Najgorszy film roku nadchodzi. Stallone nie powinien tego kręcić.
Zwiastun pokazuje że to będzie naprawde dobry film nie moge sie doczekać. pozdro dla wszystkich fanów rambokina
Dlaczego zablokowaliście mój wpis? Taka prawda! Jak ktoś pisze tak idiotyczne rzeczy o filmie, który wychodzi w przyszłym roku to ręce opadają no! Panie i Panowie, mamy na forum jasnowidza który z półrocznym wyprzedzeniem przepowiedział na wszystko na temat filmu John Rambo! Jestem pod wrażeniem. Stawiałeś tarota czy wróżyłeś z kuli?
heheheheheh... Dobrze powiedziane.. żałuję ze nie mogłem przeczytać twojej wypowiedzi na temat tego gogusia-weredyka, który prawdopodobnie za dużo się trawy napalił i przerzuca swoje schizy jako przepowiednie.. Zgadzam się z toba Krwawe Dziąsło
scovron to chyba ogląda balet mongolski, to bardzo ambitne widowisko dla osób z jego wrażliwością.
także czekam zniecierpliwiony na czóreczkę RAMBO
THOMASS48 witaj w klubie! Johny rządzi i kolejna część to wypas dla każdego kto rozumie specyfikę tego klimatu, poza tym to klasyk więc nie ma sie co rozwodzić. Po prostu trzeba to zobaczyć koniecznie!!!!!!!
czesc!
moze za ostro pojechales... z reszta polowa wpisow w tym temacie jest do zablokowania.. typowo polskie nasze... ublizajace innym.. bardzo konstruktywne... :(
pewnie zaraz zostane pajacem albo chu... ale ja osobisie bardzo lubie czesc 1sza i uwazam ze powinna zakonczyc sie jak ksiazka czyli rambo ginie...
reszta sprzyja nakrecania biznesu, kolejnej kasy produkcji i czesci gorszych niz pierwowzor niestety mojm skromnum zdaniem.
ale poczekamy zobaczymi, w trailerze widac wiecej brutalnosci czyli efektow... pozdrawiam! :)
Stallone to po prostu dziad któremu brakuje pomysłu na zrobienie czegoś świeżego. Stare odgrzewane pomysły. Nuda i amerykańska tandeciocha.
Tylko, że ten dziad jakoś potrafi tworzyć świetne scenariusze.. Mogę się założyć, że ten dziad budzi w tobie zazdrość gdyż ten dziad choć starszy to i tak zajebiście wygląda i robi dobre filmy... Więc tobie Scovron proponuje może kino australijskie z cyklu Ania z Zielonego Wzgórza
>Tylko, że ten dziad jakoś potrafi tworzyć świetne scenariusze..
Tylko że Sly nie jest autorem scenariusza tego filmu ;-)
Owszem - jest:) Scenarzystów było wielu m.in: Kevin Lund, Kevin Bernhardt, Sylvester Stallone, T.J. Scott, Danny Lerner, Jeb Stuart, ale ostateczną wersję napisał Sylwek i Morrell. Poza tym w napisach końcowych oficjalnego trailera pod scenariuszem podpisany jest już tylko i wyłącznie Sylvester Stallone.
Scovron do cholery niech dotrze do Ciebie, że nie wszyscy muszą myśleć tak jak ty, nie wszyscy muszą jarać się twoimi ulubionym filmami!! Odrobiny tolerancji, Rambo to klasyk, większość z nas wychowała się na tym i nikt nie oczekuję tu głębokiego, ambitnego kina tylko pierdolonej rzeźni z dobrym, starym klimatem! Zczaisz to kiedyś??!! Zdystansuj się trochę bo jebniesz na zawał po trzydziestce.
Zgadzam się z poprzednikiem...ja wychowałem się na Rambo... jest to jeden z moich ulubionych filmów wojennych. Często spotykam się z ludźmi, którzy twierdzą że film jest do bani. A według mnie w każdej części filmu poruszany jest bardzo ważny problem społeczny. Zaczynając od tolerancji i szacunku dla weteranów wojennych, którzy musieli walczyć za swój kraj, po wojnę w afganistanie i oddanie ludzi. Rambo IV jest bardziej brutalniejszy od swoich poprzednich części, a spowodowane to może być bardziej brutalniejszą rzeczywistością. Na film czekam z niecierpliwością. I pewnie jak wyjdzie na DVD to dołączę go do mojej kolekcji.
>...ja wychowałem się na Rambo... jest to jeden z moich ulubionych filmów wojennych.
No i własnie dlatego nie zasłużył na ciąg dalszy. Wrażliwy i zagubiony acz skuteczny w działaniu weteran z Pierwszej Krwi został przyćmiony przez prymitywnego mięśniaka ktorego sie kule nie imają ani w Wietnamie ani w Afganistanie.
Ja również czuję ogromny sentyment do postaci Johna Rambo-w końcu są to filmy z mojego dzieciństwa.Tym samym czekam z niecierpliwością na czwartą odsłonę przygód bohatera,który na stałe wpisał się w historii kinematografii(a już z pewnością kina akcji).
Jaka będzie czwarta część? Czas pokaże.
Pozdrowienia dla Ciebie Krwawe Dziąsło,za to,że bronisz racji bytu tej nowej ,nadchodzącej części przed bezsensownymi docinkami dzieciaków neostrady,którzy stawiają wyżej nowe i "dojrzalsze"(śmiech na sali) kino nad legendą kanionu gatunku.No cóż,oni po prostu nie "czają bluesa".
Ja również pozdrawiam i naturalnie, że stać będę na straży tego filmu aż do samej premiery:) bo jak na razie co trzeci debil krytykuje produkcję, która jeszcze nie wyszła i opiera się jedynie na podstawie wieku Sylwka... Ale jak widać ekipa fanów i miłośników z każdym dniem rozkręca się i jest nie do przebicia! :) Pozdrawiam chłopy!
Rambo? O ja pier... ratuj sie kto może! Kolejne ścierwo nadchodzi...i to ze Stallonem o.O. Czy już nigdy kino nie uwolni się od takich przeżytków? Biada nam, biada!
No właśnie:) O tym pisałem dosłownie przed kolegą. Wpasowałeś się w temat i w dodatku zaprezentowałeś wszystkim o jak wygląda niczym nie uzasadniona krytyka filmu, który nie ujrzał jeszcze światła dziennego. Gratuluje pajacu! Obejrzyj ten film a potem wypowiadaj się! Czy już nigdy Filmweb nie uwolni się od takich jeleni? Biada nam, biada!:)
IMHO każda nastepny sequel Ramba był duzo gorszy od poprzedniego. Jak napisałem wyżej "I" była świetna. Mocne męskie kino, ale... oferujące cos więcej niż proste mordobicie i wybuchy i strzelanki. Sequele (jak się czesto zdarza) niestety ograniczały się tylko do tego wspomnianego mordobicia i wybuchów. Nic z klimatu i atmosfery "jedynki" nie znalazło sie w "dwójce" i "trójce". I nawet sam John Rambo jest całkiem inny. Prosty i prymitywny mięśniak. To nie po "jedynce" kameralnym i skromnym filmie acz dobrym męskiem kinie, ale właśnie po niesamowitych wyczynach nadczłowieka-Rambo w "dwójce" i "trójce" słowo "Rambo" weszło do codziennego języka jako okreslenie bezmózgiego osiłka.
Według mnie "jedynka" jest świetnym filmem, Rambo wiarygodnym i pełnokristym bohaterem. Niestety, następne części swoja "sensacyjnością" efektami specjalnymi przyćmiły Ramba z pierwszej części. I zdecydowanie jej zaszkodziły. A szkoda.
Trailer i marketingowo-filmowa logika (szybciej, więcej, mocniej, głosniej) pozwala mi przypuszczać że znowu ujrzymy Johna Rambo takiego jakim był w dwójce" i "trójce" a nie takiego jakim był w "jedynce".
Myślę, że jasno napisałem dlaczego nie wierzę w "Rambo: To Hell and Back". Oczywiście, nie wiem jaki to bedzie film, ale chyba nie ma szans na kameralny dramat sensacyjny ;-)
Szkoda, wielka szkoda zmarnowania przez przemysł filmowy tak ciekawej postaci jak Rambo z "pierwszej krwi".
Jestesmy na filmowym portalu. Film to kultura, bardziej lub mniej masowa, wyższych lub nizszych lotów ale zawsze kultura. Zachowujmy sie więc kulturalnie, dajmy sobie spokoj z wyzwiskami pod kątem innych dyskutantów.
Pozdrawiam
:-)
Ok, poniosło mnie jak zwykle ale tylko w związku z tym, że napisanie komentarza typu: "Ten film będzie gówniany i koniec" wyprowadza mnie z równowagi...:) Twoja wypowiedź Regent jest jak najbardziej uzasadniona i rozumiem, że film nie przekonuje Cię, bo rzeczywiście jedynka jako ekranizacja doskonałej książki Morrella była najlepszą z części. Pozostałe odstają od niej i na podstawie trailerów do najnowszej części można śmiało stwierdzić, że Sylwek pociągnie raczej kreację "nieśmiertelnego osiłka" z dwójki i trójki nadając mu jeszcze więcej powera w postaci nietuzinkowych sposobów eksterminacji wroga (wyrywanie krtani itp). Na pewno trudno tu mówić o jakimś znaczącym dramatyzmie, ale spójrzmy na to z lekkim przymróżeniem oka. Film za pewne nie ma na calu wyznaczać nowych nurtów w historii kina czy zgarnąć 15 Oskarów:) a przypomnieć jedynie legendarną postać kina akcji, wrócić klimatem do lat osiemdziesiątych, zapewnić trochę rozrywki w starym dobrym męskim stylu. Wydaje mi się, że należy tu patrzeć z lekkim dystansem. Wiadomo że Sylwek to nie młodzieniaszek i że to już nie to samo co 20 lat temu, ale tu chyba chodzi raczej o pewien sentyment do tej szczególnej postaci zarówno ze strony fanów jak i samego aktora który jednak zapisał się kinematografii przede wszystkim jako Rambo i Rocky. Żegna się z kinem i swoimi najlepszymi aktorskimi kreacjami. Jak dla mnie świetny prezent na goodbay i polecę do kina choćby z tegoż właśnie sentymentu. Pozdrawiam!
:) Rozumiem Cię doskonale. Wiem, że moje krytyka była nieuzasadniona, lecz..."wypowiedziałem" się na temat tej części mając w głowie obrazy z cz. poprzednich, które mi się bardzo nie podobały. Fakt. Przyznam. Nie było to sprawiedliwe, więc jeśli obraziłem czyjeś przekonania to serdecznie przepraszam. Aczkolwiek jeśli TA część nie będzie zrobiona w inny sposób od poprzednich to powiesić Stallona będzie można...
Ja pierdziele. Z tego co przeczytałem na tym forum to nie ma z kim rozmawiac. Krwawe Dziąsło zrozum ,ze scierasz sie tu z tępymi dzieciakami i pokoleniem pokemonów , które nawet nie czym dla kina był i jest Stallone i filmy z jego udziałem jak Rocky i Rambo. Otóż moze Was troszke oswiece biedni ciemni ludzie pokolenia Generation Next zaslepieni tym co nowe to dobre. Tak sie składa ,że w zeszłym roku powstała 6 czesc Rockyego przyjeta z wielka sympatia , nie dosc ,ze film odniosl potezne zyski to do tego jest swietnie wyrezyserowany i ma dobrze spasowaną fabułę. Jezeli Wam sie film nie podoba (chociaz nawet go nie widzieliscie) to idzcie sie wypowiadac na forum filmu Ania z zielonego wzgórza , albo Mody na sukces . Ja tego nie ogladam , ale tez nie wypisuje na tamtch stronach bzdur. Ogarnijscie sie i dorosnijcie dzieciaki, bo oczy zaczynają bolec. Brawo Sly , caly czas do przodu!!
Też odnoszę takie wrażenie choć niektórzy wymagają odrobiny sztuki dobitnej perswazji na temat znaczenia tej postaci. Na szczęście są jeszcze tacy, którzy czają o co w tym wszystkim chodzi:) Pozdrawiam!
Śmiesznym jest patrzenie na postać J.J. Rambo jak na koksa z karabinem, i na tej podstawie ocenianie filmu, nie tylko jeszcze nie istniejącego ale i pierwszego z serii, a zauwazyłem taką tendencję już dawno temu. To jakby oceniac Star Wars mówiąc że to film o kosmitach. John to wspaniały, tragiczny bohater rewelacyjnej książki, który wpisał się drukowanymi literami także w historię kina pierwszym filmem z serii. Co z tego że potem już klasycznie wykorzystano tą postać do "zaspokajania" nie grzeszących rozumem amerykanów ukazując że Wietnam i Ruscy tak naprawdę są niczym dla wielkich mocarzy;)? Stallone to świetny aktor, a seria filmów o Rambo to świetna opowiastka rozpoczynająca się od dramatu a kończąca na klasycznym "Kill'em All" (choć nadal wierzę że 4ka zakończy serię w stylu jedyneczki).
Jeżeli JR okaże sie klapą to będzie problem Sylwka a nie twój... Ty nawet nie musisz go ogladać - zmuszac cienikt nie będzie
Ja czekam z niecierpliwością na ten film
Ja powiem tylko tak o nowej i ostatniej części Rambo - "Po obejrzeniu obu zwiastunów można sądzić ,że z Rambo zrobili Punishera (przez jego metody zabijania) ,co mi się bardzo spodobało ,ponieważ dość nieczęsto można było ujrzeć we wcześniejszych częściach tak brutalnych scen.John Rambo nareszcie pokaże do czego jest "capable".Dowodem na szanse sukcesu "Johnego Rambo" jest idealne zakończenie sagi "Rockiego" przez S.S. ,co może świadczyć ,że ostaniom odsłonom "Rambo" zajął się dokładnie i postara się ,żeby Ci którym nie podobały się ostanie część(II i III) i zatracili wiarę we wspaniały powrót bohatera ,mogli go ujrzeć jako prawdziwego weterana wojny w Vietnamie!!Sądzę ,że ta część może i nie będzie podobna do wcześniejszych części(I,II,III)Styl jej zrobienia jest trochę inny ,no ale takie wnioski wyciągnąłem ze zwiastuna ,a wiadomo ,że zwiastun to nie film dlatego też na razie nie rozwinę tej myśli xD.Polecam to będzie dobry film!!