Dla jednych porażka, a dla innych kawał dobrego, męskiego kina:) Poza tym w dzisiejszych czasach rządzi Piła, Hostel i wszystko gdzie fruwają flaki i eksterminuje się homo sapiens w nietuzinkowym stylu, więc nic dziwnego, że panowie postawili na brutalność. Osobiście jak najbardziej popieram tę formę przekazu:) Johny nie pierdoli się z nimi zupełnie, aż miło popatrzeć. Pozdrawiam!

To jest realistyczne oddanie tego co dzieje się na polu walki. Wyrywanie krtani, policzków, uszu, czy wkładanie palców głęboko w oczy podczas walki jest bardzo skuteczne. Tak szkolone są jednostki specjalne. A wiadomo, że na polu walki ma być skutecznie a nie ładnie wyglądać.

"jamike" dzieciaku gdzies ty się takich bzdur naczytał. Bo nie wierzę że byłeś w prawdziwym wojsku. Ale tak oczy i krtanie no i jednostki specjalne. Oj ty biedaku, wracaj dalej do swoich Navy Seals i innych bzdur których naoglądałeś sie w Rambo czy Zaginionym w Akcji. Kolo życie a w szczególności wojna są okrutnie inne niż ci sie wydaje. A film to i tak będzie lipa, i amerykańska tandeciocha. Pozdro

Widze, że się nudzisz chłoptasiu... Bo wciąż bzdury za bzdurą piszesz. Ja powiem inaczej... to ty nie masz zielonego pojęcia o wojnie i walce.. Nie masz zielonego pojęcia o szkoleniach oddziałów specjalnych.. Więc zamiast pouczać bezsensownie przedmówcę by wrócił do swoich Navy Seal ja proponuje ci to co wcześniej proponowałem - Ania z Zielonego Wzgórza - jak dla ciebie piękny film o miłości - bez krwi i wyrwanych krtani.. Proponuję jeszcze udzielać się na innym forum mniej dla ciebie stresującym, np. film o Mapetach

Chłopaki szkoda klawiatury na scovrona. Koleś "wie wszystko", wszędzie był, wszystko widział i ogląda tylko najnowsze i najlepsze filmy, a tak na boku lubi czasem wpierdolić się na forum Johna Rambo i powkurwiać ludzi. Nie pozostaje nic innego jak osrać go totalnie. Kto nie wierzy niech wskoczy na temat "Nędza dla zarobienia kasy", którego sam jest autorem...

A kto ci każe to oglądać... Po prostu nie oglądaj jak ci nie pasuje... To wolny kraj.

a czego sie spodziewales? Angielskiego Pacjenta?

oczywiście, że porażka! gdyż absolutnie poprzez to nie pasuje do
poprzednich części