego że to był klasyk i przełom w prawdziwym kinie akcji, więc nie pierdol o dorastaniu do filmów, bo to nie ma żadnego znaczenia. Czasy, się zmieniają, technika idzie do przodu, ale fascynacje i gusta miłośników TEGO SZCZEGÓLNEGO gatunku to inna sprawa i z chęcią nie jeden z nas powróci myślami do tych czasów. I właśnie dla tych fanów Sylwek odświeża to co ich kręciło. Możesz sobie pierdolić o postępach na świecie, dorastaniu do ambitnych filmów itp. ale to ja gówno na to wykładam, bo jeśli byłbyś kiedykolwiek prawdziwym fanem tego klimatu to pozostałoby to w Tobie na zawsze chociażby po to by raz jeszcze, oglądając po tylu latach czwartego Rambo poczuć ten niepowtarzalny klimat. Ale Ty kurwa nic nie czaisz i myślisz, że należy podążać za wszystkim co się zmienia na tym popierdolonym świecie. No to podążaj. Powodzenia!

"Sylwek odświeża to co ich kręciło"

Fachowo nazywa sie to "odgrzewaniem kotletów".
Lubie dwie pierwsze części Rambo, ale nie widzę ducha dawnych lat w tej najnowszej. Przynajmniej nie w trailerach. I właśnie w tym rzecz.

Czy ja wiem... moim zdaniem trailer jest niczego sobie i zapowiada się bardzo dobry film, miejmy nadzieję dorównujący jedynce. Oby nie było zawodu.

W czym rzecz? W tym, że nie jest to ani pierwsza ani druga część? A kto powiedział, że ma to być kalka starych części? Może należałoby spojrzeć na film z perspektywy kontynuacji zrealizowanej po prawie 20 latach, a nie doszukiwać się jakiegoś ducha dwóch pierwszych produkcji... Fakt, że była to rewelacja, ale ten film, ma być czymś nowym, a nie odgrzewać kotlety. Poza tym, na podstawie trailera szybko można wywnioskować, że nie będzie to kotlet tylko świeży kawał mięsa! (i to dosłownie:) Pozdrawiam!

Szkoda gadać... aż żal patrzeć na wasze nędzne posty (wieczorne wypociny spoconych nastolatków). Widzę że tak jak jakość tego kina tak i wy zatrzymaliście się na określonym poziomie. I proszę mi tu nie pieprzyć o efektach, napięciu i podjaranych tatuśkach (widocznie są oni tak samo przymuleni tandetnym amerykańskim kinem co wy) bo to tylko was pogrąża. Sorry Panowie ale kino się zmieniło, dorosło. Nie wystarczy już wyrżnąć "pół plutonu" aby film był interesujący. Wiadomo za dużo jest teraz efekciarstwa, graficy komputerowi trochę za dużo dostają pola manewru przy tworzeniu nowych filmów. Ale cóż takie realia - liczą sie koszty. A co do was i waszego żałosnego pojęcia o dzisiejszej kinematografii to długa droga jeszcze przed wami. Aha, i jeszcze jedno. Skoro tak bardzo brakuje wam ton trotylu, i całych "plutonów wyrżniętych żołnierzy" to nie pozostaje wam nic innego jak tylko pozostać przy Zaginionym w Akcji czy przy poprzednich odsłonach nieśmiertelnego Rambo. Inne filmy to dla was (i dla jednego z w/w tatuśków) za ciężkie kino. Nie zmuszajcie się do oglądanie nowych pozycji z tak zwanego segmentu kina akcji bo i tak nic z tego nie zrozumiecie. Ave

"wieczorne wypociny spoconych nastolatków" - widzę że lubisz krytykować innych ale to właśnie ty w poprzednich 3 postach miałeś ten sam wpis a w czwartym jeszcze było twoje słynne zdanie "A film to i tak będzie lipa, i amerykańska tandeciocha". Idąc dalej co do jakości kina to mogę się z tobą zgodzić że idzie do przodu ale tylko pod względem efektów specjalnych nic oryginalnego w dzisiejszych filmach nie ma. Jeśli nie zauważyłeś to właśnie dzisiaj co 3 film kinowy produkcji USA jest remake'm jakiegoś starego filmu lub jest na podstawie książki lub co jest teraz coraz częstsze komiksu, więc nie wiem co cię tak kręci w tym nowym kinie. A co do tego że kino się zmieniło to powiem tylko że kino od początku jak powstało miało jedną funkcje która się nie zmieniła, a mianowicie ma zapewniać rozrywkę, więc nie wiem co konkretnie chodzi ci po głowie gdy piszesz że kino się zmieniło. A co do żałosnego pojęcia o dzisiejszej kinematografii to powiem tylko tyle że nie ma czegoś takiego jak dzisiejsza kinematografia, kinematografia to ogół, więc jeśli chcesz by ktoś naprawdę się liczył z twoim zdaniem to zaczerpnij trochę wiedzy o kinie chociaż z filmów które są zaliczane do klasyki. A również mówisz że jak ktoś kto lubi filmy takie jak: "RAMBO" "NIEŚMIERTELNY" czy "ZAGINIONY W AKCJI" to się nie zna na kinie. Szkoda tylko że to twoje zdanie bo z tego co mi wiadomo te filmy mimo że powstały w latach kiedy pewnie jeszcze "nie dorosłeś do ambitnego kina" jak ty to mówisz to mimo tego te filmy zdobyły ogromne uznanie i zapisały się w historii kina i nawet dziś gdy są puszczane w TV to zasiadają przed nimi całe rodziny. A jeśli uważasz że inne filmy to ciężkie kino dla nas to dlaczego oceniasz "Transformers" na 9? Czyż to właśnie nie jest film który powstał tylko po to by natrzepać kasy? Ten film to właśnie jeden wielki efekt specjalny. A Przecież uważasz że to nowy RAMBO będzie amerykańską tandetą, a sam widząc po twoich ocenach mogę stwierdzić że oglądasz głównie amerykańskie filmy a wśród filmów na które oddałeś głosy nie dostrzegam jakiegoś "nowego" filmu akcji, nie wspominając o ambitnych filmach (chyba że gotowe na wszystko uważasz za ambitne). Może tak naprawdę to ty nie rozumiesz nowego kina akcji. Pozdro

OOOOO!!! Naszego Scovronka zachwycił Transformers? I ty przydupasie wykłócasz się na forum Rambo, głosząc o swoim dojrzewaniu do ambitnego kina?! Nie pokazuj się tu więcej śmieciu, bo jesteś kurwa jeszcze bardziej żałosny niż twoje posty!

scovron - jeśli tak dalej kino będzie "dorastać" to skończy się jak w "idiokracji" i film "Dupa" dostanie kilka Oscarów...

Johny Rambo zasługuje na pozytywną ocenę chociażby dlatego, że nie ugina się obecnej modzie na poprawność polityczną {niezwyciężona kobieta o sile ciosu Tysona, murzyn jako "dobry bandzior" itp.}, nie znajdziesz tu cukierkowych wstawek w stylu "Love Story" czyli kolejna maszyna do zabijania postanawia ukazać swoje wnętrze i ciągniemy wątek o "True love" na wojnie {to wielki plus bo od tej czekolady na filmach "wojennych" czasami można puścić pawia}.
Interesujący jest też wątek "rachunku sumienia" byłego komandosa i jego chęć zerwania z niechlubną przeszłością {poruszona jest też interesująca kwestia: każdy człowiek jest bestią... trzeba tylko umieć to z człowieka wydobyć}.
Kolejnym ciekawym zjawiskiem w filmie jest przedstawienie ludzi z pomocy charytatywnej, i ich braku wiedzy o realiach rządzących krajami 3go świata. Scen batalistycznych w filmie nie uważam za przesadzone... i z militarnego punktu widzenia są całkiem dobrze przewidziane, co dziś nie zdarza się często. {scena ostrzału z działka Cal.50 umiejscowionego na wzniesieniu oddalonego od oddziału szturmowego o 100-200m za daleko aby dorzucić tam granat, strzelec ukryty za stalową osłoną z takiej odległości jest naprawdę celem trudnym do zlikwidowania} {Technika miażdżenia krtani uczona w Kravmadze i Systemie}

Jeśli ktoś widzi w tym filmie tylko pustą jatkę i nie widzi pewnych oczywistych zalet tego filmu ... no cóż o gustach się nie dyskutuje ale warto czasem się zastanowić i dop. później osądzać nie po okładce ale po treści.

Oklaski dla Wielkiego Krwawego Dziąsła i jego przymulonego tatuśka !!! Skoro ktoś taki jak ty "stanowsiki" , myli z stanowiskami a "se swoimi" prawdopodobnie ze "ze swoimi" że już nie wspomnę o "wszystkowiedzącącym" (hmm, a mnie się wydawało że ludzie są wszystko wiedzący...)to nic tylko ci brawa bić. TY TĘPY BUCU. Idź dalej do swoich koleszków ze szkoły górniczej i zachwycajcie się wraz z twoim przymulonym tatuśkiem(o ile będzie w stanie z podłogi wstać po oddaniu mi pokłonu - hmm, ciekawe jak długo kazałeś mu klęczeć?) nad walorami porywającej mega produkcji jaką jest Janek Rambo. Cóż, więcej takich filmów a na pewno nie będziesz miał powodów do narzekania na brak zajęcia. Wiadomo ktoś takie szmiry musi oglądać. I całe szczęście że Polski naród ma ciebie w swoich szeregach. Och jak by było tu bez ciebie nudno, szaro i ponuro :). A co do Transformersów to nie będę się rozwodził w stylu to nie moja ocena tylko brata czy inne takie farmazony - tak film był niezły i nie jest to tylko moja subiektywna ocena bo skoro przy budżecie 150 millionów $ film zarabia 700,801,401$, a tylko w 1 weekend film potrafi zarobić 70,502,384$ to znaczy że kilka ładnych tysięcy a może i milionów ludzi na całym świecie kompletnie się nie zna na dzisiejszym kinie a za to kilku gamoni ze słynnym krytykiem filmowym "Krwawym Dziąsłem" na czele jak nikt inny potrafi wyłapać i docenić perełki dzisiejszego kina. Wiem takie filmy jak: Ziemia niczyja, Symetria, Pulp Fiction, Dom nad jeziorem, Lęk pierwotny czy Iluzjonista są dla ciebie biedaku za skomplikowane. A dlaczego, a dlatego że każdy z tych filmów jest inny. Każdy inaczej na swój sposób interesujący. Ale co ja tam mogę wiedzieć w końcu nikt tam nie wysadza tony trotylu czy też nie "wyżyna połowy plutonu". Z drugiej strony jak ktoś tak wygląda http://www.sylvesterstallone.com/frontpage/photogallery/slygym.jpg to nie należy się dziwić że kręci potem takie badziewia jak Rambo czy Rocky enta część. W końcu z czegoś trzeba żyć. No i ta mina, nic dodać nic ująć. Pewnie mu tak zostało po przeczytaniu wypocin Dziąsła i tatuśka. Trwaj sobie dzieciaku nadal w tym swoim błogim stanie głupoty(proszę czytać przymulenia) i czekaj sobie na tego swojego wymarzonego rycerza na białym koniu, niech cię twój Rambo do snu nadal kołysze. Twoje poprzednie ripsoty na moje posty(ale mi się rymło :))i pewnie wiele innych które wypocisz w przyszłości tylko utwierdzają mnie jaka z ciebie sierota umysłowa. Tą krótką diagnoza twojej pedalskiej osoby (kurcze sorry, ale obiecywałem że nie będę takim wałem i cweluchem jak ty w swoich poscikach) kończę ten temat. Nara.
P.S. a gotowe na wszystko oceniała moja kobieta a nie ja bo w końcu laski tez oglądają filmy, czasami seriale. Ale co ja pie.....le przecież w waszym świecie nie ma lasek jest tylko wieczny, nieśmiertelny, boski Rambo. Kurcze jak tak dalej pójdzie to się okaże że Rambo ma więcej fanów niż nieśmiertelny Fidel z Kim Ir Sen'em razem wzięci. Dobra nie gadać tylko posty pisać bo jak tak dalej pójdzie to wam wasz wielki Jaśko nie będzie miał co czytać i nie daj boże przyjdzie mu do głowy ochota na nakręcenie "Stój, bo mamuśka strzel 2" albo jakieś inne cholerstwo.

Spodobał Ci się temacik co?:)Za oklaski niezmiernie dziękuję:) A co do Twoich Transformersów to właśnie pokazałeś swój wyznacznik oceniania filmu. "Zarobił tytle i tyle - o kurwa zajebisty!!" Tytuły, które podałeś to z pewnością świetne filmy, widziałem przynajmniej 4 z nich. Ale, tak naprawdę podałeś filmy, które są uznawane za wypasy przez wszystkich, a to nie sztuka iść za tym co podoba się większości. PO co mam wychwalać Ziemię niczyją, czy Pulp Fiction skoro wiadomo, że te filmy i tak cieszą się zajebistym uznaniem. Owszem są zajebiste, ale bronią się same. Rambo dla większości to krwawa jatka, wyrżnięte plutony itp. - ok. Ale podkreślam, że nie jest to film który ma mnie wzruszyć, dać do mylenia, ukazać drugie dno. Ma być rozrywką i przypomnieniem starego dobrego klimatu filmów akcji lat 80. Zamiast prawić mi kazanie co jest dobre a co złe i najeżdżać na tatuśków, popracuj lepiej nad swoją babą zachwycającą się Gotowymi Na Wszystko, bo jak widać też ma problemy z doborem ciekawszych pozycji. Możliwe też, że czuje się nieprzepchana i po każdym odcinku będąc 'gotowa na wszystko' doznaje rozczarowania, bo jesteś tak nędzny w łóżku, że pozostają jej już tylko tego typu seriale... Proponuję żebyś zatem włączył jej któryś ze swoich najlepszych filmów, tylko bez scen miłosnych bo złapie doła i nie zrozumie ukrytego w nim sensu.

no nieźle, zaczynasz się rozkręcać... szkoda tylko że ja mam "BABE" a ty konika w domu trzepiesz dzieciaku. Gówno wiesz o łóżku a wypowiadasz się jakbyś był co najmniej ekspertem w dziedzinie kwestii łóżkowych. Niezłe, naprawdę niezłe a do tego jakie głębokie i to drugie dno no to już wypas. A co do Ziemi niczyjej to proszę nie zabieraj głosu skoro go nie widziałeś. Recenzję na stronce każdy może przeczytać ale zobaczyć to już za dużo jak dla ciebie. Co do Transformerów to moje przytoczenie faktów w postaci liczb tylko potwierdza że ludzie oglądają takie filmy i to masowo. Jedyne co ci się poprawiło to że zaczynasz kontrolować swoje wypociny. No ale cóż dysleksja choroba mas więc nie ma co cię winić. Ciekawe tylko jak wiele czasu ci zabrało wypocenie tego szajsu skoro nie ma nagle w nim praktycznie żadnych błędów.
P.S. pooglądaj od czasu do czasu np. gotowe na wszystko to może przestaniesz pieprzyć że widziałeś to czy tamto bo to gówno prawda - zatrzymałeś sie na Rambusiu i innych takich ciulstwach a wszytsko inne co wiesz o innych filmach to tylko dzięki szczodrości i bogactwie serwisu Filmweb(sszacuneczek).
Nara dzieciaku

Nie rozmawiam na temat filmów których nie widziałem. Mógłbym wpisać w wyszukiwarkę tytuł, zobaczyć ocenę, fabułę itp, ale nie jestem hipokrytą. Gówniarzem też raczej nie jestem, za to ty osiągasz co raz niższy poziom. Już ci pisałem coś na temat tego, że mam w dupie czy film jest popularny i oglądany masowo, wychwalany, obsypany oskarami. Nie podążam za tym co modne, aktualne i popularne, bo nie o to chodzi. Pozostaję przy swoim choćbym był jedyną osobą na świecie, której podoba się dany film. Mam swój łeb, swoje zdanie i jeżeli film oceniony na 1/10 spodoba mi się to napiszę o tym bez wahania, bez wstydu, a zdanie ludzi takich jak Ty wisi mi koło dupy... To samo dotyczy wszystkich moich zainteresowań i jeszcze nigdy źle na tym nie wyszedłem panie Scovron. Proponuję skończyć ten pierdolnik, bo nic z tego nie wynika. Nie jesteś w stanie mnie przekonać do swoich racji, ani tym bardziej mnie obrazić. Ja ciebie zapewne również więc sam widzisz, że sensu w tym żadnego.

Ni cholery nie mam ochoty cię przekonywać do swoich racji ani tym bardziej obrazić, choć musisz przyznać że to ty nieźle się starałeś(...pierdolony, wyrachowany..., ...nie wpierdalać się..., ...wkurwiasz..., ...z podobnymi debilami..., ...tu więcej śmieciu, bo jesteś kurwa...)itd. Jak komuś zaczyna brakować argumentów(na ten temat też coś pisałeś, pamiętasz?) to zaczyna właśnie pieprzyć w taki sposób. Żadnej merytoryki w tych twoich tekstach raczej nie ma ale za to bardzo obszernie wyeksponowałeś swoją miłość do Johna i jemu pokrewnych pajaców. Cóż, żyj sobie nadal w swoim błogim światku i czekaj na kolejne odcinki z udziałem zmęczonego dziada Sylwestra.
P.S. masz pozdrowenia od mojej "baby" :)

Posłóżyłeś się dokładnie tą samą metodą. Ale ok. Johny rulez:) Pozdro od tatuśka hehe...

Terminator - kolejny oszołom ze stajni Krwawiących dziąseł. Nieźle, widać choroba zbiera swoje żniwo. Ech, ty biedaku. Za to ty jesteś prawdziwym znawcą kina :)

Za to scovron niczym samotny wojownik, toczący walkę na forum przeciw wszystkim innym użytkownikom nie daje za wygraną. Gratuluję wytrwałości buraku... Chyba naprawdę musisz się tym ostro jarać...:)

Rambo cię dopadnie skowron i cie osklapuje cioto. John Rambo weteran komandos człowiek wojna, maszyna do zabijania,squrwiel zimny jak lód

A ja osobiśćie czekam na ten film jak nie wiem co... Stallone to ktoś na kim wychowywalem cale swoje kinowe dziecinstwo. I nie wyobrażam sobie, ze ten film bedzie jakims gniotem... To bedzie najpiekniejszy powrot do bezkomputerowego kina i akcjami w stylu typ padajacy na mine z strzala w dupie hehe. Sposob w jaki dojezdza tych fagasow jest po prostu masakryczny. Motyw z rozmaśleniem tego typa na oslonie karabinu jest przekozacki. ;) A te akcje jak urywa polowe krtani albo traktuje fagasow nozem jakby przecinal worek z pszenica rzadzi i zrywa leb. Sylwus pomimo ciezko przetyranej mordy, zapadnietych brwi od nieudanych operacji i zapitego glosu daje radulca jak nie wiem. Z taką mordą nadaje sie idealnie. I dziekuje Bogu, ze nie skonczyl tak jak Jean w jakis skurwiałych gniotach grając a to bliźniakow albo niedorozwojow. Albo jak najsłynniejszy łamacz rąk desperacko łapiąc się produkcji, ktore kręcą w Polsce (sic!)... Trzymam kciuki Sly!

Hmm a widzieliście Seagala w ostatnich filmach,spasł się,że ledwo porusza nogami,a kiedyś w Nico taki twardziel z niego był.....

Nico był chyba jego najlepszym filmem, potem było już co raz słabiej i właściwie filmowe postacie Seagala nawet nie różniły się za bardzo od siebie... A słyszeliście, że początkowo firma Miramax/Dimension Films posiadająca prawa autorkie tytułu "Rambo" planowała obsadzić właśnie Seagala jak Rambo w czwartej części?! Wyobrażacie to sobie?! Na szczęście firma Nu Image/Millennium Films w 2005 roku odkupiła prawa autorskie i Seagal poszedł w pizdu... Chwała Bogu... Pozdrawiam!!

Seagalowi zaproponowali kontynuację Nico,ale warunkiem było, by się odchudził.Projekt chyba padł bo mu się nie chciało.

tak czy siak Rambo jest i bedzie czy ktos chce czy nie a widze ze nawet Ci co nie chca jednak zagladaja tu i "marnuja" swoj cenny czas zeby sie wypowiedziac-czyli magia kina dziala:) ja po prostu go ogladne bo lubie:)zdrowe podejscie :)

I o to chodzi!!! Nie ma sie co zagłębiać po prostu trzeba to zobaczyć!!! Pozdro!

cipa jesteś "krwawe wary" i tyle

Przypomniałeś sobie ćwoku po 3 latach i znowu zaswędziało?

Czy tylko dla kasy?
Oprócz chęci "zarobienia kasy" Stallone porusza niewygodny problem jaki jest dla "cywilizowanego" świata.
Więc nie uogólniaj skowronku , aha "nie nastolatka"

źródło: AFP
"Sylvester Stallone zdradził, że w trakcie realizacji najnowszej części przygód Johna Rambo w Birmie regularnie grożono mu śmiercią.
Aktor twierdzi, że pogróżki to wynik naświetlenia w filmie problemów ogarniętej wojną domową Birmy.
- To bardzo niebezpieczny kraj - tłumaczy Stallone.
- Mnóstwo ludzi przepada bez śladu każdego dnia, a władze płacą olbrzymie pieniądze, aby nikt nie dowiedział się o tym, co się tam tak naprawdę dzieje. Teraz, kiedy rozmawiamy, ludzie w Birmie giną. Mam nadzieję, że mój film przybliży nieco problem wojny w tym kraju."