To co mi sie nie podobało to ostatnia bitwa gdy John strzela do nich z
tego automatu na aucie i wszytkich rozwalał jak leci. Ale było to
pokazane z złej perspektywy albo ginący żołnierze Birmańscy albo Rambo na
aucie strzelający. Nie było ujęcia całości strzelającego Rambo i ginących
żołnierzy tego brakowało.
Najbardziej niedorzeczna scena byla gdy snajper-najemnik strzelal w glowe dwoch birmanczykow w obozie a ci niczym w Matriksie odskakiwali na 30 metrow :)
Co do sceny z komentarza wyzej: wcale nie tak latwo byloby to nakrecic z perspektywy trzeciej osoby.
Film ogolnie marny, ot typowe łubu du bez zadnego przekazu. Mam nadzieje ze Rambo 8 o ktorym spiewal Kazik Staszewski nigdy sie nie spelni :)