niestety zawiodlem sie. pierwsza czesc byla swietna, wrecz wybitna komedia, a reborn ?
srednio. Mozna sie posmiac, ale bez porownania do czesci 1.
Atkinson ratuje ten film. Milo bylo rowniez zobaczyc Gillian Anderson, ale nawet oni nie
uratowali potencjalu jaki ten film posiadal. Wielka szkoda. Pozostaje miec nadzieje, ze nie
zrobia czesci 3, bo pewnie byloby jeszcze gorzej.